Ach! Rozbrzmiej w głuszy, jęki głośnemi,
Męczeńska, święta ma pieśni!
Ty, którąm tulił tak długo, długo,
W najskrytszej piersi mej cieśni...
Na echo twoje bledną narody,
Szczękają wspomnień okowy,
W tobie ma pieśni łza jasna płynie
I ból tysiąco-wiekowy...
Na echa twoje wielcy i prości,
Lodowe serca w habicie,
Kobiety, starcy, płaczą jak dzieci...
Wtórzą im gwiazdy w błękicie...
I łez tych struga płynie daleko,
W krainy róż i hebanu
I jedną strugą z cicha się zlewa
W przejrzyste fale Jordanu...