Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cichutko patrzę jak zamykasz oczy
Niedbale włosy odgarniam
Lekko błądzę dłońmi po swym ciele
Ukradkiem zerkasz
Uśmiech i powrót do realności
Nie potrafisz na mnie patrzeć
Nikt nie potrafi
Znów zerkasz
Tym razem głębiej i dotkliwiej
Wierzę twym gestom
Słowom zaprzeczyć nie mogę
Godzina się kończy
Czas wracać ...

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

dobrze, ze uciekły rymy, poprzedni a zarazem pierwszy wiersz nadto nim opływał, w tym zaś wkradły się nielogiczne zwroty: zamykasz oczy - zerkasz; nie potrafisz patrzeć - wierzę gestom (dyskwalifikacja z aprobatą)wchodząc w głębie to tęskno mi się zrobiło za limitowanym czasem i najbardziej wówczas smakowanej potajemnej namiętności, chyba, ze ja również "nie potafię patrzeć" i mylę sie w interpretacji. Pozdrawiam
Ana.

Opublikowano

i znowu mam problem... albo to tylko zlepek zdań mniej lub bardziej udanych... albo opowiada o czymś głębszym... moze nobla(albo medalu - z okazji aten :) ) za to nie dostaniesz, ale jak dla mnie całkiem poprawnie... tylko zastanawiam się czy jednak w tym tekscie jest jakaś Tajemnica...)
pozdr

Opublikowano

(podziękowania na PW - M.S.) Rzeczywiście w tym wierszu jest ukryta jakś tajemnica, ale nik prócz mnie jej nie zna- i raczej nie pozna.
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy napisali parę słów o moim utworze.
[sub]Tekst był edytowany przez Mirosław Serocki dnia 17-08-2004 23:05.[/sub]

Opublikowano

w moim komentarzu też jest tajemnica, ale jej nie wyjawie...

rade mam taką do autorki żeby pisała w taki sposób by czytajacy miał chociaż szanse domyślic się o co chodzi,. Byłoby miło gdybyś postarała się nam to jakoś przedstawić...

Tera

Opublikowano

w tym wierszu nie ma nic do rozumienia...

każdy moze go interpretować, ale to nie Pani zasługa, tylko poezji... napisała Pani że nie jest tajemnica której i tak nikt nie pozna...
to jest bronienie wiersza naiwnymi komentarzami...
to ze jest w nim tajemnica nie znaczy ze jest dobry, nawet wręcz przeciwnie skoro czytający nie ma prawa jej poznać...

Tera

Opublikowano

Ładny to wiersz pani Anastazjo, nawet mimo braku rymów, najważniejsze, że znowu udało się Pani uchwycić pewne ulotne wrażenia, a to duży sukces. Można by zrezygnować z kilku słów i wyrażeń, można by odjąć końcowy wielokropek, bo same słowa by wystarczyły. Dobrze, że jest jakiś koncept, chodzi mi o tę godzinę, zastąpiłbym ją jednak przez jakieś inne słówo - dzień może? Chodzi o to, że godzina kojarzy się zbyt przyziemnie, widać za często używamy tego słowa pytając "Któa godzina?". Jedno mi się nie podoba - jakaś dziwnie rozmemłana postawa mężczyzny w tym wierszu, słucham właśnie piosenki Wysockiego i dlatego mi się to rzuciło. Na końcu chcę powiedzieć, że wszystko to są tylko moje odczucia, to jak ja to odebrałem. Pozdrawiam i powodzenia!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



prócz powyższego dodam,
wiersz jest tak naiwny i tak banalny, że przeraża..
tajemnica?? jejku.. tutaj nie ma tajemnicy - wszystko podane na tacy
w ogóle wydaje mi się infantylny..
zupełnie nie dla mnie

niech Pani nie broni się tym, że komuś tam się podobał i spotkał się z innymi opiniami..
znajomi na pewno zawsze będą mówić "o jaki piękny"
szczególnie jeśli umierają z zachwytu, że ich znajoma "pisze" "wiersze"

przykro mi, ale trzeba się bardziej postarać, a nie wpadać w samozachwyt i bronić czegoś, co nie jest dobrym "utworem"

pozdrawiam
Emilka
Opublikowano

To jest Pani opinia. Ja mam całkiem inne zdanie na temat moich wierszy. A co do znajomych to nie powinna się Pani wypowiadać na ich temat bo nawet Pani ich nie zna.
Z drugiej strony to chyba się ,,dogadałyśmy", ponieważ Pani wiersze również wogóle mi się nie podobają - są płytkie i mało zrozumiałe. Nie w nich tego, co powinien niść wiersz. Totalna klapa.

(pierwsze ostrzeżenie - notoryczne wypowiedzi nie na temat)
[sub]Tekst był edytowany przez Mirosław Serocki dnia 17-08-2004 23:10.[/sub]

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No właśnie. W takim razie po co ta zabawa z napisaniem wiersza tylko dkla siebie i pokazywaniem go obcym ludziom. Jeśli nie ma Pani zamiaru otworzyć do tekstu wiersza, to my nie mamy w nim czego szukać.

"Cichutko patrzę?" - a jak się patrzy głośno? No, ale może to też jest tajemnica?

Dlatego cofam pytanie. Wiersz bez wrażeń.

Czaruś
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no nie.. zabawna Pani jest

to cieszę się, że ma Pani "inne" zdanie o swoich wierszach
cóż.. nie każdy podzielać musi Pani samouwielbienie i samozachwyt
nie wypowiadałam się na temat Pani znajomych
mówiłam o moich znajomych
dla mnie ich opinia nie jest "odnośnikiem jakości"

tak.. "dogadałyśmy" się.. :))
nie rozumie Pani moich wierszy.. cóż - bywa
nie podobają się Pani.. cóż - chyba nie będę płakać
uważa Pani że są płytkie.. cóż - Pani zdanie
:))
a jeśli uważa się Pani za takiego znawcę.. to pytam:
co takiego powinien zawierać w sobie wiersz??

ah.. no i jeszcze jedno.. tutaj nie piaskownica i nie przedszkole
jeśli chciała Pani czytać tylko przyjemne komentarze, trzeba było pozostać przy najbliższej rodzinie i znajomych..
a nie umieszczać je tam, gdzie ktoś może ich "niedocenić" :)

pozdrawiam rozbawiona
Emilka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...