Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to ciągłe pochylenie, oznacza chyba coś zupełnie innego,
pomaga mi przy liczeniu pęknięć na sobie i przed, pierwsze zignorowane,
dalsze przeciągają się leniwie w następne, żłobione od góry
w ścieżki, z lotnych kałuż brudna kropla spływa wcześniej, niezniszczalna
ze zdolnością do powrotów, zwycięża i nakazuje krok wstecz
później następny już poza polem widzenia, stwórca nieufny ponad żywym
otworzy drogę po dnie, w empatii nie ma ucieczki od uczucia
że ktoś idzie za mną, może wejdzie we mnie, pomoże utrzymać równowagę
i uratuje szczelność głowy ciążącej na zdrętwiałym karku

Opublikowano

pieta...to tragedia matki, tracącej ukochanego syna
to symbol pochylenia się nad bólem i cierpieniem
to największa tragedia w życiu człowieka, utrata dziecka
to nie wnikanie w zakamarki swych utrapień
nie wolno o takich symbolach ... tak dowolnie

o poetyce wiersza już się nie wypowiem
nie ma o czym

seweryna

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




podpisuję się obiema, obiema!

symbolika piety M.A. jest tak jednoznaczna, że nie akceptuję tej, zaproponowanej przez autora.

pozdrawiam

Ma Pan absolutne prawo nie akceptować, tak jak ja mam prawo mieć własnie przemyślenia patrząc na dzieło sztuki, architektury.
Pozdrawiam Krzysiek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Stoczyłem walkę ze sobą i z tym tekstem, powstały ostatecznie dwa różne.
Obydwa związane z rzeźbą Michała Anioła.
Dzięki Bea.
Pozdrawiam ciepło
Krzysiek

to świetny wiersz, czuć treść, co się ostatnio nieczęsto zdarza.
chętnie bym przeczytała też ten drugi :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pani wypowiedź sugeruje moją ignorancję, jeszcze raz dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam Krzysiek


No - bo jak tak można?!!!!!
Tak całkowicie dowolnie?!!!!
O symbolach i dziełach sztuki?!!!!!
W wierszu?.....
Faktycznie - to może być ignorancja, Panie Poeto....
Albo Pańska, albo Pani Seweryny.....

P.S.
Mnie się ten wiersz podoba. Jednak budzi tak przeraźliwie smutne myśli, że nie zdecydowałam się na osobisty komentarz.
Pozdrawiam Poetę. :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Stoczyłem walkę ze sobą i z tym tekstem, powstały ostatecznie dwa różne.
Obydwa związane z rzeźbą Michała Anioła.
Dzięki Bea.
Pozdrawiam ciepło
Krzysiek

to świetny wiersz, czuć treść, co się ostatnio nieczęsto zdarza.
chętnie bym przeczytała też ten drugi :)

Teksty powstawały razem, w pewnym sensie są całością.
www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=110440#dol
Pozdrawiam Krzysiek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pani wypowiedź sugeruje moją ignorancję, jeszcze raz dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam Krzysiek


No - bo jak tak można?!!!!!
Tak całkowicie dowolnie?!!!!
O symbolach i dziełach sztuki?!!!!!
W wierszu?.....
Faktycznie - to może być ignorancja, Panie Poeto....
Albo Pańska, albo Pani Seweryny.....

P.S.
Mnie się ten wiersz podoba. Jednak budzi tak przeraźliwie smutne myśli, że nie zdecydowałam się na osobisty komentarz.
Pozdrawiam Poetę. :)


Właśnie nie wiem czy można o czymkolwiek.
Tekst nie jest smutny, jest poważny. :)
Pozdrawiam Bachencję.
Krzysiek
Opublikowano

to ciągłe pochylenie, oznacza chyba coś zupełnie innego,
pomaga mi przy liczeniu pęknięć na sobie
[...]
z lotnych kałuż brudna kropla spływa wcześniej, niezniszczalna
ze zdolnością do powrotów, zwycięża i nakazuje krok wstecz
[...]
w empatii nie ma ucieczki od uczucia
że ktoś idzie za mną, może wejdzie we mnie, pomoże utrzymać równowagę
i uratuje szczelność głowy ciążącej na zdrętwiałym karku

Sorry, ale te fragmenty sprawiają, że natychmiaststąduciekam,bojakprzeczytamjeszczeraztobędęmiaładoła,alborozszczelnieniegłowy,bojęsię.........

Opublikowano

kiedy sprawy życia układają się w trudną/tragiczną konfigurację, szukamy odpowiedzi w symbolach. człowiek dotknięty nieszczęściem patrzy na rzeźbę i integruje się z nią, szuka ratunku...sposobu na zniesienie/przeżycie ciosu.
straty nas uginają, przedwcześnie postarzają, zamykają. w takim wypadku można i trzeba korzystać z symboli.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ja Robercie czytam z zainteresowaniem, a że część mojej rodziny jest ze wschodu, tym większym. Pozdrawiam P.S. z przyjemnością wyśle Ci mój tomik z dedykacją, albo, jak masz mało miejsca na półkach,  jeden z moich wierszy, także ci dedykowany.   
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - miło że dobre - dzięki -                                                               Pzdr.serdecznie. Witam - dziękuje za fajny wierszyk -                                                                         Pzdr.usmiechem.
    • Kiedyś położysz się do łóżka,  Gdy dzień już zmyje z twarzy znaki,  A czas – jak złodziej – w mroku słówka  Szepnie: „To już, przetasuj karty”.   Nie lęk przed jutrem Cię ogarnie,  Lecz to, co było – zapomniane,  Zrozumiesz nagle, w ciszy żarnej,  Że życie – tylko ślad na ścianie.   Myślałaś dotąd, że masz czas,  Że wszystko wróci, jak po burzy.  Lecz przyjdzie dzień, gdy w lustrze – twarz,  Która cię z głębi siebie zburzy.     Zobaczysz dziecko w sobie – lęk,  Zbyt kruche słowo, śmiech zbyt krótki.  A świat – jak liść – uniesie pręd,  Zanim odczujesz ciężar skutków.    Bo wszyscy myślą, że są trwalsi  Niż cień, niż proch, niż czas co pęka,  A przecież w głowie tej dorosłej  Wciąż dziecko przed snem bajki czeka.    Zrozumiesz wtedy – w ciszy nocy –  Że każda miłość też przemija,  I nie ma raju w ludzkiej mocy,  Choć serce wciąż go sobie wmawia.   A jednak warto – mimo strat –  Zachować ciepło w pustej dłoni,  Bo każda miłość zostawia ślad,  Choć nie powtarza się – w nikłej toni.  
    • nie lubi chwil które smucą woli weselsze bo są miłe ale zdarzają się dni  które smutkiem częstują uśmiech z nim przegrywa   ale nie martwi się tym bo wie ze smutek to nie wieczność to tylko słabszy moment życia który mu się przytrafił mimo że tego nie chciał
    • @Robert Witold Gorzkowski  to prawda. Nie znałam Jej bliżej- gdzieś tam zetknęłam się pobieżnie oczywiście- ale dokładniej to w ubiegłym roku- po wręczeniu  Nike dla Urszuli Kozioł. "Raptularz" jest piękny- jak można tak cicho odchodzić.   I teraz do Ciebie Robert. Bardzo cenię skromność.  To jest bardzo piękna cecha. Wiem, tu na forum jest ktoś kto zaraz da po łapkach- tak na wszelki wypadek by za bardzo fajnie się nie poczuć. Ciebie zapamiętam całe moje życie- a wiersz o Krzyżu podziurawionym sumieniem niosę w sercu. Nie masz powodu by czuć się gorszym.   @Robert Witold Gorzkowski  jeśli chcesz to możesz A kiebi" albo któryś
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...