Ach, nie szukajmy zapomnienia, pociech,
Zębów nie szczerzmy przekornie, wbrew fali,
W śniechu nad siły. Zmęczeniśmy w locie,
I najweselsi krzyżem na świat padli,
I co najżywsi, dzisiaj są umarli,
A najbarwniejsi, jak róże, przemarzli.
Był czas radości. A jest chwila taka,
Że Bóg nakazał płacz. Więc lepiej płakać.