Brzydzki Zdziś

Grzeczny Zdziś nie był pięknym: „Dźwigać się z tym nosem!
Mieć gębę tak szeroką i patrzyć ukosem,
Nie chciałbym za nic w świecie!” mówił Grześ do Taty.
„Choć on w powab ubogi, lecz w cnotę bogaty,
A najbrzydszy,” rzekł ojciec, „wyznać ci to muszę,
Ślicznym się wydać może, gdy ma piękną duszę.”

Czytaj dalej: Wielkanoc – Ludwik Niemojowski

Źródło: Trójlistek, 1881.