Zadźwięczał twój śmiech srebrnodzwonny,
Śliczniejszy, niż srebrna kaskada.
Niż dzwonek konwalii wonnej,
Niż kwiatków miłosna biesiada;
Śliczniejszy, niż ciche spojrzenie,
Gdzie szczęsna zabłysła tęsknica,
Niż włosów złocistych promienie,
Co nagle opadły na lica;
Śliczniejszy, niż toń rozsrebrniona,
Niż szmery jej, blaski, migoty,
Niż piosnka w dzieciństwie nucona,
Niż pierwszej miłości pieszczoty;
Śliczniejszy, niż szczęścia jutrzenka,
Co snami nas wabi złotemi,
Śliczniejszy, niż polska panienka,
A więc --- najśliczniejszy na ziemi!
Źródło: Nowy Kurier Łódzki, r. 1915, nr 270.