Ale co ojciec zdobył orężem, To syn roztrwonił zgnuśniały. Ryxa, niemkini, włada nad mężem, Grabi monarszy skarb cały. Brzetysław Kraków, Konrad Morawy Najeżdża, ogniem pustoszy... W kraju bój kipi zajadły, krwawy, Ale któż wrogów wypłoszy?
Czytaj dalej: Ziemia rodzinna - Władysław Bełza
Najczęściej czytane utwory w naszym serwisie