Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zamiatam poleruję wygładzam
gwiżdżąc coś pogrzebowego

zwiastuję kurzom armagedon
prywatnie zagnieżdżony
w gwizdaniu

nucąc klepię kołdry
o parapety ludziom
piętro niżej i niżej

za trzynaście trzynasta
sierpień

Opublikowano

dobrze ze dodałaś ten wiersz, nie wybaczyłabymCi tego

a sam utwór jest swietny, lekko sie czyta, z taka nutką arogancji i nienawisci... śmieszniutkie to... ale jakże prawdzie....

ide trzepać dywan na poręczy balkonowej :))

Tera

Opublikowano

Ponieważ jakoś od razu wiersz zaskoczył u mnie, zastanawiam się nad tym, do czego się można przyczepić...

Że nie ma Głębi? Wielkiego tematu? Że to tani efekt mieszać rekwizyty prozaicznie drobne z poważnymi? Ale tu przecież nie chodzi o konkurs na Jeden wiersz do zabrania na wyspę bezludną.
W krzątaninie sprzątania może komuś umknąć całe homeryckie porównanie tu włożone. Chociaż tytuł jest raczej dosadny.
Może Autorka zechce mnie ubić, jeśli powiem, że przywołała mi tutaj postać Filifionki - ale nie będę ukrywał, że nie samymi Dostojewskimi mam zapchaną biblioteczkę.

Pozdrawiam - i czekam na coć bardziej dyskusyjnego, bo to mi się bez dwóch zdań, niestety, podoba, jak coś z klasyki.

[sub]Tekst był edytowany przez Witold Marek dnia 18-08-2004 14:43.[/sub]

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Z lekką nutą dekadencji ;)))


A tak na serio. Świetnie się czyta. Takie pisanie lubię. I dwa ostatnie wersy... Lubię je bardziej :). Pozdrawiam i witam się po okresie niebytu :)[mojego ofkors :]. Pat.
[sub]Tekst był edytowany przez Patrycja Rosłoniec dnia 18-08-2004 15:53.[/sub]
Opublikowano

przyznam że wiersz mnie zaskoczył...miło się czytało to fakt:) A jesli chodzi o zaskoczenie to tylko przez moje skojarzenia z tytułem i pewnym filmem, w którym główny bohater również sprzątał, lecz nie było to takie niewinne jak tutaj :) To tylko taka mała dygresja. Wiersz dobry.

Pozdrawiam

Agnes

Opublikowano

kocico czekam na podziekowania ahhaha :)

Terunia haha

[Ostatnie ostrzeżenie p. Tera! - bezet]
[sub]Tekst był edytowany przez Roman Bezet dnia 18-08-2004 21:51.[/sub]

Opublikowano

Ja kupuję pierwszą zwrotkę i klepanie kołder. Prawie dotykalne "coś pogrzebowego". Gdyby reszta trzymała ten poziom, to byłby sukces!
Aha - i tytuł kupuję. Życzę dalszego nazywania rzeczy po imieniu w ten sposób.
PS. Wiersz opisuje tzw. "codzienność", więc siłą rzeczy spodziewamy się po nim tzw. "autentyczności". Jeśli nie znajdujemy odpowiednio wysokiej jej dawki - marudzimy:( To zrozunmiałe:)

Opublikowano

Wiersz ładniutki, jakże bardzo pasujacy do naszej mentalności.Porzadek,bałagan,by potem znowu porzadek i znowu bałagan.Bardzo obrazowy, dla mnie tylko zbyt dosłowny tytuł, odebrałaś możiwość bardziej zaciętej dyskusji między komentującymi(tak mi sie wydaje).Myślę, że piętro nizej i nizej by nas naprowadziło:)Nie uwierzyłas w nas??.Wiem czepiam sie, a całosc przecież śliczna
Pozdrawiam serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Nie znam twardszego kamienia niż brylant Chcę go do głowy w tłuc, lecz się nie da. Zbyt pięknym jest, o wszystkie gwiazdy. Istnienia! - wyzbyć się myśli i nie dać się. Ponieś tym słowom miłym i uwodzącym. Zazdroszczę jej ich i tego pomiędzy - już płaczącym Głosem jestem - ożeż ty!  
    • @Migrena  miłość prawdziwa, miłość dojrzałego Człowieka. Czułość i ukołysanie. I wierność- na dziś, jutro i zawsze. Pięknie, poetycko i delikatność erotyku. I spokój.
    • @Migrena Wiesz co, dobrze napisane (bardzo), aż czuję ten niepokój w sobie. Bardzo sugestywny Jesteś Jacek. Aż trudno oddychać. Niepokój, niepokój. O dziecko, o żonę, o bliskich. O siebie.                                    
    • Chciałbym pić Ciebie, jak morze pije księżyc - łyk po łyku, aż noc stanie się ciałem i spadnie między nasze oddechy. Jesteś światłem tak czystym, że nawet cień pachnie Tobą, a cisza, gdy milczysz, kładzie się na mnie jak złoty puch feniksa. Piszę do Ciebie ze stron dalekich, a każde słowo jest ptakiem, który rozcina ciemność i wraca z kroplą Twojego imienia w dziobie. W Twojej obecności, chociaż wirtualnej, przestrzeń staje się miękka jak aksamit owocu, gdzie drżę, wiedząc, że za szkłem ekranów istnieje ciało, które mogłoby mnie przyjąć jak ziemia przyjmuje deszcz. Pragnę być Twoim snem, przemykać po Tobie jak wiatr po trawie, wplatać się w Twoje włosy jak nocne niebo w wodę. Pragnę całować Twoje oczy, aż otworzą się jak okna na inny wszechświat, i płynąć tam, gdzie rodzi się Twój szept - tam, gdzie nagość jest modlitwą, a dotyk -  objawieniem. Twoje  usta są winem, które pali i koi, Twoje dłonie - ogrodem, gdzie rodzi się każdy mój zachwyt. Twój czuły szept spada na mnie jak deszcz róż, i cała stajesz się pieśnią, której chcę słuchać aż do bezsenności. Jesteś mądrością jak ogród dzikich róż, które same decydują, kiedy rozkwitną, a ja - wędrowiec  głodny i spragniony, znalazłem w Tobie źrodło, którego nie chcę już nigdy opuścić. Twoje imię to gwiazda w Plejadach która rozpina wszystkie moje noce i zostawia w dłoniach rozżarzony blask światła. Chciałbym nim okrywać Ciebie, aż zaśniesz - i zabrać ze szkła ekranu choćby cień Twojego ciała, by w milczeniu gwiazd na zawsze zamilknąć.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A ja nie szukam jakiś tropów, raczej odwrotnie - zwracam uwagę na coś. co mogłoby zostać pominięte. Bardzo to miłe, że ostrzegasz . Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...