Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wrócę wieczorem zaprowadzę cię do ogrodu
do którego nikt jeszcze nie dotarł
do starej altany przesiąkniętej benzyną

trzy zapałki trzy zapałki
czwarta śmierć ale daleko
piąty głód i szósta bieda

wrócę wieczorem ubierz tylko suche liście
pokażę ci tę ziemię z której kiedyś wyszedłem
wczoraj opuścili ją ostatni najeźdźcy

idą tu dziwne zwierzęta
chodź ja znam okrężną drogę
tam świerszcze zapach jesieni

(K-ko; VIII 2009)

Opublikowano

rozpoznawalne, masz lekki szał z tymi trzema zapałkami, to było tsa? ta tsa.
cztery kąty piąte drzwi. kompozycje budujesz, elementy zaskoczenia też są, zastanawiać mnie zaczyna znowu ilość koralików w łańcuszku. nie lepiej kilka ziarenek a większych? tę kwestię zostawiam otwartą, bo po ostanich "zapiskach" wiem, że poprzestanie na paru obrazkach nie sprawia ci trudności, zdrówko, mate.

Opublikowano

Marcin, chwyta mnie ten pierwszy jesienny zapach, dziwna kraina, którą stwarzasz.
Wers

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



piękny, ale zamieniłabym zwrot "ubierz tylko"" na "ubierz się tylko w suche liście". Ubierz jako włóż nie brzmi dobrze.
Gratuluję klimaciku szaleństwa :)
Opublikowano

Jimmy: tsa;). ano, z Węgier wróciłem to coś pośrodku wyszło chyba=). jakoś tu nie udało mi się poprzestać na paru koralikach, wiem. ale starałem się;). dzięki wielkie za zajrzenie.

kasiaballou: dzinkuja piknie;)

Franka Zet: oj, szaleństwo to dobre słowo;). co do ubierania... sam nie wiem, na razie zostawię jak jest.

Magda Tara: zapiski się szlifują;). dzięki=)

dzie: oj, bo Ty zawsze wpadniesz jak napiszę coś z benzyną i zapałkami. a chyba trzy takie wiersze w życiu spłodziłem:D

Mr. Żubr: ano o to=). Kłodzko=)

pozdrawiam
G.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedy umrę, mnie nie chowajcie, tylko prochy me wiatrom oddajcie.  Miast ginąć w nieznanym rzędzie, niech burze poniosą je wszędzie, aż ślad mój waszym się stanie.   Bo kiedy umrę, ja być nie przestanę, tylko wspomnieniem waszym się stanę. Jednym miłym, kochanym, innym znów mniej zrozumianym, a jeszcze gdzie i mocno zgorzkniałym.   Więc zamiast chować, odpust mi dajcie: od nieczułości i bezzrozumienia, od win minionych, czasów straconych, co ich nie dałem, a tak pożądałem. Od bezsilnosci i niezaistnienia niech mnie umyją wiosenne deszcze. I światłograniem w strudze słońca niech się stanę, we wszystkich kolorach, losem rozdanych wzorach, gdzie bywać chciałem, odwagi nie miałem, osiądę teraz skroplonym kurzem. Smugą cienia wam zagram na murze. Ku zadziweniu i dla przebudzenia, dla nowej myśli wskrzeszenia śladem palca na szybie was wzruszę i odpocznę na chwilę waszym przebaczeniem zanim dalej w drogę wyruszę. I żył będę, bo muszę. Tylko odpust mi dajcie.
    • Najwolniej jak się da: pędem.  Przez życie idziemy razem: całkowicie sami.  Cofając się wstecz widzimy przyszłość:  pałęta się gdzieś ze wspomnieniami.  Tuż przy nas kroczy Bóg: widoczny w swej niewidzialnej odsłonie.  A człowiek? Dziś jakoś bardziej w siebie wierzy: w przyciasnej cierniowej koronie ...     
    • Każdy dzień dla mnie to jak łza nad pudełkiem wybrakowanych puzli. Zastanawiam się nad ludzkością, nad tym, z czego wynikła i czego jest rezultatem. Możliwe, że jednak pomyłki. No bo skąd się bierze ten samopowielający wzorzec, gdzie co -nty człowiek na ziemi jest "niedopasowany," " niekompatybilny," nie trafia "na swojego," odstaje od przyjętych norm i "nie ma dla niego miejsca"? Człowiek szuka i nie ma, nie może odnaleźć siebie w kilku miliardach innych poszukujących.  ... Czego? Chciałabym po prostu usiąść kiedyś w barze i zamówić lustro. I niech przysiądzie się do mnie ten, kto zamówił to samo ... (Z tego właśnie powodu z reguły omijam bary.) Wolę śnić o granatowych łabędziach - tylko dlatego, że nie wiem, w jakim kolorze jest antracyt Wolę cofać się do przodu - wiem, dokąd wracają błędy.  Wolę być otwarcie zamknięta - w końcu każdy może podejść i sam sobie otworzyć. Kiedy mijam ludzkość, nigdy się nie rozpoznajemy, nie witamy, nie pytamy o samopoczucie.  Kupiłam dziś belę jedwabiu i właśnie upycham ją do butonierki Boga, który jasno mówi, że "nie szata zdobi człowieka."  Odwracam się, by jeszcze raz na Niego spojrzeć.  Bardzo przystojny.  Podejrzanie ludzki! Kaszmir. Z metra.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Wochen Jesiennie i ten szelest litości niesłyszany odbija się echem.
    • Literatura to jedyna religia, której Dekalog przykazuje kłamstwo w dowolnych konfiguracjach i kontekstach.     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...