Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj  Duszko - lubię twoje wiersze są ekspresyjne otwarte prawdziwe.

                                                                                                                                      Pozd.

 

Opublikowano (edytowane)

Ależ to jest świetne! :)

Niektórych wierszy to Ci normalnie zazdroszczę ;)

 

Choć miałabym drobną uwagę: osobiście chlapnęłabym jeszcze jeden enter po "granicami",

co prawda tekst może być przez to trochę zbyt kolumnowy w wizualnym odbiorze czytelników,

ale dla mnie miałoby to sens, spotęgowałoby napięcie, uderzenie puenty stałoby się przez to mocniejsze.

Ale to tyle mojego :)

 

Serdecznie :)

Edytowane przez Deonix_ (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Rozumiem Twoje uczucia, bo ja tez się z nim zakochałam - we własnym wierszu! ;)) I była to miłość "od pierwszego wejrzenia" :)

 

A co do Twojej propozycji, to muszę się przyznać, że tak napisałam pierwszą wersję, ale z powodu optyki połączyłam te dwa ostatnie wersy. Teraz zastanowię się jeszcze raz - czy działanie wypowiedzi nie jest jednak ważniejsze od formy... Dziękuję Ci za ten cudowny i pomocny komentarz. :) Pozdrawiam!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ten wiersz to jeden z takich, które się jakoś "same napisały", więc pochwałę odsyłam do "Siły Wyższej" i dziękuje Ci w Jej i swoim imieniu! Serdecznie pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oj, ale nie zawsze! Czasem mam też pustkę w sobie i pisanie nie chce wydawać owoców... Ale jestem (do tej pory) uparta. :)

Dziękuję Ci za miłe słowa i serduszko :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Tak :) A te "odpowiednie rejony" to dla mnie nie tylko ramiona kochanej (i kochającej) osoby, ale też wszelkie "życiodajne ramiona" - ramiona prawdy, wiary, nadziei, prostoty i też, a może przede wszystkim ramiona Boga...

 

Podoba mi sie to Twoje określenie "odpowiednie rejony" :) Pozdrawiam.

Opublikowano

Miniaturka do głębokiego zamyślenia duszko. Mało słów, bardzo dużo treści. 
Człowiek jest istotą słabą zrodzoną z grzechu. W całej swojej ziemskiej wędrówce wielokrotnie upada, gubi się, popełnia błędy. Jeśli ma w sobie wiarę, to właśnie ona jest tym ramieniem na którym można się oprzeć, wstać i pójść dalej. 
W wierszu pod lir wyraźnie zaznacza że gubi się poza granicami tych ramion i tak jest kiedy popadamy w zwątpienie, kiedy przestajemy wierzyć. Tutaj wiara jest siłą i opoką. I takie jest przesłanie Twojej miniaturki, przynajmniej ja to tak czytam. Dałaś do myślenia, pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Pięknie to odczytałaś, tetu :) I pięknie Ci dziękuję za tyle uwagi i głębokich przemyśleń - cieszą i budują mnie :) Pozdrawiam serdecznie.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Tu jest ważna emocja! Podoba mi się "przebieg" wiersza i słowa. Ramiona, granice i wzięcie na siebie pewnych doświadczeń, to ciekawe podejście i jakiś rodzaj pokory wynikającej z błędów lub doznanych krzywd...

W każdym razie tekst chwyta za serce i bardz mi przypadł do gustu ;-)

Pozdrwiam! 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kamil Olszówka Twój wiersz to świetna riposta na powierzchowność i próżność współczesnej kultury celebrytów. Wers "Kto zabroni mi tak myśleć, Tego będę miał gdzieś!" - to jest bunt i niezależność, którego brakuje w świecie dyktatu marek i trendów. To prawdziwy triumf ducha nad materią. Świetne! ps. Również irytują mnie celebryci, napisałam kiedyś fraszkę o celebrytce.:)
    • wytrwale żyjąc zawzięcie umieram śmierć zaprasza na herbatę życie częstuje ciastkiem słodkości niesmaczne raz się już zatrułem chcę pić gorące napoje ona w długą suknię ubrana ono bez szaty żadnej jedno się uśmiecha drugie wstydem płacze walczą o mnie kobiety dwie nie chcę żadnej zjadam ciastko dopijam herbatę opuszczam herbaciarnie
    • @Annna2 Aniu. już wszystko co chciałbym powiedzieć jest w Twoim utworze i komentarzach. Dodam więc tylko, że   wizja dziedzictwa jest tu antymaterialna: prawdziwą spuścizną nie jest "Kamień" (Partenon, mury), lecz "dobro i słońce" – to, co niematerialne i czyste.     I Twój  filozoficzny lęk : obawą, że pomimo całej heroicznej walki, ostatecznym zwycięzcą może okazać się nie chaos, lecz "obojętności ogrom oręży". To wezwanie do czujności w obliczu apatii.   Obawiam się najgorszego. Przestrach z prostych słów, że lipiej to już było.   I ta przeklęta Unia ! Która z uporem idioty topi nas w degeneracji i degrengoladzie. Niech ją diabli porwą.   Piękny cykl Aniu stworzyłaś !
    • poezja  poezja pochłania  czasami zastanawiałem się  czy istnieję poza nią  czy ja jestem w niej  czy ona we mnie  takie tam  rozmyślania twórcy    tak było do wczoraj    bo  bo zaczęło mnie  zachwycać malarstwo  namalowałem  na sztywnej dykcie obraz  wspaniały    podoba mi się bardzo    obawiałem się  pokazać żonie  bo co myśli o moim pisaniu  nie nadaje się na forum    tutaj mnie zaskoczyła  stwierdziła że obraz super    nie tyłko można zawiesić  na nim wzrok  znakomicie nadaje się  jako podstawka pod garnek  do zasłonięcia dziury w oknie  i farba solidna  nie jak te w muzeach    zupa się wylała  przetarła i nic  jest jak był    spytała czy to dla niej  trochę ze smutkiem  ale pożegnałem się z dziełem  niech jej dobrze służy  namaluję nowy    cieszę się wreszcie znalazłem u niej  zrozumienie dla mojej sztuki    10.2025 andrew  Sobota, już weekend   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...