„Bon czy ton: Savoir-vivre dla dzieci” to książka autorstwa Grzegorza Kasdepke z 2004 roku. Autor opisał w niej przygody dwójki niesfornych bliźniaków o imionach Kuba i Buba. Ich zachowanie niepokoi rodziców oraz ich babcię Joasię, w rodzinie często zdarzają się z tego powodu awantury. Powieść pokazuje zatem naukę dzieci w zakresie dobrych manier i jest serią opowiadających o tym anegdot.
Spis treści
Bliźniaki Kuba i Buba uczą się zasad dobrego wychowania w codziennych sytuacjach. Babcia Joasia kupuje im podręcznik, gdzie autor rozdaje autografy, ale dzieci są zaskoczone, gdy pani z wydawnictwa tłumaczy, że pogniecione kartki czy brzuchy to nieodpowiednie miejsca. Na obiedzie u pana Waldemara dzieci organizują konkurs bekania, wierząc, że to oznaka dobrego wychowania. Kiedy Kuba i Buba eksperymentują z biżuterią, mama wyjaśnia im, jak powinna wyglądać elegancja. Tata, zbliżając się do roli ojca chrzestnego, szuka alternatywnego obuwia z powodu pasty na butach, co dzieci komentują. Dzieci uczą się również zasad związanych z całowaniem w rękę, czystością ubrań, czytaniem cudzych listów, oraz savoir-vivre'em podczas obiadów i wizyt. Konflikty między nimi, takie jak pierwszeństwo w witania się czy przywództwo podczas kłótni, są lekcjami w codziennym zachowaniu. Każda sytuacja staje się okazją do nauki o dobrych manierach, co wpływa na rozwój dzieci i ich postrzeganie zasad kultury osobistej.
Autograf. Babcia Joasia kupuje bliźniakom podręcznik dobrego wychowania, a w księgarni okazało się, że autor tej książki rozdaje autografy. Dzieci proszą o autograf na pogniecionej kartce czy nawet na własnym brzuchu. Pani z wydawnictwa tłumaczy im jednak, że nie jest to odpowiednie miejsce na autograf.
Bekanie. Dzieci brały udział w obiedzie u pana Waldemara. Urządziły podczas niego konkurs bekania. Zrobiły tak, ponieważ gdzieś przeczytały, że w Mongolii to oznaka dobrego wychowania.
Biżuteria. Pewnego dnia Kuba i Buba założyli na siebie wiele biżuterii. Mama wyjaśniła Bubie, że prawdziwa dama nie przypomina z wyglądu choinki i do szkoły wystarczy jej para kolczyków i pierścionek. Z kolei Kubie, który inspirował się stylem pewnego piosenkarza, powiedziała, że jemu wystarczy łańcuszek z medalikiem lub krzyżykiem.
Butonierka. Któregoś dnia Kuba i Buba pokłócili się o to, czym dokładnie jest butonierka. Wówczas tata wyjaśnił im, że to tak naprawdę niewielka dziurka umiejscowiona w klapie marynarki. Można przez nią przewlec wstążkę na order lub wpiąć otrzymaną odznakę.
Buty. Tata bliźniaków ma zostać ojcem chrzestnym swojego bratanka, Jasia. Założył zatem biały garnitur oraz krawat i chciał do tego włożyć buty w tym kolorze. Niestety Kuba i Buba wysmarowali je brązową pastą. Dzieci podpowiadają ojcu, że może założyć sandały albo mokasyny, ale nie jest to obuwie odpowiednie do garnituru.
Całowanie w dłoń. Kuba i Buba zapragnęli wywrzeć dobre wrażenie na panu Waldemarze. Byli przekonani, że odnieśli sukces, aż pewnego dnia zadzwoniła do nich babcia i wyjaśniła, że całowanie w rękę jest staromodne.
Chustka do nosa. Któregoś razu bliźniaki pokłóciły się o chustkę do nosa, ponieważ Buba chciała dać Kubie zużytą, jednorazową chusteczkę. Tak można robić jedynie w przypadku materiałowych egzemplarzy, które wcześniej zostały wyprane oraz wyprasowane.
Częstowanie. Gdy pan Waldemar przychodził, to zawsze miał przy sobie czekoladki. Wręczał je raz Kubie, raz Bubie, mówiąc, że mają się nimi nawzajem częstować. Babcia przypominała dzieciom, że przy częstowaniu powinno się mówić „proszę” i następnie pozwolić drugiej osobie wybrać dowolną czekoladkę.
Czyste ubranie. Dzieci wybierały się do teatru, a Kuba przed wyjściem ubrał się w codzienny sposób. Dziewczynka chciała się ubrać elegancko, zatem wyciągnęła z kosza na brudną bieliznę swoją najładniejszą sukienkę. Wówczas mama wyjaśniła jej, że zwykłe, ale czyste ubranie jest lepsze od tego eleganckiego, ale brudnego.
Czytanie cudzych listów . Na języku polskim dzieci otrzymały zadanie napisania listu do przyjaciela. Na kolejnej lekcji nauczycielka poprosiła chłopca o odczytanie jego pracy domowej. Kuba jednak zaprotestował, twierdząc, że nie należy czytać cudzych listów.
Dama i dżentelmen. Kuba postanowił zostać dżentelmenem, czyli człowiekiem, który w każdej sytuacji potrafi się odpowiednio zachować i na którym zawsze można polegać. Buba także zapragnęła nim zostać, ale wyjaśniono jej, że to nazwa zarezerwowana dla mężczyzn, ona zaś może być damą.
Dłubanie w nosie. Bubie zdarzyło się, że dłubała w nosie przy stole. Zniesmaczony tata skarcił swoją córkę i wytłumaczył jej, że jest to niewłaściwe zachowanie w każdej sytuacji, nie tylko przy stole.
Drób. Buba chciała wiedzieć, jak powinno się jeść drób i zapytała o to innych domowników. Kuba odparł jej, że postępuje się z nim tak jak z innym mięsem z kością i używa się do tego noża i widelca. Gdy Buba wzięła udko ręką, cała rodzina była zaskoczona.
Dyskrecja. W odwiedziny na obiad przyszła babcia Joasia oraz pan Waldemar. Planowali coś ogłosić, zatem Kuba odezwał się do starszego pana, obiecując mu pełną dyskrecję, zarówno pod względem tego, że podrywa on jego babcię, jak i tego, że zaczesuje włosy tak, by nie było widać łysiny oraz że trzęsą mu się dłonie.
Dzień dobry, dobry wieczór, do widzenia, dobranoc! Bliźniakom przydarzyła się kłótnia o to, jak należy się witać oraz żegnać, gdy na zewnątrz jest już ciemno. Babcia wytłumaczyła im, że na formę wpływa w tym przypadku pora dnia, nie zaś to, jak jasno jest na dworze.
Dziękuję. Kuba poczęstował Bubę cukierkami i próbował jej udzielić lekcji dobrego wychowania. Namawiał mianowicie siostrę do tego, by mu podziękowała. Doprowadziło to do kłótni, którą Buba zakończyła słowami „nie, dziękuję”.
Elegancja. Dzieci, wybierając się na plażę, postanowiły przywdziać eleganckie stroje. Kuba chciał ubrać garnitur pana Waldemara, a Buba suknię. Mama wytłumaczyła zatem dzieciom, że elegancki ubiór to taki, który jest skromny, gustowny i dobrej jakości, a ubrania muszą być do siebie dopasowane.
E-mail. Mama miała ochotę odpocząć na plaży, ale nieustannie musiała odbierać telefony ze skargami na dzieci. Tata był zdenerwowany, że otrzymuje od nich zbyt wiele maili, babcia skarżyła się na liczne literówki, a pan Waldemar na brak polskich znaków. Skończyło się to dla bliźniaków szlabanem na komputer.
Fryzjer. Kuba i Buba postanowili, że nadszedł czas na wizytę u fryzjera. Niestety żel, jaki zastosowano w salonie sprawił, że ich włosy wyglądały niekorzystnie, jakby były brudne oraz potargane.
Gafa. Wujek Edward i ciocia Ania przybyli w odwiedziny, ale bliźniakom przydarzyła się gafa i niechcący sprawili innym przykrość. Wyjawili bowiem, że babcia mówiła, że jej syn i przyszła synowa powinni najpierw się pobrać, a dopiero potem myśleć o dziecku. Babcia próbowała zaprzeczyć, ale wujek i tak był zły.
Gestykulacja. Tata myślał, że dzieci się biją, ale bliźniaki po prostu gwałtownie gestykulowały. Dowiedzieli się zatem, że w czasie rozmowy nie powinno się szarpać za ubrania, poklepywać i machać rękami.
Gust. Dzieci ubrały się w nietypowy sposób na rozpoczęcie roku szkolnego, co wytłumaczyły swoim gustem. Mama wyjaśniła, że ludzie mają różne upodobania i należy się z nich śmiać, ale nie chce, by ktokolwiek wiedział, że pozwoliła im tak wyjść z domu.
Hałasowanie. Panu Waldemarowi zdarzyło się zbyt głośno mówić w muzeum. Robił tak, bo wyczerpały mu się baterie w aparacie słuchowym.
Herbata. Gdy mama wróciła, to dzieci chciały jej podać herbatę oraz ciastka. Kuba tłumaczył Bubie, że napój musi być w filiżance, potrzebna jest też cukiernica i łyżeczka, a sama herbata wymaga imbryka. Okazało się, że mama wróciła ze szkoły językowej.
Kapcie. Dzieci podały panu Waldemarowi kapcie, na co babcia obruszyła się, że tak nie wypada, bo ma on czyste buty. Okazało się jednak, że wcześniej wdepnął w psią kupę.
Kaszel. Buba zakaszlała w windzie. Kuba wytłumaczył jej, że powinna się odwrócić i zasłonić usta ręką lub chusteczką.
Kłamstwo. Nauczyciel od matematyki nie odróżnia Kuby od Buby. Podejrzewa ich o kłamstwo podczas przedstawiania się, na co dzieci tłumaczą mu, że czasami wypada kulturalnie kłamać.
Kłócenie się przy ludziach. Dzieci w cukierni kłócą się o wybór ciastka. Starszy pan zwraca im uwagę, że to niegrzeczne.
Kwiaty. Kolega wręczył Bubie kwiaty, ale ona jest z tego niezadowolona. Kwiaty były bowiem wciąż w papierze, otrzymała parzystą liczbę chryzantem i zostały jej one podane do góry nogami.
List. Po kłótni dzieci zaczęły porozumiewać się między sobą listami. Wypominają sobie niewłaściwe zwyczaje podczas ich wysyłania, na przykład czas odpowiedzi.
Łyżeczka. Kuba w kawiarni mówi Bubie, że nie można stukać łyżeczką o szklankę, lizać jej czy kłaść na stole. Siostra rzuca w niego łyżeczką.
Menu. Bliźniaki w restauracji mówią kelnerowi, że menu dostaje najpierw kobieta. Kuba mówi, że nie można komentować cen, a jego siostra uważa, że ma zamawiać jako pierwsza.
Miejsce w samochodzie. Kuba i Buba kłócili się o miejsce w samochodzie. Ostatecznie nikt przez to nie pojechał z tatą.
Mlaskanie, siorbanie. Kubę zniesmaczyło to, że kuzyn Jasiek mlaskał i siorbał przy piciu mleka z butelki.
Moda. Buba uważała, że jej ubrania są niemodne. Mama wyjaśniła jej, że kierowanie się wyłącznie modą to brak samodzielności.
Mówienie o nieobecnych. W czasie wizyty u cioci i wujka dzieci źle mówiły o nieobecnych osobach. Rodzice zwrócili uwagę, że to niegrzeczne.
Nachalność. Rodzice poszli do szkoły, bo Buba oskarżyła nauczyciela o nachalność. Powodem tego było przepytywanie dziewczynki przy tablicy.
Oddech. Oddech pana Waldemara pachniał czosnkiem. To sprawiało przykrość dzieciom i babci podczas jazdy windą z nim.
On i ona czy ona i on?. Buba jest zła, że autor podręcznika najpierw w dedykacji wymienił Kubę, nie ją. Uważa, że zawsze najpierw należy wymienić kobietę.
Otwieranie drzwi. Pan Waldemar chciał otworzyć drzwi przed babcią. Nie udało mu się to, bo pchał je zamiast ciągnąć.
Paznokcie. Dzieci przed ślubem zapomniały wyczyścić i obciąć paznokcie. Rodzice nie pozwolili im ich obgryzać w miejscu publicznym.
Plotkowanie. Kuba i Buba plotkują, że ciocia jest w ciąży. Mama nie pozwoliła im o tym dalej opowiadać, ale od razu sama zadzwoniła do babci.
Plucie. Dzieci urządzają konkurs plucia. Wygrywa sąsiad, który krytykuje ich, samemu spluwając.
Podglądanie. Dzieci oskarżają się nawzajem o podglądaniem. Powodem jest chęć kontroli zjadania czekoladek.
Pokazywanie języka. Buba nie chce pokazać lekarzowi języka. Uważa, że to niegrzeczne.
Pokazywanie palcem. Dzieci uważają, że nauczyciel matematyki źle się zachowuje. Pokazuje on równania na tablicy palcem, a nie całą ręką.
Powitanie. Bliźniaki kłócą się o to, kto ma pierwszy się przywitać. Chodzi o spotkanie kobiety, starszej osoby i osoby, która dopiero wchodzi do pomieszczenia.
Pożyczka. Dzieci kłócą się w sprawie pożyczenia słownika. Jest on ich wspólną własnością.
Proszę. Buba obraża się na brata. Po wizycie u dentysty ma opuchniętą twarz i mówi „prosię” zamiast „proszę”.
Przechodzenie na ty. Dzieci nie wiedza, jak mówić do pana Waldemara po ślubie z babcią. Buba chce przejść na „ty”, ale babcia tłumaczy, że to niemożliwe.
Przedstawianie się. Dzieci kłócą się, jaka powinna być kolejność w przedstawianiu się ich zabawek.
Przekleństwa. Dzieci w rozmowie naśladują telewizję i mówią „pip”. Mama mówi im, że to sposób na cenzurowanie przekleństw.
Przekrzykiwanie się. Dzieci na spotkaniu z autorem podręcznika o dobrym wychowaniu zaczynają się przekrzykiwać.
Przepraszam. Bliźniaki spierają się o to, kto ma pierwszy przeprosić. Robi to Kuba.
Pukanie. Dzieci dowiedziały się, że przed wejściem do pokoju trzeba pukać. Zaczęły to robić przy każdej okazji.
Pytanie o wiek. Dzieci są na spotkaniu z panią Cecylią. Pouczają się nawzajem, że to niegrzecznie pytać ją o wiek.
Ręce w kieszeniach. Babcia Joasia poucza dzieci, że podczas rozmowy ze starszymi niegrzecznie jest trzymać ręce w kieszeniach.
Rękawiczki. Buba podaje bratu dłoń w rękawiczce na powitanie, co nie podoba się Kubie. Buba ma mokre i brudne rękawiczki.
Robienie min do kierowców. Dzieci w autobusie pokazują język kierowcy za oknem. Ten jest rozzłoszczony i mówi, że to niebezpieczne.
Rozmowa z kimś starszym. Kuba poucza Bubę, że powinna stać, mówiąc do niego. Jest bowiem starszy od siostry o sześć minut.
Sandały. Buba krytykuje to, że Kuba nosi skarpetki do sandałów, co popiera mama. Siostra mówi, że brat powinien częściej myć nogi.
Sąsiad. Sąsiad krytykuje dzieci w rozmowie z ich ojcem. Tata sądzi, że sąsiad zachowuje się przez to niekulturalnie.
Schody. Pan Waldemar wraca ze szpitala i wyprzedza babcię na schodach. Bliźniaki sądzą, że to niegrzeczne, podczas gdy on był osłabiony chorobą.
Serwetka. U babci dzieci robią sobie serwetki z prześcieradeł. Kuba krytykuje sposób, w jaki Buba z nich korzysta.
Siadanie do stołu. Podczas obiadu u babci dzieci dowiadują się, jak powinno się kulturalnie zasiadać z innymi do stołu.
Skarpetki. Dzieci dowiadują się, że skarpetki zawsze muszą być całe i czyste oraz jakie są zasady ich dobierania do stroju.
Skromność. Bliźniaki wygrały w szkole konkurs dobrego wychowania. Uważają, że czasami nie odpowiadają na lekcji przez skromność.
Smacznego!. Dzieci kłócą się, kto jest lepiej wychowany. Kuba uważa, że mówienie „smacznego” jest niekulturalne.
Spacer. Kuba poucza Bubę na spacerze, jak chodzić chodnikiem, by było to grzeczne i praktyczne.
Spóźnianie się. Buba się spóźnia na spotkanie z Kubą o ponad dwie godziny, co jest niegrzeczne.
Sygnet. Rodzina idzie na bal przebierańców. Tata jest hrabią i zakłada na palec sygnet.
Szatnia. Dzieci przepychają się w kolejce do szatni w teatrze i dowiadują się, że urwane wieszaki w kurtkach są niekulturalne.
Szeptanie na ucho. Dzieci szepcą sobie na ucho u cioci i wujka. Babcia mówi im, że to niegrzeczne.
Sztućce. W restauracji dzieci dowiadują się, jakie komunikaty można dać innym ułożeniem sztućców.
Śmiecenie. Dzieci podczas wizyty w kinie naśmieciły, bo jeszcze nie dowiedziały się, że to niegrzeczne.
Tatuaż. Dzieci wbrew woli mamy wykonują sobie projekty przyszłych tatuaży.
Teatr. Dzieci i babcia omal nie spóźniają się do teatru. Przy okazji uczą się, jak wypada się tam zachować.
Telefon komórkowy, telefonowanie. Dzieci otrzymują telefony komórkowe i uczą się, jak kulturalnie z nich korzystać w miejscach publicznych. Okazuje się, że nie można dzwonić o każdej porze dnia do innych.
Telewizor. Dzieci są niezadowolone, że nie mogą oglądać telewizji u babci z powodu wizyty pani Cecylia. Ona jednak sama prosi o włączenie jej serialu.
Tolerancja. Kuba i Buba wytykają sobie nawzajem, że są nietolerancyjni. Nie lubią bowiem swoich niegrzecznych zachowań.
Ulica. Dzieci kłócą się o to, po której stronie chodnika kobieta powinna iść podczas spaceru.
Ulubione zwierzątko. Dzieci biorą swojego chomika na spacer. Sąsiad uświadamia im, że po nim także trzeba posprzątać chodnik.
Ustępowanie miejsca. Buba uważa, że Kuba powinien ustąpić jej miejsce w autobusie. Buba sama oddaje swoje miejsce starszemu panu.
Uśmiech. Buba częściej uśmiechała się do Kuby. Ten jednak odebrał to jako zagrożenie.
Winda. Kuba przyłapuje Bubę na niewłaściwym zachowaniu w windzie. Przy wyjściu z niej nie pożegnała się ona, tylko powiedziała „dziękuję”.
Włosy. Kuba chciał się uczesać przy stole. Babcia jednak nie pozwoliła mu na to.
Wsiadanie do samochodu. Buba czekała, aż ktoś otworzy jej drzwi do samochodu. Kuba zrobił to i trzasnął potem nimi.
Wsiadanie i wysiadanie. Obrażone bliźniaki jechały autobusem. Dyskutowały tam o kolejności wsiadania do niego i wysiadania i kto ma pierszeństwo.
Wścibstwo. Pani Cecylia doświadczyła wścibstwa dzieci. Buba zapytała ją bowiem o męża oraz o to, dlaczego ma duży brzuch.
Wybrzydzanie. Dzieci podczas obiadu zdenerwowały babcię. Wybrzydzały bowiem na podany bigos oraz krupnik.
Wychodzenie po angielsku. Buba i Kuba bez ostrzeżenia wyszli z przyjęcia u pani Cecylii, przez co szukała ich policja i straż miejska. Nikomu nie powiedzieli, że idą do kina.
Wycieranie nosa. Dzieci zachorowały i przypomniały sobie, jak należy wycierać nos.
Wykałaczka. W restauracji Buba wkładała wykałaczki do buzi, udając potwora. Kuba tłumaczy jej, do czego naprawdę służą wykałaczki.
Wymądrzanie się. Kuba lubi wymądrzać się odnośnie dobrego wychowania. Zapomina, że takie zachowanie jest niegrzeczne.
Zachowanie przy stole. Podczas obiadu dzieci komentują zachowanie innych przy stole. Widzą, że dorośli zachowują się niekulturalnie, na przykład trzymają łokcie na stole.
Zapach. Z okazji ślubu babci i pana Waldemara Buba użyła zbyt wielu perfum. Z kolei Kuba zapomniał o dezodorancie.
Zdrowy rozsądek. Dzieci uważają, że nie mają ubrań odpowiednich na ślub. Chcą eleganckich strojów, ale rodzice uważają, że zdrowy rozsądek jest ważniejszy.
Zęby. Dzieci na weselu mają brudne zęby. Przez to niektórych zdjęć nie można pokazywać.
Ziewanie. Zdjęcia z podróży poślubnej do Egiptu babci i pana Waldemara były tak nudne, że wszyscy nad nimi ziewali.
Zupa. Dzieci kłóciły się o przechylanie talerza do zupy podczas jedzenia. Babcia wytłumaczyła im, jakie zasady przy tym obowiązują.
Żegnanie się. Dzieci żegnają się z babcią na przyjęciu. Ta docenia, że zrobiły to przed włożeniem kurtek.
Aktualizacja: 2024-09-19 18:48:59.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.