Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



gdzie wchodzę w komentarze innych, Pani Jolu?
temat tyczy się mojego wiersza - w komentarze do mnie włazi Krzywak - jeśli zauważa Pani różnicę ;)
wręcz pilnuje mojego dorobku
smutne - że śmieszy Panią takie zachowanie grandy
czy tego nie widać?
i gdzie grożę?
czym, Pani Jolu?
Nie pisałam, że mnie to śmieszy, pani wszystko przekręca,
wlazła mi pani na komentarze,
a pozytywki za moje plusy,
których nie mam prawa dawać,
pani zdaniem ja nie mam prawa nawet wyrazić swojego zdania,
bo zaraz pod nim wisi pani opinia.
cyt:
kto dał ci prawo ingerowania w moje konflikty z innymi forumowiczami?
masz pełnomocnictwo zainteresowanego?
masz argumenty, że źle go oceniłam?
- to moje zdanie - na które sobie zapracował - wara ci! - rozumiesz?
UDOWODNIJ MI NIENAWIŚĆ!
- krytykuję stan b.ZET - wiersze, nie ludzi - ale jak ktoś interpersonalnie włazi mi na głowę - tak, dam po pysku - personalnie - tyle!
koniec cyt.
po swoim pysku będzie się pani walić ???;))
a tyle ludzi to czyta, czy nie jest pani wstyd?
aaaa
tak - napisałam pod Panią, że ja plusa nie dam, ale pozytywkę - trzeba dokładniej artykułować, Pani Jolu :)

nie rozumiem Pani wzburzenia - i jak to się ma do mojego cytatu?
nie jest mi wstyd - proszę mi podać powód do tego wstydu?
proszsę mi podać dowód na krytykę Pani osoby
opinii - tak
wiersza - tak
osoby - nie

poczekam
  • Odpowiedzi 246
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Co to "autorytetów", to ja sobie wypraszam. To, że latam za free dla przeróżnych instytucji wręcz uważam za samodebilizm, z którego nie mogę się jakoś wyleczyć.

A co do wątku - to ja jeszcze jeden cytat przytoczę, źródło tej całej afery:
(i proszę zwrócić szczególną uwagę na zarzut do mnie - tutaj mnie kopie, że nic konstruktywnego nie wnoszę, a za wiersz Lectera dostałem kopa za całkiem, całkiem konstruktywny komentarz jak na mnie)
...
"Pan Krzywak nie przedłożył żadnych konkretnych kontrargumentów Balzakowi, a jedynie "pobożne" popierdywanie. natomiast outsider Vacker ograniczył się do nikomu niepotrzebnej analizy (zresztą wątpliwej i subiektywnej) pod względem poprawności wywodu/stylu i zasadności retoryki - bo o merytoryce mowy być nie może. Ewa oberwała za tendencyjne prowokacje słowne o wątpliwej wartości dla wątku - nieładnie tak traktować dyskutantki - ale Jej wkład w rozmowę, poza wzbudzeniem agresji - do tematu nie wniósł nic. Basia ograniczyła się do podrzucenia treści, które miały zdyskredytować Balzaka interpersonalnie, podważając jego równowagę emocjonalną - no, to było paskudne. I tak oto jesteśmy obserwatorami klasycznej POKAZÓWY - umiejętnej erudycji i lania wody na wodę i beztreściowego słowotoku - burzenia kropel w naparstku - burzenia o niczym - jedynie celem podkreślenia swojej pozycji/autorytetu/biegłości w sporach i rzekomej wyższości intelektualnej, czy jak to się tam górnolotnie nazywa ....
a później się dziwią, że człowiek się dostosowuje - że dziczeje – i że kopie, ech :(

ciekawa tylko jestem, czy ktoś się jeszcze na to złapie - bo dla mnie tandeta i hipokryzja straszna - tak, hipokryzja - po ostatnim występie Pana Krzywaka pod wierszykiem doHtora - gdzie domontował filozofię całą - całkiem o niczym i do niczego - mam poważne wątpliwości co do deklarowanych (zresztą prezentowanych i tu) poglądów/racji i intencji Pana Krzywaka w kwestii sztuki/poezji/trendów i innych takich... - i już nie uwierzę w ani jedno Jego słowo i w bezstronność całej tej klakierskiej świty - a Wy Forumy róbta co chceta...

kasia.

Ostatnio edytowany przez kasiaballou (2009-09-24 04:23:38)

Opublikowano

zwierzęta bardzo lubię, o tym już zapomniałam i proszę też zapomnieć :)
można tam mięso, ja jestem wegetarianką, zjadłam wiersz w innej interpretacji, ale nie mogłam strawić, cóż zdarza się bek.. pani Kasi smakowało, palce lizać.
Pani Kasiu nie będę więcej pisała bo szkoda mi czasu na odpowiedzi na pani bajki.
proszę ort poprawić w powyższym.
Ukłony do pasa ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



niczego mi nie udowodniłeś, Krzywak - niczego.
i ty o tym wiesz - i czytelnicy też wiedzą
gdzie twój honor?
gdzie dowody?
wtedy nie miałeś i teraz nie masz

- nie będę Ci odpisywać - lub będe - kwestia kaprysu i gargulowego traktowania twojej osoby.

PO RAZ ENTY PYTAM
JAKIE KŁAMSTWA?
JAKIE OSZUSTWA?
JAKIE TWA?

- po raz enty zakręcisz pustym młynkiem, Krzywak
lejesz wodę - nie masz nic poza obsesją na moim punkcie - bo ci nie czapkuję - bo cię olałam i olewam

nie jesteś dla mnie orzechem - ale czymś, co się upięło i dynda
i to ty kłamiesz
wykazałam w tym zamieszczonym wątku z listu - twoją dwulicowość - twoją hipokryzję - twoją niekonsekwencję, twoje zranienie, twoje uganianie się za moimi postami i wierszami - twoją vendettę

tyle
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



możesz sobie wypraszać - ja cię nie raz wypraszałam a wleczesz się za mną - no, wręcz wszędzie.

podpisuję się pod cytowanym postem w całej rozciągłości - i podtrzymuję.
nie zgadzam się
- z wierszami
- z opiniami
i nie mam nic do ludzi - poza klakierami, i silikonowymi tuzami - czuję, że mogę znielubić - całkiem personalnie - się obaczy

:P
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ty naprawdę uważasz czytających za niedokołysanych?
tak
tak
poskarż się jeszcze, chłoptasiu
nasmarkaj ludziom w rękaw - niedobra kasia ;)

jesteś żałosny
nie udowodniłeś mi kumpelstwa
znowu lejesz wodę
odczep się -zapomij o mnie
albo wreszcie raz pokaż - że wiesz, o czym mówisz

fakty poproszę
albo skończę dyskusję i znów będziesz przez trzy wiersze nieszczęśliwy
;D

edit:
argumenty - albo cię olewam
- po raz kolejny
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


póki co tych czytelników, na których co jakiś czas się powołujesz, i którzy niby widzą obłudę Krzywaka, a rację przyznają tobie, chyba ich za bardzo nie ma;)
bo ci, którzy się wypowiadają, raczej mają gorsze zdanie o tobie;) zatem na kogo się powołujesz? na przyjaciół z rojeń?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pani Kasiu ta dyskusja jest śmieszna, wiem cosiek na ten temat, wtykania nosa w komentarze innych... ocenie podlega wiersz, a pani czepia się czytelników i wchodzi niepotrzebnie w komentarze skierowane nie do pani. Radzę ostrożnie dyskutować, słowa czasem bolą bardziej niż kop. Proszę nie grozić publicznie.
Pozdrawiam J.S.
Każdy ma prawo robić z siebie debila publicznie. Czyż nie?
Ma prawo :))
pozdrawiam J.S.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ty naprawdę uważasz czytających za niedokołysanych?
tak
tak
poskarż się jeszcze, chłoptasiu
nasmarkaj ludziom w rękaw - niedobra kasia ;)

jesteś żałosny
nie udowodniłeś mi kumpelstwa
znowu lejesz wodę
odczep się -zapomij o mnie
albo wreszcie raz pokaż - że wiesz, o czym mówisz

fakty poproszę
albo skończę dyskusję i znów będziesz przez trzy wiersze nieszczęśliwy
;D

edit:
argumenty - albo cię olewam
- po raz kolejny

Każdy cytat to fakt, zresztą napisałem ci już, że ja akurat nie odczuwam strachu czy masz za sobą 5 czy 15 osób - póki mam racje.
Ja rozumiem, że anonimowość zapewnia ci wygodę plucia, co po raz enty udowadniasz, ale tym razem strzeliłaś sobie samobója, a wiesz, że nawet w słowie pisanym panuje coś takiego jak konsekwencja. I po prostu nie omamisz tych, którzy czytają wątki, które usuwasz, bo są niewygodne.
dodam jeszcze, że nie podałas ani jednego kontrargumentu - chyba, że wpisy kolegi "6 kilo" to wpisy dotyczące tylko i wyłącznie utworu literackiego. Fakt, wpisałem mu, że jego wiersz to "wypociny", ale wpisałem to przez to, jakim stylem odpisał "Panu Białemu" - i to znowu ja pisałem o tekście i znowu przez cholernego twojego pecha nie popełniłem błędu jak ty. A to, żeśmy potem sobie pojechali, to już konsekwencja wpisu. Ale twoja pozytywna recenzja jeszcze tam jest wklejona, możesz sobie przypomnieć, jak już zapomniałaś. Ale to nawet nie kwestia recenzji, stronniczości itp, tylko kwestia zasad - jeżeli ma się zasady, to się ich trzyma. A u ciebie to tak - jak "6 kilo" pisze "krzywak" z małej litery (mimo, że mu zwracałem uwagę) to jest fajny, a jak Olesia "kamila" z małej, to jest niefajna. I tyle, bo jak widać prosta logika cię przerasta. I teraz wyobraź sobie, dlaczego nikt tobie nie wierzy?
A swoją drogą olanie mnie będzie dla ciebie wygodne i tak to sobie możesz tłumaczyć, co nie znaczy, że się nie będę wpisywał, bo będę. Ja osobiście wolałbym robić to pod wierszami, ale z drugiej strony znowu oskarżysz mnie o patronaty, migdalenie się i takie tam hocki klocki, więc sobie daruje, dopóki jakimś cudem nauczysz się samokrytycyzmu. Bo wiesz jak to jest - na razie siejesz defetyzm i zamęt i śmiem przypuszczać, że brak odwagi do przyznania się do własnego nazwiska świadczy, że jesteś nasłana przez jakieś tam mroczne siły złego Boruty. Bo to już po prostu przestaje być normalne.
I dlatego czuwam i czuwać będę.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



uważasz że niechęć kontynuowania rozmowy świadczy o braku argumentów? uważasz, że aby mieć rację należy podczas dyskusji zatknąć na kartce ostatnie słowo? a ja się założę, że gdybyś musiała rozmawiać sama ze sobą, wasza rozmowa trwała by w nieskończoność; nie ze względu na mnogość argumentów, ale ze względu na ogrom czegoś innego ;)

tak - tak uważam
i w przypadku Olesi - ona sama dowiodła, że nie ma argumentów
czy jest sens dalszej rozmowy, jak się ktoś wyeksploatował przed czasem?
a może dajmy jej chwilę na zebranie myśli?
bo urażona być nie może - obrażona być nie powinna - znudzona?
aaaa - to tak jak ja :))

oj Kaśka jaka ty jesteś bezbronnie naiwna jednak w tych swoich błędnych przypuszczeniach i nader gorączkowych osądach - tak, jaa, to prawda ostateczna jest, że w bardzo spektakularny sposób potrafisz bronić własnych giga-tez;D które kochasz bezgranicznie do tego stopnia, że nie potrafisz dostrzec obiektywnie jakie one są niekiedy wynędzniałe; i jaka ty jesteś w związku z tą ślepą miłością zjadliwa i wynędzniała kiedy kolejny raz zaczyna pomiatać tobą furia, a ty w swojej zapalczywości znowu robisz schematyczną, dobrą minę do własnej wyKrzywionej gry, ale srać; nich ci, róbta co chceta ;)

słuchaj no:
"można nabierać cały świat jakiś czas i kilka osób cały czas, ale nie można nabierać wszystkich ciągle"
pozder

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1, @Ewelina, dziękuję.  
    • @Roma w Dubaju 50 stopni Celsjusza:)
    • Przegląd    Bez przełomu, czyli ekshumacja w cieniu kultu zbrodniarzy Na początku bieżącego roku ogłoszono przełom w stosunkach polsko-ukraińskich, którym miała być zgoda Ukrainy na przeprowadzenie ekshumacji ofiar ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. W kwietniu okazało się jednak, że ekshumacje odbędą się na razie tylko w Puźnikach, a ściślej w miejscu, gdzie do nocy z 12 na 13 lutego 1945 r. istniały Puźniki – polska wieś w dawnym powiecie buczackim województwa tarnopolskiego (obecnie rejon czortkowski obwodu tarnopolskiego). Prace poszukiwawcze w tym miejscu były prowadzone już w 2023 r. przez badaczy z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów – Centrum Badawczego Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie pod przewodnictwem prof. Andrzeja Ossowskiego oraz Fundację Wolność i Demokracja. Pod koniec kwietnia rozpoczęły się tam prace ekshumacyjne prowadzone przez polską Fundację Wolność i Demokracja oraz ukraińską Fundację Wołyńskie Starożytności. Przedstawicieli polskiego IPN dopuszczono tylko jako obserwatorów. 3 maja ukraiński wiceminister kultury Andrij Nadżos poinformował, że do tego czasu odnaleziono szczątki 30 osób, z których 20 zostało już ekshumowanych. „Rzeczywiście są tam szczątki zarówno kobiet, jak i mężczyzn”, oświadczył Nadżos. Przyznał też, że „znaleziono szczątki kilkorga dzieci”, jednak według niego „nie możemy mówić o przyczynie ich śmierci”. Zanegował zatem fakt, że wśród ofiar zbrodni były dzieci. Należy zwrócić uwagę, że ukraiński wiceminister nie wspomina o zbrodni ani o jej sprawcach, tylko mówi o „tragicznych wydarzeniach”. Jakich? Miał tam miejsce zbiorowy wypadek komunikacyjny czy może uderzył meteoryt? Były ambasador polski w Kijowie Bartosz Cichocki ujawnił, że jeden z postulatów strony ukraińskiej dotyczy wyłączenia z identyfikacji niemowląt i małych dzieci. To nie tylko zaniżyłoby liczbę ofiar, ale również zakłamało obraz zbrodni dokonanej przez OUN/UPA. W tym kontekście zrozumiała staje się wypowiedź ukraińskiego wiceministra, że nie można mówić o przyczynach śmierci ekshumowanych dzieci. Andrij Nadżos wyraził przypuszczenie, że może dojść do poszukiwań szczątków Polaków pogrzebanych w innych miejscach na Ukrainie. Równocześnie dodał, że strona ukraińska oczekuje analogicznych działań w Polsce. Chodzi o ekshumację i upamiętnienie znajdujących się na terenie Polski pochówków członków UPA. W ten sposób Ukraina narzuca stronie polskiej swoją ocenę historii, w której mowa nie o ludobójstwie dokonanym na polskiej ludności cywilnej przez OUN/UPA, ale o „konflikcie polsko-ukraińskim” i symetrii ofiar. Prawda historyczna jest jednak taka, że tej symetrii ofiar nie było, nawet jeżeli weźmiemy pod uwagę dawno upamiętnione w Polsce ukraińskie ofiary cywilne z Sahrynia i Pawłokomy. Większość ofiar po stronie ukraińskiej stanowili uzbrojeni terroryści z UPA, którzy zginęli w walce (z NKWD, MO i KBW), natomiast ofiary polskie na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej to bestialsko zamordowani cywile. Tu nie ma symetrii. Zanegowanie ludobójstwa wołyńsko-małopolskiego przez przyjęcie tezy o symetrycznym konflikcie polsko-ukraińskim i symetrii ofiar było pomysłem nacjonalistów ukraińskich. Głosiła to m.in. Sława Stećko (1920-2003), żona Jarosława Stećki (1912-1986), najpierw zastępcy Stepana Bandery, a od 1959 r. lidera Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów na emigracji. Po śmierci męża Sława Stećko stanęła na czele emigracyjnej OUN i współtworzonego przez nią Antybolszewickiego Bloku Narodów (do którego należała też Konfederacja Polski Niepodległej, co dzisiaj jest negowane). W 1991 r. powróciła na Ukrainę i założyła nawiązujący do tradycji OUN Kongres Ukraińskich Nacjonalistów, który aktywnie uczestniczył w pomarańczowej rewolucji 2004 r. i wszedł następnie w skład koalicji Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona Wiktora Juszczenki. Wizje historii Sława Stećko wielokrotnie twierdziła publicznie, że Polacy i Ukraińcy powinni traktować wspólną historię w taki sposób, w jaki Amerykanie podchodzą do wojny secesyjnej, tj. „z równym sercem do obydwu stron”. Problem w tym, że to, co się stało w latach 1943-1945 na byłych Kresach Południowo-Wschodnich II RP, ma się nijak do amerykańskiej wojny secesyjnej, podczas której nikt nie dokonywał ludobójczych czystek etnicznych. Taka wizja symetrycznego konfliktu polsko-ukraińskiego i symetrii ofiar, jak to zaproponowała Sława Stećko, została przyjęta na Ukrainie po 2004 i 2014 r. przez państwową politykę historyczną, która neguje zbrodniczy charakter ideologii i działań OUN/UPA.   Bohdan Piętka 
    • @any wollwoll pogubiłam się, to pewnie od tego słońca :) @violetta trzeba, trzeba, ale co zrobić jak do niego kusi? :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...