Szczęście, to długa słoneczna pogoda;
Niedolę z szarą zrównać można słotą.
Przy zbytku słońca, jak miła ochłoda!
W chmurach, jak cieszy żywe słońca złoto!
Gdyby na jednej pokładły się szali:
Z płaczącem niebem słoneczna ulewa,
Pewnieby droższym nad żar, co wciąż pali,
Wydał się promyk, co czasem zagrzewa.