Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie starczyło talentu na trzecią, na szczęście ostatnia, zwrotkę? ABS intelektualny się włączył? Może to i lepiej. Po co sie pogrążać? To pytanie retoryczne, nie wymaga odpowiedzi. Masz ochote zrobić kolejny wykład o podmiocie lirycznym?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Na wesoło może być :)
Ja natomiast z beczki obok, bo kobiecość to chyba prawie jak piękna kobieta, i dlatego przytoczę panią Liv Ullmann:

"Kobiecość to nie ładna twarz, płaski brzuch czy piękna skóra.
Kobiecość to jest piękne wnętrze. Czułość, ciepło, wyrozumiałość.
Umiejętność bycia blisko".
Liv Ullmann

Pozdrawiam serdecznie
niestrudzoną w rymowaniu Alicję
:)
Opublikowano

@Alicja_Wysocka
merytorycznie: jeśli już to kac - zespół odstawienia. bo do delirium daleka droga ;)
ale wierszyk zgrabny - trzyma poziom.

Opublikowano

@oskari_valtteri
Aaa, czyli powinnam zmienić tytuł, rozumiem :)
Ale zważywszy, że to tylko do rymu, to chyba zostawię
jak jest.
Kiedyś napiłam się atramentu, a potem pisałam głupoty.
A teraz się przymierzam do zjedzenia paru tomików :P

Dziękuję że byłeś, pozdrawiam :)

Opublikowano

@Alicja_Wysocka

Mam takie same odczucia
biegnąc galopem po wierszach
trudno na własnych się skupiać
gdzie indziej zieleń zieleńsza

kac poetycki się zjawia
rym miesza rytmem w tygielku
słów nie ma z czego odławiać
myśl w zamotanym supełku...

Fajny, zgrabny i zabawny wiersz Alicjo. Z przyjemnością Cię poczytałam.
Pozdrawiam L.L

  • 2 lata później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Dla mnie podobnie, jeśli wiersz bez rymów, to żaden zagmatwaniec, żadna hermetyczność. Zgadywać o kim, o czym nie cierpię i co, mam jeszcze wzbudzać w sobie poczucie winy i zostać z pytaniem, dlaczego inni wiedzą o czym, a ja nie.   @JWF Ja tak nie chcę, ale to rzeczy, których nie chciałam - wydarzyło się.  
    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
    • @Waldemar_Talar_Talar cała miłość
    • Urodziłeś się w trzydziestym pierwszym roku.   Myślę sobie tak dawno, ale po czasie dociera kiedy. Okres międzywojenny, burzliwy. Ludzie wciąż przerażeni wojną. Wszędzie strach, nieufność, bieda, ból.   Poznajesz świat, uczysz się chodzić, jeść, biegasz za piłką, kule znowu świszczą.   Zamiast beztrosko grać, cieszysz się, że wciąż żyjesz. Całe dzieciństwo.   Dorastasz pomiędzy dramatu nadzieją. Inaczej niż dzisiaj. Doceniasz każdą wyciągniętą dłoń. Pomagasz innym. Wokoło widzisz mundury, ciężkie buty, ciężki czas. W zanadrzu skrywasz wiele przeżyć, może tajemnic. Dorastasz z końcem wojny, żyjesz, lat jednak nikt nie wróci.   05.02.2025 r.
    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...