Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Miałem w liceum cztery nauczycielki fizyki: pierwsza poszła na urlop macierzyński, druga przychodziła na zajęcia pijana, a w dodatku był to facet, trzecia świeżo upieczona po studiach była zbyt przyzwoita jak na bandę rozwydrzonych wyrostków (wstydziła się nawet wymówić „zasada Huyghensa”), a ostatnia grała z nami w trumienki. Gra polegała na czytaniu nekrologów z gazety i odgadnięciu wieku nieboszczyka. Kto odgadł dostawał piątkę. A zjawiska Comptona nauczyła nas w pięć minut.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Compton effect | Radiology Reference Article | Radiopaedia.org

Opublikowano

Fajnie i prawdziwe, a na marginesie, polska szkoła skupia się, żeby desperacko wbijać w głowy to, do czego uczniowie nie mają predyspozycji, a nie rozwijać to, do czego mają. Stąd męczarnie i kasa na korepetycje w matematyce i fizyce. Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ja też, kocham okna :)

W galeriach czy supermarketach przeszkadza mi też to 'nowoczesne' oświetlenie , po wyjściu z takiego przybytku szczypią mnie oczy :( Gdzie te małe sklepiki z dużymi oknami?

...

Dzięki i miłego wieczoru :)

 

 

 

 

;)

Dobry nauczyciel na wagę złota! :) Kto mówił ciekawie i zajmująco (oraz szanował uczniów) tego przedmiot wchodził do głowy nawet jak nie mialo się zbyt wysokiego ajkju :) W innym przypadku trzeba się było ratować np.oknem :)

Dzięki

 

 

 

 

 

 

Ale dlaczego hipokryzji? Gdyby na 'tak' mówiło 'nie' lub odwrotnie to oczywiście hipokryzja. Połączenie OK i NO to raczej sprzeczność  i wówczas patrząc przez okno można to przekroczyć :)

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Właśnie. Za dużo, za dużo, za dużo się wymaga :( Ktoś, kto ma do danego przedmiotu inklinacje i zainteresowania nie będzie potrzebował bata nad sobą, sam będzie się garnął. Reszcie wystarczy naprawdę podstawowy zasób wiedzy czy umiejętności, nie trzeba tego wszystkiego tak żyłować. 

Dzięki 

 

 

 

@jag @Natuskaa Dzięki :)

 

 

 

Opublikowano

@iwonaroma Dlatego cztery lata siedziałem w ławce na pierwszym piętrze przy oknie, z widokiem na dwa rzędy lip, a po drugiej stronie mini-barek, gdzie można było zjeść hot-doga i zapić go barszczem z pasztecikiem.

 

To moje liceum w ponury, marcowy dzień, ale wtedy wyglądało lepiej:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W brydża grałem dopiero na studiach, a w liceum po lekcjach chodziłem z kolegami do „Niezabudki” pisać wiersze… wywrotowe.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

To dobrze :)

 

 

 

 

Zgadza się, indywidualnie dobrane nauczanie jest lepsze, ale co z socjalizacją? ... No i gdzie Violetto się zakochać? :)

Dzięki

 

 

 

 

To miałeś super widoki :)

 

 

 

Tak? :) A jaką?

Dzięki i również pozdrawiam 

 

 

 

@error_erros @Radosław

Dzięki :))

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta Fiś mi się włączył :) @Nata_Kruk Złapała mnie głupawka, zaraz przejdzie :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... mnie także się to zdarza... :) Końcówka.. świetna.! Za treść... ślę Ci Ala.. jeszcze jeden.. :) Pozdrawiam.
    • @Julian K ... depresyjna treść, ale dobrze pokazane to zagubienie, niemoc... Mam nadzieję, że to tylko na potrzeby wiersza. Krótkie "cięte" frazy, niektóre połączyłabym w jedno zdanie. W treści... skoro była.. ucieczka.. (od czegoś złego) i jest pewność, że warto było, to już duży plus. Poza tym... "chyba tylko uciekam.", to "chyba", zostawia jakąś małą furtkę, że przyjdzie czas na przemyślenia i wyjście na prostą. Oby. Można by nadać treści formę, która będzie bardziej przypominać wiersz... Końcówka... skoro podajesz czasokresy, to może ostatnie słowo... wstaję... (?) Pozwolę sobie na próbkę zapisu.  Zerknij, o co mi chodziło... co Ty na to.?   Wstałem, wypiłem kawę, spojrzałem w lustro. Widzę tam już tylko siebie. Czy to nadal ja? Nie wiem.   Ucieczka była warta swojej ceny. Chyba. Mam pewność, że była. Bałem się przyszłości, dalej się boję. Czuję inaczej, widzę inaczej i myślę, chyba tylko uciekam.  Przed złem czy dobrem – to nadal to samo. I tak jest rok w rok.  Miesiąc w miesiąc, dzień w dzień.  Wstaję.     Pozdrawiam.
    • Fajny, ja mam podobnie:)
    • @mariusz ziółkowski ... troszeczkę życzeniowy, dla peela.. ale przyjemne te założenia, marzenia. W kilku słowach o.. związku.. no i można..:) Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...