Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W dzień grudniowy pięknie słoneczny

brutalnie ze świata swojego wyrwany

dusił się konając przez wiele godzin

nim miłosiernie został dobity i oskrobany

 

wigilijny wieczór choinka i gwiazdka

wokół uśmiechy dużo dużo radości

a na stole cierpienie i karpia zwłoki

po którym za chwilę już tylko ości

Opublikowano (edytowane)

Witam -  jakiś mało prawdziwy ten wierszyk - od pokoleń

karp  był na stole wigilijnym i nikt z tego powodu nie płakał 

A raczej przeciwnie cieszył  pachniał świętami więc po co 

to psuć - w imię czego...nie podoba mi sie owa polityka...

                                                                                                     Pozd.

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Przyroda jest tak stworzona, że istoty żywe zabijają i zjadają się nawzajem. Nawet roślinożerne tak robią - w końcu roślinki też żyją. A taki kawior czy ostrygi nie są bardziej świadome od marchewki, więc pytanie tylko gdzie stawiasz granicę.

 

Edytowane przez Jakub Adamczyk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Jakub Adamczyk Tak, świat w którym żyjemy funkcjonuje tak, że jedno życie żywi się innym życiem. Ale między nami, ludźmi, a innymi zwierzętami jest taka różnica, że nam dano wolną wolę i wybór, braciom mniejszym nie. One, aby przeżyć często muszą zabijać, my - już nie. Wolna wola... ;) Dziękuję za serduszko i odwiedziny :)

P.S. A już się ucieszyłam, że to serduszko to dla pana karpia, a nie za "zgrabny" wierszyk ;)

Opublikowano

@dot. Nie noszę od bardzo dawna, od śmierci kogoś bliskiego i wyobrażenia wchłonięcia jego pozostałości. Pełno jest erzaców, sztuczności, roślin (także żyją). Mleko (lubię sojowe) mam od ciotki, dobrze mają u niej krowy, ostatnio brązowa i czarna muszą paść się razem - jak są osobno to nie jedzą i już. Nie jestem przeciwnikiem aborcji ;) to jem jajka, kawioru jakoś nie, bo zabijają te samice. Nie bądź więcej uszczypliwa w stosunku do nas bo.... da się.

Opublikowano

Nie bądźmy tacy dosłowni. Ja tam też jestem restauracją dla różnych stworzeń, które wyrzutów sumienia, nie mówiąc o żerowaniu na mnie tych czy innych ludzi:) i nie lubię ludziom patrzeć do talerzy. Sam karp jako produkt zootechniczny, ma marne szanse życia w stanie wolnym, zaiste więc jego los to skończyć w mule jako pożywka dla robaki, albo na talerzu tłustego mieszczucha;) Punta wiersza natomiast taka mi się nasuwa, że za fasadą obrzędowej cukierkowatości kryję się mroczna część tej rzeczywistości, którą z nabożnością święta oficjalnie celebrujemy, nie widząc innych jego detali.  

Opublikowano

@dot. nie musisz, wiem że wszędzie pełno wszelkiego pseudo, niby, light, a u mnie w okolicy w restauracji dania bezmięsne otwiera karp smażony ;)  kiedyś przy granicy z Niemcami polano mi jarskie pierogi smażonym boczkiem ;) itp. itd. i nic nie zmyśliłem. ci co są na bakier z historią (czyli mnóstwo ;)) nie wiedzą (i nie chcą wiedzieć) że ich przodkowie mięsko jedli od naprawdę wielkiego święta (czyli raz, dwa razy w roku) i krowę, świnkę i kózkę (jeżeli w ogóle ją mieli) traktowali lepiej jak własne dzieci... wyższe warstwy społeczne podobnie, a to co się dzieje, to już nasze czasy :(

Opublikowano

@Dag

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Piękna intencja, choć podobnie jak @huzarc obawiam się, że wychowane w niewoli zwierzęta nie mają większych szans na przeżycie po wypuszczeniu na wolność. Mają problem z samodzielnym zdobywaniem pożywienia, łatwo padają łupem swoich naturalnych wrogów. Dziękuję za serduszko i pozdrawiam :)

 

Pewnie, że się da... :) Wystarczy jedynie trochę chęci, żeby powoli wprowadzać zmiany ;) Dziękuję za serduszko i pozdrawiam :)

@Kot

 

Dziękuję za serduszko dla pana karpia i pozdrawiam :)

 

Dokładnie :) Dziękuję :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ten tekst nie jest tylko wierszem. To głos duszy, która ma dość świata pełnego iluzji, pogoni za pieniądzem, wojen, granic i religijnych kłamstw. To manifest duchowej rewolucji — dla tych, którzy czują, że obecny system nie ma już sensu. Dla tych, którzy wiedzą, że czas się obudzić. Jeśli czujesz podobnie — nie jesteś sam.   MANIFEST DUCHOWEJ REWOLUCJI do tych, którzy czują, że świat zwariował   Nie jesteśmy tu, by się poddać. Nie przyszliśmy na ten świat, by milczeć, gdy ku*%y są na piedestale, a świętość duszy zakopana w błocie złota.   Dość. Koniec iluzji. Koniec pogoni za pieniądzem, który nie nakarmi duszy. Koniec władzy, która łamie kręgosłupy i sprzedaje sumienia. Koniec siły, która bije z lęku. Koniec dumy, która przykrywa pustkę. Koniec materializmu, który czyni z człowieka przedmiot.   Koniec wojen. Koniec granic. Koniec narodów, które uczą nienawiści pod flagą pokoju. Państwa? Systemy? To tylko złote klatki. Nie ma “mojego” i “twojego” — jest wspólna ziemia. Planeta — matka, nie towar. Nie kop jej wnętrza, nie truj jej nieba, nie pal jej lasów. To żywa istota. Czuje. Woła.   Słyszysz?   Nie jesteśmy ciałem bez znaczenia. Nie jesteśmy robotami na kredyt. Mamy dusze. Każdy czyn, każda myśl — wraca. Prawo karmy jest starsze niż religie. Reinkarnacja to nie bajka — to przypomnienie. To światło, które prowadzi przez ciemność. To wiedza, która przetrwa wszystko. To droga, która nie kończy się w trumnie.   Religie? Zostały wypaczone. Zamiast łączyć — dzieliły. Zamiast dawać światło — straszyły ogniem. Zamiast prowadzić — ogłupiały. Czas zakończyć spustoszenie świętości.   Nie jesteśmy przeciwko ludziom — jesteśmy przeciwko iluzji, która ich więzi.   Nasza rewolucja nie ma karabinów. Nasza rewolucja nie ma prezydentów. Nasza rewolucja ma serca, które nie chcą już kłamać. Mamy oczy otwarte. Mamy sny, których nie da się sprzedać.   Wzywamy tych, którzy czują, że coś jest nie tak. Tych, którzy widzą przez szkło ekranów prawdziwe twarze kłamstwa.   Dość snu. Dość ciszy. Czas obudzić się i zacząć żyć naprawdę.   Rozwój duchowy. Świadomość. Empatia. Miłość. Planeta jako świętość. Człowiek jako istota światła. Reinkarnacja jako wieczne przypomnienie, że wszystko, co czynisz — czynisz sobie.   To jest nasza droga. To jest początek. Nie jesteś sam.    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie bój  sie  marzeń smutku ani nadziei   nie bój się myśleć że jutro bedzie lepiej   nie  bój  się grzechu oraz nocy i jej cieni   nie  bój  się  siebie jesteś tylko sobą   nie bój sie płakać łzy to uczucie   nie bój się bać tego co nie ma racji   nie bój się świata to on twoim sensem   który wie że to ty jego spełnieniem
    • Całość mi się bardzo podoba, choć czytam bez przymiotnika w przedostatnim wersie, bo jest wystarczająco poetycko.  Pozdrawiam.
    • @Claire Dziękuję za tak sympatyczną, budującą recenzję. Miłego dnia.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Claire dzięki za refleksję. Rzeczywiście te dwie  strofy " oddzielone wersem " spadam" mogłyby być odrębnymi miniaturami:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...