Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jestem wspaniałym połetą purystą cudownie krytykować mnie nie można


Rekomendowane odpowiedzi

Czy mi się podoba? Sam nie wiem. Raczej nie.
Dobrze jednak, że ktoś zauważył, że, niestety, duma niektórych przerasta (mam na myśli komętujących, bo choc nie używają wulgaryzmów, ale jakiś ostry sarkazm bez podania konkretnych powodów jest obrzydzający i zniechęcający do tego forum).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wiesz, to chyba nawet nie o to chodzi. Jak dla mnie bardziej chodzi o to, że na forum istnieje jednak pewna grupa wzajemnej adoracji i jest tak, że jednym można nawrzucać więcej, drugim mniej, a trzecim w ogóle nie wypada. Wydaje mi się też, że często są chwalone naprawdę przeciętne wiersze lub zjeżdżane całkiem ciekawe na podstawie reakcji łańcuchowej, gdzie jeden forumowy znajomy coś napisze, a kolejny czytający już się sugeruje jego opinią (może nawet nieświadomie), ale o tym też już była mowa.

Poza tym kolejną sprawą którą zauważyłem, to fakt że istnieje grupa opiniotwórcza, która ocenia wiersze pod kątem własnego poczucia estetyki i pewnych kanonów, które się u tych osób przyjęły. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby częściej zabierały głos osoby które patrzą na poezje inaczej, a tak robi się naprawdę stronniczo. Ty Gabrielu zapytałeś kiedyś na forum co użytkownicy sądzą o poezji M. Świetlickiego? Myślę, że wielu sądzi niewiele i bardzo możliwe, że gdyby autor ten zaczął tu publikować pod pseudonimem to nie zostałby dobrze przyjęty. Po prostu, to forum to również pewne środowisko, rządzące się swoimi prawami, dlatego nie należy wszystkich komentarzy brać bardzo do siebie, a poddawać je analizie i selekcji. Co nie oznacza oczywiście, że należy przyjmować bezkrytycznie pustych pochwał a odrzucać konstruktywną negatywną krytykę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wiesz, to chyba nawet nie o to chodzi. Jak dla mnie bardziej chodzi o to, że na forum istnieje jednak pewna grupa wzajemnej adoracji i jest tak, że jednym można nawrzucać więcej, drugim mniej, a trzecim w ogóle nie wypada. Wydaje mi się też, że często są chwalone naprawdę przeciętne wiersze lub zjeżdżane całkiem ciekawe na podstawie reakcji łańcuchowej, gdzie jeden forumowy znajomy coś napisze, a kolejny czytający już się sugeruje jego opinią (może nawet nieświadomie), ale o tym też już była mowa.

Poza tym kolejną sprawą którą zauważyłem, to fakt że istnieje grupa opiniotwórcza, która ocenia wiersze pod kątem własnego poczucia estetyki i pewnych kanonów, które się u tych osób przyjęły. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby częściej zabierały głos osoby które patrzą na poezje inaczej, a tak robi się naprawdę stronniczo. Ty Gabrielu zapytałeś kiedyś na forum co użytkownicy sądzą o poezji M. Świetlickiego? Myślę, że wielu sądzi niewiele i bardzo możliwe, że gdyby autor ten zaczął tu publikować pod pseudonimem to nie zostałby dobrze przyjęty. Po prostu, to forum to również pewne środowisko, rządzące się swoimi prawami, dlatego nie należy wszystkich komentarzy brać bardzo do siebie, a poddawać je analizie i selekcji. Co nie oznacza oczywiście, że należy przyjmować bezkrytycznie pustych pochwał a odrzucać konstruktywną negatywną krytykę.

Powód: 15% komentuje od zarania tutaj, a reszta żąda tylko komentarzy, stąd Twoje zarzuty. Tym samym, np. Ty komentując, ze swoim poczuciem estetyki, urozmaicasz forum i tyle na ten temat.

Naprawdę nie powinniście za tę sytuację winić komentujących takich jak ja, Lecter, Basia Janas etc,, bo my mamy chociaż wolę, żeby to robić. Spójrzmy wreszcie krytycznie na tych, którzy mają w dupie innych i tylko stawiają wymagania, zwłaszcza wobec komentujących (nie mówię o Tobie i np. o Emilu Grabiczu, bo staracie się komentować wiersze innych)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się wydaje, że ironia nie jest całkowita, bo gdyby była, to by jej nie było, ot.

Tekst osobie i nie osobie, zadowolony z siebie, skory do autoironii tym radośniejszej, bardziej chętnej, bo podszytej cichym przekonaniem jednak o nieprzeciętnej zdolności, biegłości, inteligencji dostrzegającej nawet absurd samego Boga, a potem śmiech, radość i buziaki, wierzę w ten nastrój, ale nie ufam mu, brak tu wyciszonej otwartości, a słychać huk nałuki

przepraszam, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tytuł wystarczy bo potem nie ma nic ponadto.
aczkolwiek to byłoby fajną miniaturką:

przestrzenie
nędzne z was kurwy
bo poznałem lepsze

czy raczej odwrócenie:

nędzne z was kurwy
bo poznałem lepsze
przestrzenie

w każdym razie ten moment mi się podoba. pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tytuł wystarczy bo potem nie ma nic ponadto.
aczkolwiek to byłoby fajną miniaturką:

przestrzenie
nędzne z was kurwy
bo poznałem lepsze

czy raczej odwrócenie:

nędzne z was kurwy
bo poznałem lepsze
przestrzenie

w każdym razie ten moment mi się podoba. pozdrawiam :)
Cholera, rzeczywiście trochę zje*ałem. Cóż, bywa. Ale i tak łechcą mnie opinie użytkownikoOfdff. Dziękuję i pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • perspektywa

       

      jaką jesteś perspektywą?

      czy rzeczywistą? Czy prawdziwą?

      palec przykładasz do zachwytu

      czy chcesz go przenieść do zyciorytu?

       

      cóż za okrutna nimfomanka

      co oddalenia trafia grotem

      w rozdartą pierś swego kochanka

      chcąc ją zbliżeniem leczyć potem

       

      bawisz się wciąż rodzajem męskim

      to może być przyczyną klęski

      takie safari na tygrysy

      tu biegnie siwy, a tam łysy.

       

      zbiegają wszystkie się jelenie

      ochoczo chcąc być twoim cieniem

      a walą przy tym się po rogach

      myśląc jedynie o twych nogach.

       

      łatwa to zdobycz przy twym wdzięku

      już niejednego miałaś w ręku

      i owijałaś wokół palca

      choć by posturę miał padalca

       

      inne safari cię urzeka

      zanim zwierz zginie niech poczeka,

      tak głową w dół go upokorzysz

      zanim kolejny nabój dołożysz.

       

      podroczysz się z nim czule jeszcze

      głaszcząc i wywołując dreszcze,

      błyśnie nadzieja, że ocalon

      że weźmiesz jeszcze go na salon

       

      a salon zarezerwowany

      jak dzik więc w błocie leczę rany

      z wiarą na brak w tym twojej winy,

      ach dobrze leczą borowiny

       

      ustrzelon zwierz pokornie leży,

      w swej bezsilności zęby szczerzy,

      wie że poświęcił swoje kości

      w miłości-bez wzajemności

       

      mnie już to pewnie nie rajcuje

      niech inny ciało twe piastuje

      oddaje ducha, serce swoje traci

      i twoje ego ubogaci

       

      i pójdę sobie inną drogą

      jak by mnie miłość nie spotkała

      jak bym rozminął się z niebogą

      a może była ale mała

       

      tylko emocja i wrażenie

      zostało po niej przeogromne

      a w głowie zamęt i ciśnienie

      czasu upłynie nim zapomnę

       

      z mej strony wiem że wielka była

      gotowa dawny ład przewrócić

      lecz dobrze że już się skończyła

      i jeszcze jest do czego wrócić.

       

      nie pozostaną po niej blizny

      ani ubranie poszarpane

      ot taki powrót do szarzyzny

      moralny giga kac nad ranem

       

       

      Edytowane przez Adaś Marek
      czeskie błedy (wyświetl historię edycji)
  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...