A żeby, wietrze, nie było ciebie,
Kto by roznosił chmurki po niebie?
Kto by zawodził nad tą mogiłą,
Gdzie ten krzyż czarny z wierzbą pochyłą,
Nad tą mogiłą, nad tą stepową,
Kto by zawodził pieśnią echową?
A żeby, wietrze, ciebie nie stało,
Kto by mi suszył chusteczkę białą,
Chusteczkę białą, ze lnu cienkiego,
Z krwawem znamieniem Jasieńka mego?
Kto by mi przyniósł odgłos daleki,
Z za siódmej góry, z za siódmej rzeki?...
Oj, wędrowały ptaki za morze,
Oj, biły skrzydłem o jasne zorze...
Oj, biły skrzydłem, oj, biły pióry,
Oj, wędrowały za czarne chmury...
Za czarną chmurą zorza się smuci,
A kto tam poszedł — już się nie wróci!