Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Markowi



200. dzień
Wsch. 4.38
Zach. 20.46
2009
Księżyca ubywa
......ela
Wodzisława


niedawno. znaczy lato kończy
bieg - zachód wczoraj był na pewno
dużo dużo wcześniej znaczy jesień
wczesna. lubię wczesną jesień -

- takie dni wczesnojesienne robią coś dziwnego
w brzuchu i gardle. motyle i serce albo ćmy i serce
motyle te dzienne jasne

( jak bielinek kapustnik
którego paręnaście miesięcy temu oglądliśmy
razem siedząc na progu kiedy się pławił pierwszym słońcem
dzienny kapustny jasny)

pofrunęły ode mnie

już z pół roku będzie kiedy pofrunęły
czasem gdzieś szarpną ale to tak wiesz
chwilowo. niedaleko niewysoko - starszy pan
u Kapuścińskiego. - pamiętasz?

serce. też pamiętasz. pamiętasz? dla mnie
Grechuta już zawsze będzie tylko Twój. nie przypadkiem
wspólne imię nie przypadkiem

*kalendarz

Opublikowano

bardzo ładna rzecz ten kalendarz, ach wzrusza mnie jej Grechuta chciałabym, że był na zawsze też mój , ach bardzo, bardzo chciałabym, jakby ktoś mógłby mnie właśnie też podarować taki...bez wyrwanych kartek a na każdej kartce Mój Grechuta z do mnie pieśniami.
ślicznie, to (;) pozderki

Opublikowano

Ostatecznie przekonało mnie serce i "Serce". U mnie w głowie ostatnio Grechuty.

www.youtube.com/watch?v=bX4aY78cc98

Mam wrażenie, że Cię podsłuchuję w tym wierszu. Nie stawiasz słów na baczność, nie przerzedzasz rygorystycznie - przepowiadasz samej sobie.
Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



rozbrykana ta trzecia zwrotka...ale mi się "tera" podoba...:)
czy ja mogę sobie skrobnąć jeszcze...;)

- takie dni wczesnojesienne robią coś dziwnego
w brzuchu i gardle. ćmy i serce albo serce i motyle
te dzienne jasne

( jak bielinek kapustnik
którego paręnaście miesięcy temu oglądliśmy
razem siedząc na progu kiedy się pławił pierwszym słońcem
dzienny kapustny jasny)

pofrunęły ode mnie

Płonaście...:)
Opublikowano

Nie podoba mi się taki "mówiony" sposób pisania. Gdyby to recytować, gdybym to usłyszał tak po prostu - może by mnie przekonało. Ale czytanie jest po prostu nieprzyjemne dla mnie. A i Grechuta nie ratuje; może gdyby inna, nie tak ograna piosenka...

Arek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jeszcze coś: Nie wszystko, co proste, jest banalne. Czasem właśnie w tym najzwyklejszym placku, w uśmiechu dziecka, w mące na blacie i cieple kuchni - mieści się więcej poezji niż w setkach słów poukładanych na siłę. To nie banał - to codzienność, która wzrusza. A jeśli kogoś nie wzrusza - może to właśnie jego zmysły zasnęły, nie poezja.
    • @Marek.zak1 spróbuję to zmienić ale mając tylko jeden wers to trudne

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • A mi się przypomina szuflada od Tuwima :)   Julian Tuwim - Kwiaty polskie - fragment   Mój dom. Mieszkanie. Pokój. Biurko. A w nim (pamiętasz?) ta szuflada, Do której się przez lata składa Nie używane już portfele, Wygasłe kwity, wizytówki, Resztki żarówki, ćwierć-ołówki... Leży tam spinka, fajka, śrubka, Syndetikonu pusta tubka, Jakaś pincetka czy pipetka, Stara podarta portmonetka. Kostka do gry, koreczek szklany. Bilet na dworcu nie oddany, Szary zamszowy futeralik, Zeschły pędzelek, lak, medalik, Przycisk z jaszczurką bez ogona, Legitymacja przedawniona, Brązowe pióro wypalane Z białym napisem "Zakopane". Korbka od czegoś, klucz do czegoś, Lecz już oboje "do niczegoś" Słowem, wiesz, jaka to szuflada... A gdy jej wnętrze dobrze zbadasz, Znajdziesz tam małe zasuszone Serce twe, w gratach zagubione..."       Pozdrawiam :)
    • @Robert Witold Gorzkowski No tak, bo jedni i drudzy to chrześcijanie. Pozdrawiam
    • @Marek.zak1 Mówię tutaj o Ziemi Ruskiej dla której w XIX wieku ukuto termin Ruś Kijowska Ożeniony z siostrą cesarza bizantyjskiego Anną książę Włodzimierz I w 988 roku przyjął chrzest i uczynił z chrześcijaństwa wschodniego rytu oficjalną religię państwową. Panujący w latach 1019–1054 Jarosław I Mądryumocnił pozycję Kościoła Wschodniegona Rusi Kijowskiej. Stanowił on początkowo metropolię w składzie Patriarchatu Konstantynopola i to właśnie patriarcha ekumeniczny dokonywał konsekracji głowy ruskiej Cerkwi. Metropolita początkowo rezydował w Kijowie, następnie we Włodzimierzu, tymczasowo także w innych miastach. Chodziło mi o „Pomiędzy chrześcijan obrządku katolickiego i wschodniego” może nie do końca trafny skrót myślowy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...