Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dawno Ciebie Janie nie było. Fajnie że jesteś.

Tyle łez w tym tekście.

I coś bardzo takiego, czego nie potrafię nazwać.

Ale tekst mi bardzo bliski.

Lśni tu jak perła znaleziona na pustyni.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Janko ,

takiego Ciebie jeszcze  nie czytałam.

Doskonały opis tego co najpiękniejsze i najcenniejsze w życiu pomino bólu i łez.

Czytając wiersz, przyszło skojarzenie z 49 Sonetem Szekspira.

Myślę, że jest to brylant w Twojej twórczości :)

Dziękuję :)

 

Opublikowano

Są utwory, których wartość nie oddadzą żadne słowa, lecz uczucia, które wywołują u czytelników; a czyż można zmierzyć wzruszenie...?

Gratuluję Janku i pozdrawiam. 

s

Opublikowano

Witam -  cóż powiedzieć  - wszystko już powiedziano - więc 

tylko się pod tym podpisze  uśmiechem i serduszkiem.

                                                                                                                                Pozd.

                                                                                                                             

Opublikowano (edytowane)

Doceniam szczerość wypowiedzi, jest romantycznie, ale też przebija smutkiem, mimo to wszystko jest bardzo pięknie ułożone: ciepło, serdecznie, z troską, czułością, wyrozumiałością. Jednym słowem jestem na TAK :))))

Super poleciałeś trzynastką.

Edytowane przez Maria_M (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

o, w końcu ktoś za mną zatęsknił,

nie czuje, że rymuje, do tego (nim wróci) bez serca biega ;)

Nie wygłupiaj się Mario, bo polecę naprawdę.

Ale pięknie dziękuję, miło Cię widzieć, z lotu ptaka ;))

Pozdrawiam serdecznie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wiesław J.K. dzięki za wklejenie- to wkleję dalszą część- którą pominąłeś. (zresztą wyrywając tylko słowa z wiersza całego) "Historycznie Polacy tworzyli monarchię stanową, która ewoluowała w Rzeczpospolitą Obojga Narodów – republikę szlachecką, a po jej upadku, w 1918 roku, Polska znów stała się republiką".   Drohobycz leżał w granicach II Rzeczypospolitej do konferencji jałtańskiej. I nieśmiertelny Bruno Schultz, ( bo jego dzieła wciąż żyją), który urodził się w Drohobyczu i tam zmarł.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Annna2 "Nie, II Rzeczpospolita nie była monarchią, lecz była republiką z władzą parlamentarną i republikańską, a nie dziedzicznym monarchą jako głową państwa. Władza w II RP była sprawowana przez osoby wybrane przez obywateli lub ich przedstawicieli, a nie przez monarchę z dziedzicznym lub elekcyjnym prawem do tronu. "  -  Google.com   Pozdrawiam serdecznie :-)))
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @SuzanaD Witam Cię serdecznie na portalu poezja.org, po przeczytaniu wiersza przychodzi na myśl wojna, zapewne nawiązujesz do wojny rosyjsko - ukraińskiej, lecz moje pierwsze skojarzenie było o Powstaniu Warszawskim 1944. Pozdrawiam serdecznie!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Ewelina Po prawdzie tak raczej jest i to nazywam paradoksem ludzkości, a mam na myśli to, pomimo, że jest nas ludzi na tym  świecie parę miliardów, nie wiem nie liczyłem, to tak naprawdę w głębi serca i umysłu jesteśmy jako jednostki zawsze samotni. Pozdrawiam serdecznie!
    • Na fasadzie blady liść paproci, wątły i wykruszony, co wciąż jeszcze przywołuje,  jak echo, zapach piekarni, stukot kopyt,  śmiech dzieci gdzieś za straganem   Teraz obok tylko cegła  obdarta z imienia, dziury po kulach tworzą alfabet nie do przeczytania, a okna zieją czernią węglową wypalonych pokoi   Jeszcze można dostrzec w zakamarkach ślad pędzla - złotą linię, która drży, jakby wstydziła się ruin, jakby broniła resztek dawnej niewinności   I tylko wspomnienie łączy ornament i gruz, jakby oba należały do tej samej historii
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...