Kto pija do północy, bracie Stanisławie, Jeśli jest czas do niego, może się nieprawie Człowiek pytać; boby on swój wczas umiłował, Pewnie by się raniej kładł ani tak wiłował.
Czytaj dalej: (Fraszki pierwsze) Na matematyka – Jan Kochanowski
Najczęściej czytane utwory w naszym serwisie