M._Krzywak Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2010 biegniemy przez ulicę wśród wycia suk i szczęku klamek dziękuje Ci Panie że wśród tylu wpadek wypadło na nią kolejny strzał w wytapetowaną filozofie ojców i synów komfortowego obiadu psy są na tropie a my gdzieś w chmurach opłatek czy kokaina musimy wybierać dla marzeń innych musimy zginąć tylko po to by mieli o kim śnić po nocach malutcy zbrodniarze sprzed telewizorów my bardziej święci bez ich spirytusu na rany walimy im między oczy wyciągamy z portfeli kartki z numerami dziwek obok zdjęć żony i córki bezgrzeszna przemoc bo śmierć jest tylko dla ubogich a przebaczenie czeka na końcu autostrady
Eunicee Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Kurcze, taki dobry wiersz,ale ta autostrada na końcu jakoś mi psuje... (chociaż sama to robię...) pozdrawiam
WiJa Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Wiersz mi się tak podoba, jak podobały mi się niektóre utwory tego autora, które słyszałem na własne uszu. Czyli powyższy wiersz podoba mi się bardzo. Zresztą autor chyba zawsze ma w zanadrzu jakiś szokujący szczerym wyznaniem wiersz. No i właśnie te szokujące, zawsze czymś bardziej (również wulgaryzmami) po prostu podobają się mi. Ale też autor celnie trafia podejmując takie, a nie inne tematy, pewnie bliżej mu znane. Tym samym nie mówię, że inne wiersze tego autora nie są szczerymi wyznaniami, ale temat tematowi nie równy, a widocznie M. Krzywak, lepiej czuje się w ostrzejszych tematach; a przynajmniej w wyzywających tematach ma więcej, tyle dobrego, co dobrze do powiedzenia. No i to jest ciekawe dla czytelnika, zobaczyć świat, nawet jeżeli miałyby to być zaułki świata, tyle z drugiej strony, co w całej okazałości. Prawda (o życiu, o świcie) jest szokująca, ale co, jeśli nie prawda, jest najlepszym lekarstwem na obłudę i zakłamanie tego świata, który to świat piękny jest, ale najbardziej z fasady i z daleka.
krzysztof marek Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2010 podoba mi się. sprawnie o wykluczeniu, ucieczce do przebaczenia...bezgrzesznej przemocy, tyle jej pełno w różnych postaciach. pozdrawiam.
Baba_Izba Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Egzystencjalny dylemat każdego człowieka - konieczność dokonywania wyborów: "opłatek czy kokaina", dobry wiersz, nawet bardzo! Pozdrawiam - baba
Marcin B Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Bardzo ciekawy pomysł, spodobał mi się początek, dalej jednak coś co chwilę psuje mi odbiór, a to komfortowy obiad, a to chmury, a to malutcy zbrodniarze. Moim zdaniem to są wszystko niepasujące puzzle i bez nich utwór zyskałby na klimacie. Pozdrawiam.
Vica Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2010 świetny, nie wiem nawet od czego zacząć a bonnie i clyde akurat w kinach
Dorota_Jabłońska Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2010 my bardziej święci bez ich spirytusu na rany walimy im między oczy wyciągamy z portfeli kartki z numerami dziwek obok zdjęć żony i córki bezgrzeszna przemoc bo śmierć jest tylko dla ubogich a przebaczenie czeka na końcu autostrady powiedzmy, że to powyżej rekompensuje mi niezgrabność pierwszej.
M._Krzywak Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Eunicee - tak mi się po prostu ten bieg zakończył WiJa - no a jakby pan zszedł spokojnie do naszego pięterka i tutaj zaczął przygodę, od razu by to inaczej wyglądało. krzysztof marek - w porządku, dziękuje Ada Czekolada - bo zawsze tak trzeba czytać! Baba Izba - Babo, przyjeżdżaj do KrK! Marcin B - intuicyjnie wyczuwam, o co może chodzić, ale nie chciałem przekraczać pewnych granic. Może to i zapychacze, ale bez nich to byłby zupełnie inny wiersz. Vica - ojej, ja tylko tego staruszka oglądałem :) Dorota Jabłońska - to super Pozdrawiam.
Vica Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2010 ot właśnie ten staruszek w kinach:) malutcy zbrodniarze przed dużym ekranem to też jakaś opcja
M._Krzywak Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To jest paradoksalna formuła, bo wyjście do kina równa się wyjściu z domu :) Ale celnie!
Tomasz_Biela Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2010 wprawne / wykluwanie się co mam więcej napisać ? (musimy poczytać razem) tomek
WiJa Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Michale K., na stare lata człowiek (a przynajmniej ja) może sobie pozwolić na więcej (nawet na prowokacje), i więcej też znosi. I zapewniam Cię, że nic tak bardzo nie uczy człowieka, jak negatywne opinie, tyle o jego twórczości, co o nim samym. Acz zawsze trzeba być sobą, i mówić to, co się myśli i czyje, przynajmniej na portalu poetyckim. A poza tym, jaki to ja tam jestem pan dla Ciebie, chyba tylko taki, jakim byś Ty sam nigdy nie chciał być. Może jeszcze tylko dodam (a właściwie powtórzę), że nigdy do nikogo o nic nie miewam pretensji i żalu. Każdy jest, jaki jest. Bywaj
M._Krzywak Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Już powoli się to rozplanuje ;)
M._Krzywak Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2010 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Najczęstszym błędem w tworzeniu poezji jest odbieranie ataku na wiersz jako ataku na siebie. Wiesz, prowokacja prowokacji nie równa, a tutaj nie tylko chodzi o zamieszanie, a o czerpanie jakiejś satysfakcji z dzieł własnych. I na tym proszę się skupić.
cyklop Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Nie wszystkie czytałem, ale sporo. Ten akurat do mnie trafia najbardziej - szacunek :)
teresa943 Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2010 ten wiersz okazją do refleksji nad własnym życiem, a więc dobrze :) serdecznie pozdrawiam - Krysia
Pan_Biały Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2010 wiersz drogi, uciekający gdzieś oby dalej i szybciej w następny dzień, a to co było niech spłonie, najważniejsze jest jutro dobry wiersz, dobry film, dobra muza www.youtube.com/watch?v=qDTdfkwByic&feature=related pozdrawiam r
M._Krzywak Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Autor Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2010 cyklop - z przyjemnością zauważam, że u pana też jest co poczytać. To dobrze. teresa943 - jak tylko jest w stanie coś zmienić, to chyba największa nagroda dla tekstu. Pan Biały - tzn. najpierw powstał wiersz, potem tytuł :)
Magda_Tara Opublikowano 9 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2010 musimy wybierać dla marzeń innych babcia Marianna mówiła: co tak się kręcisz, jak gówno w przeręblu? kręcę się, Michał koło ciebie i odejść nie mogę :(( to co skursywiłam wyżej jest kwintesencją. genialne w swej prostocie i do wyrzygania prawdziwe. świetny wiersz. spotkania i wybory - życie i koniec autostrady (ze światełkiem na końcu ;)) brawo! nawet Cię nie całuję, tak mi się podoba! :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się