Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bachencja_S.

Użytkownicy
  • Postów

    266
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bachencja_S.

  1. Dużo racji. Właściwie - całe 99%. 1% zostawię dla rocka. Ten - nie umarł. Pozwolę sobie zauważyć. Ale, jeżeli henryk_bukowski chciałby czuć się za cokolwiek winny, ja mu pozwalam. ;)
  2. Twoje wiersze są zawsze bardzo epickie. Widzę obraz i uwagę mam skupioną na drobiazgach, które go budują... Emocja budzi się w tle, ale obraz jest dominujący. Tym razem też by tak było, gdyby nie ostatnia zwrotka.... To ona łapie za gardło. I to bardzo. :)
  3. Bachencja_S.

    Wnyki

    Świetny wiersz. Zastygłam nad nim po pierwszym czytaniu. Zabójcza druga zwrotka... Poczytam nieraz.
  4. Nic nie rozumiem, ale boję się... Emocja się budzi. Czyli - coś się tam dzieje. Czyli - jest wiersz. I zgadzam się, że lepiej w usta.
  5. Bachencja_S.

    sweter

    Uroczy wiersz o swetrze. Dobrze się zaczyna. Ale poezja z niego ucieka od drugiej zwrotki. Wraca w ostatniej. Żałuję, bo pomysł mnie zaintrygował.
  6. W ilości wyświetleń - połowa jest moja... :) Czytałam ten wiersz niemal codziennie, bo jest bardzo dobry, ale coś mi nie pasowało... Chciałam to przemyśleć. Czasem długo myślę.. ;) Nie lubię tego tytułu!.... Ma jakiś...cyniczny wydźwięk.. Ale - to tylko moje wrażenie - nic ważnego.. Natomiast wiersz dotyka bardzo... W każdym wersie jest coś, co zatrzymuje i zastanawia na dłużej. Dwa ostatnie wersy - nie mogłam się od nich oderwać od początku... Stanowią istotę mojej filozofii życiowej.. Hehe. Wiersz zyskuje z każdym czytaniem. Poczytam zatem jeszcze nieokreśloną ilość razy. Ponieważ kocham marnotrawić czas w ten sposób. I także czynię to z wrodzoną lekkością. Nie pochwalam tego, ale kogo to obchodzi? :) Pozdrawiam.
  7. Mało poetycko, ale widzę ten obrazek.... Chłód Bałtyku w puencie pasuje znakomicie. Zygota mnie rozśmiesza. Jeszcze bardziej - przysypywana piachem. Nie wiem, czemu... :)
  8. :) LadyC, dawno tego nie było. Gratulacje. To forum jednak żyje. Pozdrawiam i obiecuję czytać następne wiersze.
  9. Zdziwiona jestem kłótnią nad tym wierszem.... :) Były tutaj o wiele lepsze i przeminęły bez echa... Znaczy - lepsze - moim zdaniem. De gustibus.... i.t.d.. Jednego porusza, drugiego - wcale. Kropka. Mnie nie poruszył. Jest napompowany snobizmem. Metafory - nieobecne. Wersyfikacja - niezrozumiała. Druga zwrotka - WTF? Erotyk? Może i erotyk, ale mnie by schłodził nazbyt. ;) Bez urazy. To jedynie moje zdanie w temacie. Dodam, że autorce zdarzają się wiersze, które mnie poruszają. :)
  10. Nie jest jasne, o co pytasz... :)
  11. Jakby tu powiedzieć.... Brak słów... Rozpłakałam się... Sorry, wiem, że to nie miejsce na takie cuda. Lecz uznałam, że powinienieś się o tym dowiedzieć. Pozdrawiam.
  12. Genialny i niebezpiecznie blisko mnie. Lepiej będzie, jak się ucieszę, że krótki..
  13. Kiedyś usłyszałam , że - żeby móc recytować cudzy wiersz - trzeba go najpierw przeżyć. Ten wiersz mogę recytować. Od wczoraj. Czyli od razu.. :) To po pierwsze. Po drugie : vivat lustra! A po trzecie... Inwersja jest wspaniała. Nigdy - obleśna.... (??????? o co chodzi?...) Inwersja sprawia, że zdanie wydaje się... jakby lżejsze, można sobie dowolnie zinterpretować akcentowanie.... Ma zostać! Jedynie, co ja bym ruszyła w tym wierszu - to ostatni wers. Albo do kosza, albo "wyschodkować". Możeby go inwersją?.. ;)
  14. Osobiście wolałabym, byś pozajmował się tym prorokowaniem trochę dłużej. Mimo niepokoju - dmuchnęło jednak wiosną. :)
  15. Ten wiersz jest, moim zdaniem, skończony. Nic. Żadnych uwag. Wrażenie ? Trzeci dzień. Trzecie czytanie. Uśmiech za każdym razem. :) Normalnie - wiosnę czuję.... Pozdrawiam. Dobrze znowu poczytać... ;)
  16. Ta wersja lepsza, niż tamta stamtąd.... Tu jest czarodziejska ostatnia zwrotka.... Kilka razy myślałam, co jest z tymi oknami nie tak?.. Ta zwrotka bez okien jest optymistyczna, z oknami sugeruje, że w oknach siedzą gapie. Ja bym okna zabrała stąd. Wtedy podoba mi się cały... Uświadomiłam to sobie, czytając tamto. P.S. Sorry, brakuje mi tych wierszy. Ale radzę sobie, gdy chcę. ;)
  17. "nikt poza nim nie wierzył w poranne objawienia słońc namoczonych w mleku unoszonych na czubkach krowich rogów" Proszę nie zmieniać niczego chociaż tu..... :) Co do uwag. Jest coś "ciężkiego" w zdaniu "zatrudniony jako parobek przy wypasie bydła".... Może coś się da zrobić z tym? Ja nie mam pojęcia, co.... Mam przed oczami impresjonistyczny obraz tych krów, majaczących w mleczno-miodowej mgle... Trudno się skupić na czym innym. ;)
  18. Wiosną będą otwarte. Wyobraźnia uruchamia marzenie.... :)
  19. Dobry wiersz. Tak myślę.... Mnie zatrzymał, uruchomił wyobraźnię i wywołał westchnienie, że tak krótko. Może to zresztą i dobrze ? Może dlatego emocje bardziej intensywne? :) Ten obraz też na pewno by mi się podobał... Ucie-latu-jące ryby.... Fascynujący sen ten malarz miał... Pozdrowienie. :)
  20. Bachencja_S.

    wróżby

    Aż usłyszałam, jak to czytasz.... :) Lubię Twoje "skondensowane" pisanie. Więcej proszę. Piękno, wybrane w garść, gasnące przez palce - boli. Też tak myślę. Pozdrawiam. :)
  21. Łza się w oku kręci..... Lubiłam ten czas na orgu. :)
  22. Leopold Staff ? No, ale to dobra inspiracja jest..... Poćwicz jeszcze.... ;) Tak, tak.....
  23. Nie. Raczej dzięki tajemnicy, którą ów zawiera. ;) Początek - wcale nie straszy. Ja bym go rozwinęła, ma potencjał.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...