Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie, nie da rady, nie mogę przypomnieć
sobie, który to klawisz, mimo
że kiedyś to do mnie
po nucie przychodziło,

a stawy w mych palcach
jakby stężały - nie wystarczyło
jak dawniej rozegrać się, odszukać w kartkach
właściwego znaku; bo z muzyką

jest jak z dobrą poezją: dla taktu
rzuca się wzrokiem, by od początku
można było słuchać; bo jak tu
spośród tych czarnych rządków

wybrać, która to nuta, jaka barwa
dźwięczy w tej kadencji; więc chodź, drżącą ręką
sprawdź, jak w cichych vibratach
pęka to jasne piękno

Opublikowano

Wiersz ładny, klarowny, dobrze poskładany ale jest też w nim trochę upozowania, od którego wieje chłodem. Przeczytałem z przyjemnością ale i dystansem.
Majowa " Mimesis " wytargała mnie mocno za uszy i tego mi trochę brak... : )
Dobre.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pytanie tylko jakiego, Panie Tomaszu? Myślę, że "rozgrywanie się" można (wobec tego "dla taktu") potraktować jako instrumentację. Co Pan na to?
Propozycja podmiany była z przymrużeniem oka, oczywiście. Tak też potraktowałem. Tyle że wiersz jest prawie tak dostojny jak muzyka klasyczna, a ja bym chciał trochę rocka na przykład, ale to nie ma znaczenia. Osobiste preferencje chwilowe.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



proszę się nie obrazić, ale wg mnie tylko "rozegrać się".
W żargonie muzycznym często używane, rozbieranka zepsuje smak.
Ładny, "muzyczny" wiersz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Oj, jakby tak iść po twoich śladach, to też można wdepnąć w interesujące metafory.   Pozdrawiam :)
    • Nie_moc     jak paź królowej ulega metamorfozie                         w rudobrązach liści odpoczywa lato ja razem z nim i na przekór datom każdego roku nasadzam rośliny  by pielęgnować złotodiadem jesieni    gdy ognik szkarłatny szepce o słońcu  rokitnik wraz z trzmieliną pospolitą  oblepia gałązki tonacją pomarańczy  przy domu pnące róże i krzewy irgi zamieniają się w czerwienie zachodu  zbłąkana ćma szuka w nich światła   przewrotnik ligustr po bieli kwitnienia  chłodom zostawia czarne owoce   lubią je kosy - a ja rozskrzydlam się  przy fioletach pięknotki w której wiatr  gra Szopena na strunach pajęczyn milknie aparat by nie spłoszyć chwili      październik, 2025          
    • @Berenika97 Za 20 lat, co może nie nastąpić, co notabene wielce prawdopodobne, ale to inna historia, ja dopiero wtedy napiszę !! Prawdę napiszę. Albo bardzo celne kłamstwo :) Ale z drugiej strony jak już będę po 60 tce to dopiero zobaczę, że w ogóle walka słowem nie ma najmniejszego sensu :)) Maksymalizm to domena ludzi młodych tak od 25 do 38 :)) Ja i tak już dzisiaj jako osoba w miarę domyślna zaczynam dostrzegać że znów polazłem na nie ten front co trzeba :)) Tak jakoś, a u mnie to typowe, znów pomyliłem fronty :)) I znów z mega za słabym karabinem :) To tak w skrócie :)
    • @Waldemar_Talar_Talar lubię zaciszne miejsca bo czas tu inaczej płynie nie goni nie popędza pozwala po prostu być
    • @tetu... zanim dotknę.. śmierci.. to czytam... tafla - lustro - wody(?), albo.. 'lustro' oczu... tam tańczą (błyszczą) jeszcze drobinki życia. Motyl może być 'ujściem' duszy po śmierci, a ile to trwa, nie wiadomo, dopóki...  Ciekawie - tajemniczo jest... a ta granica jest tajemnicą, to wiem na dzisiaj, raczej na pewno... ;) Pozdrawiam jesiennie.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...