Kukuryku! mój chłopczyku,
Wstawaj! rączki złóż!
I podziękuj Bogu rano
Za szczęśliwie noc przespaną;
Wstawaj! późno już!
Kukuryku! mój chłopczyku,
Do rąk książkę bierz!
W okna patrzy dzionek złoty,
Ludzie spieszą do roboty;
Ty do szkoły spiesz!
Kukuryku! mój chłopczyku,
Brzydko śpiochem być!
Patrz, obmówi ciebie sroczka,
Że przecierasz dotąd oczka...
Wstydź się, chłopcze, wstydź!
Kukuryku! mój chłopczyku,
Spójrz — jaki tu ruch:
Rolnik dawno orze w glebie;
Dajże równy przykład z siebie,
Żeś jak drudzy — zuch!
Kukuryku! mój chłopczyku!
Za to, malcze mój,
Gdy szabelkę chwycisz w dłonie,
Ja ci kilka piór uronię,
Na kaszkiecik twój!