Pieśń podczas wojny

Gdyśmy na Pańskiej usłudze stali,
   Skinienia Jego strzegli,
Sąsiedzi nasi na to czekali
   I niespodzianych zbiegli.

Tyś widział. Boże, żeśmy do kłótni
   Przyczyn żadnych nie dali,
Po życie nasze przyszli okrutni,
   Sławę, majątek brali!

W takiej przygodzie cóż nam zostało,
   Tylko dobyć swej broni!
Dziś miecz krainę pustoszy całą
   I bliźnich krwi nie chroni.

Bracia wy nasi, nic żal nam było,
   Słać was na trud i blizny,
Boście pobiegli na piękne dzieło,
   Na pomoc swej ojczyzny.

Niech niebo wasze wspomaga miecze,
   Wszystkie zawady znosi.
Niech nieprzyjaciel z trwogą uciecze,
   A potym was przeprosi.

Ulituj się, Boże, już dosyć bojem,
   Dosyć się krwi przelało!
Zakończ tę wojnę złotym pokojem
   Z ludu Twego chwałą.

Czytaj dalej: Pieśń wieczorna - Franciszek Karpiński