Dwa psy

Azor był psem jak mało — wiernie panu służył,
Bryś znowu leżąc w budzie, ciągle oczy mrużył.
Pan widząc co się dzieje, nakarmił Azora,
A zaś Brysia leniwca wypędził ze dwora:
Pierwszy smaczne je kąski, z głodu zdycha drugi,
Gdyż zawsze błąd ma karę — nagrodę zasługi.

Czytaj dalej: Wielkanoc – Ludwik Niemojowski

Źródło: Trójlistek, 1881.