Właśnie teraz, kiedy młodość spakowała,
swoje wdzięki i atuty do walizek,
zostawiając na pamiątkę echo wspomnień,
właśnie teraz, do nadziei chcę mieć bliżej.
By uwierzyć, że nie wszystkie gwiazdy zgasły,
zwłaszcza w noce poranione niepokojem.
Gdy zasypiasz, zanim zdążysz mnie zapewnić,
że się całkiem niepotrzebnie znowu boję.