Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

stąd widać ogrom spustoszenia
agonię świata
in vitro ktoś dziecka nie ma
modlitwy żarliwe do Boga wznosi
piętro niżej rodzi się piekło
alkohol libacje krzyk
który krew w żyłach mrozi

w kącie cichutko
życie łka
gaśnie powoli
odchodzi

Opublikowano

Tak nie powinno być, ale tak jest, bo takie jest życie. Nie powinno też tak być, żeby temat przytłaczał wiersz, ale tak jest; po prostu takie doniosłe/tragiczne wydarzenia przerastają wiersz. Ale zważywszy na młody wiek i wrażliwość poety, wkrótce będzie tak jak ma być, czyli wiersz udźwignie treść. Świadczy o tym (poetycko) choćby druga zwrotka. Pozdrawiam

Opublikowano

młody wiek :) hmm no cóż ,nie trzeba sugerować sie tym co widzą oczy:)
jak kiedyś widziałem na płocie taki napis"d***" chciałem polizać -skończyło sie tragicznie :)) mam 48 lat to tak nawiasem
pozdrawiam i życzę wiekszej wnikliwosci :) mariusz

Opublikowano

a może tak:

stąd widać ogrom spustoszenia
agonię świata
in vitro ktoś dziecka nie ma
modlitwy żarliwe do Boga wznosi

piętro niżej rodzi się piekło
alkohol libacje krzyk
który krew w żyłach mrozi

w kącie cichutko
życie łka
gaśnie powoli
odchodzi

zdaje się to poszarpane ale lubię urywane myśli - ciekawe.
tytuł mi nie pasuje,
wiersz jest pełen treści, gdzie szukać tej pustki?

pozdrawiam

Opublikowano

tak właśnie wyglądają twoje wiersze jakby je pisała osoba emocjonalna

jeśli pustka to chciałbym zajrzeć głębiej
ten tekst nie daje takiej możliwości...

trochę tragedii a pod koniec wyciszenie, i to ma być wymowa pustki?
nie jakoś mnie to nie bierze
pozdrawiam

Opublikowano

sorry p.Staszek jeśli głębiej to ja proponuję wczytać się w mój komentarz pod w/w wierszem napewno pan coś tam znajdzie :)

widzi pan moja rolą jest pisać ,pańską krytykować
(tak jest łatwiej ...podobno)
tylko ja nie zamierzam z panem dyskutować :) bo i po co ?
to zdaje sie jest portal otwarty ...a ,może to ja się mylę?
pan panie Aniołek ...z aniołkiem ma wspólnego tyle
co ja z Mickiewiczem (tylko ja sobie sprawę z tego zdaję)
a pan... pan niestety tkwi wciąz w jesieni
a tu już pachnie majem

pozdrawiam z całym szacunkiem i dziekuję za "komentarz" wszak go nie było :) prawda? poszczekał pan i panu ulżyło
Mariusz

Opublikowano

[quote]nieładnie brudasie zakładać sobie drugie konto do opluwania
-dziękuję cieplutko pozdrawiam



ad.tytułem komentarza przytoczyłem pańskie słowa p.Andrzeju
również pozdrawiam cieplutko :))
Opublikowano

...ośmielę się na kilka uwag...

''stąd ''....czyli skąd..? ale być może każdy ma takie swoje
miejsce z, którego widzi lepiej.. poza ty gryzą mnie
""modlitwy żarliwe "" i ta cała dosłowność..rozumiem intencje , ale forma raczej chybiona . Rozumiem , że wiersz jest wielką emocją ,że temat tragiczny w swojej wymowie , ale może warto poszukać innych środków wyrazu..? Bardziej ascetycznych?

Ja wiem , że trudno , ale życie poety to chleb i woda ;-)))) . ( szczęściarze popijają winko )..;-)))

ostatnia strofa ładna , zgrabna ,ale niestety banalna .

dziwne to , ale zazwyczaj u siebie nie widzimy takich oczywistości...u innych są zdumioewajaco widoczne .

...to tylko moje odczucia i wcale nie musi się Pan z nim i zgadzać , nawet nie wypada ;-))))))) .

bez ironii...i całkiem serio...pozdrawiam... agnieszka...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...