Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"mówi się: trudno.
milczy się dalej"

a teraz bez znaków przystankowych
omijając skrzyżowania liter
do puenty
ludzie! do puenty!

podzielę włos
w nieskończoności
skoczę na cztery

pancernie się zmęczyłem

uda się od uda po dawanie siebie

i nasz pies

będzie szczęśliwiej
gdy przeczołgam siebie
pod zaciekami
od plew moich

oddziel mnie Panie!
ja tu ja tu
w strefie ciszy

Opublikowano

hmmm muszeprzyznać ze podoba mi sie ta strefa ciszy... podzielony włos ahhh... i początek całkiem zacny... jakby od końca zaczynać... od puenty...

udany wierszyk

Tera

Opublikowano

chyba najważniejszym elementem tego wiersza jest to co w cudzysłowu - jakby motto - potem rozpaz liter - slizgawka miedzy zadumą a wyniesieniem na ołtarze liter - włos - stanowi największą tajemnicę i udawanie uda i psa straszenie udem i wyjście z domu i zatrzymanie się gdzieś na trotuarze życia - odgradza się autor cudzysłowiem - choć wokół ludzie

MN
ps. interpretacja może nie boska ale skuteczna

Opublikowano

Panie Adamie!
Wiersz ciekawy. Zastanawia mnie powód tego rachunku sumienia. Oddzielić siebie (czyste ziarno) od plew (zacieki). Musi być coś szczególnego żeby powstała chęć rozliczenia, by potem nastała cisza - cisza po burzy.
Serdecznie pozdrawiam
Marek Wieczorny

Opublikowano

Pierwsza interpretacja bliższa skóry autora (może i czytelnika również?).
Druga zdecydowanie apelująca do... i odczytania puenty.
A ludzie, jak to ludzie – swoje.



Tradycyjnie - bardzo...

Pozdrawiam
Aneta




[sub]Tekst był edytowany przez Aneta Paradysz dnia 29-07-2004 14:17.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Jacek_Suchowicz @Jacek_Suchowicz masz rację.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nigdy w to nie wątpiłam :) i do tego dążę, żeby moje wiersze jak najlepiej się czytało. Trzeba się rozwijać i myślę, że sami sobie nawzajem jesteśmy w stanie sobie w tym pomagać. Ja jestem wdzięczna za każdy konstruktywny komentarz, bo każdy w jakimś tam stopniu otwiera mi oczy. Do podejścia Roberta jest mi bardzo blisko, bo Dobrego dnia :)
    • ona przyszła jakby pamiętała to miejsce z innego życia   brzeg podnosił się i opadał jakby oddychał razem z nią morze nie miało wody tylko senną mgłę   on czekał jak czekają ci którzy już raz utracili miłość   nie było imion nie było słów tylko pamięć ciała nie całowali się rytuał nie zna pośpiechu ich oczy nie szukały cudu one nimi były   stali się kochankami spóźnionymi o jedno życie   potem odeszła nie w gniewie nie w żalu jakby ktoś przywołał ją z innego brzegu horyzont wchłonął jej sylwetkę łagodnie jakby czas zrezygnował z istnienia   on został i czekał z nadzieją że kiedyś znów przyjdzie  
    • @Berenika97 dziękuję @[email protected] Nie trzeba podziwiać, ale dziękuję
    • @Robert Witold Gorzkowski @Roma   może zacznę od tego; Każde z Was zapewne czytało Chłopów - Reymonta czy trylogię i jeśli czytaliście uważnie na opisy przyrody stwarzające klimat. Gdyby taki opis wyrwać z tekstu odpowiednio poszatkować powstałby współczesny wiersz wolny. np:  "A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego, że ani im początku, ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!"  - Chłopi a teraz metamorfoza   A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego , że ani im początku ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!   i mamy wony wiersz - dopiszę jeszcze zjawiskowy, cudowny ...   Robercie - odwalasz kawał dobrej roboty przypominając fakty historyczne, do których ja bym nigdy nie dotarł Romo - ubierasz uczucia i emocje w rymy - chwała   Alicja i Naram-sim mają rację: inspirująca treść zamknięta w zasadach poetyckich zarówno wierszy rymowanych jak i wolnych (wiersze wolne też mają swoje zasady i wbrew pozorom wolne do końca nie są - dla mnie najtrudniejsze do przestrzegania) tworzy dobrą poezję. Pozdrawiam
    • @Annna2 piękna modlitwa i wzniosła.  Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...