Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z tymi krwawymi horrorami to rzeczywiście przesada. Zwłaszcza seria "Guinea Pig". To filmy dla wykolejeńców.

Wracając do przyjemniejszego świata: totalnym odmóżdżeniem jest digitalna klasyka "Dzień Niepodległości". Sprzedają tam tak piramidalne bzdury, że wpadniesz w zachwyt (pod warunkiem, że jeszcze tego nie oglądałaś, w co jednak wątpię). Więcej jest głupiutkich filmów z "dniem" w tytule. Nie ma sensu ich wypisywać, niech będzie że polecę tylko "Dzień żywych trupów" i całą serię zombie movies (z pominięciem filmów Luciego Fulci, bo to znowu zbyt krwawa rzeźnia). Zwłaszcza polecem "Noc żywych trupów", ale nie oryginał, tylko remake z 1990 roku. Moim zdaniem najlepszy film z zombie.

Co więcej? Może "Van Helsing"? Za pierwszym razem bawiłem się przednio, powtórny seans uświadomił mi, że to kolejny film dla kretynów, ale jeśli chcesz zwykłej rozrywki, na niezbyt wysokim poziomie, ale ze znakomitą stroną techniczną i wizualną, to polecam właśnie ten film, w którym krzyżują się drogi potwora Frankensteina, wilkołaka, Draculi i jego upiornych narzeczonych plus ekstra seksowna Kate Beckinsale. Przy okazji tej osoby przechodzimy płynnie do trylogii "Underworld". Wampirzyca w obcisłym lateksowym ciuchu (bez bielizny) napieprzająca się z wilkołakami? Tak, pozycja obowiązkowa. Klasyka kina odmóżdżającego. A kiedy minął czas przy części drugiej, to nawet nie pamiętam, tak bardzo wsiąkłem przed ekranem. Własnie druga część jest pod względem wybuchów, fajerwerków, dynamiczności i zupełnej nielogiczności fabuły znakomita!

Fantasy? Odmóżdżających nie znam, więc polecę zwykłe dobre. Trylogią-którą-chyba-każdy-widział pewno znasz. Warto sprawdzić "Niekończącą się opowieść" i poprzestać na części pierwszej. To film raczej adresowany do dzieci i młodzieży, ale dlaczego nie? ;)

Totalna klasyka Fleminga: "Czarnoksiężnik z Oz" z '39. Arcydzieło w technicolorze. Pozycja obowiązkowa.

Fantasy współczesne: "Ale jazda!" (nie sugeruj się idiotycznym tytułem, oryginał brzmi: "Interstate 60"). Zachwycił mnie ten film. W sieci jest dostępny z lektorem, tv rip z TVP 2 ;)

Ach, no i najlepszy film mojego najlepszego reżysera, czyli Capry: "To wspaniałe życie" (1946). Film idealny na święta Bożego Narodzenia, ale w treści tak uniwersalny, że obejrzeć można i w cieplejsze miesiące. Arcydzieło skończone.

No i coś, czego jeszcze nie widziałem, więc nie wiem, jaką to przedstawia wartość: "Alicja w Krainie Czarów". I animacja, i film fabularny. Ciekawostka: Burton kręci ponoć teraz "Alicję w Krainie Czarów". Przewidywana premiera: rok 2010 (czyli w przełożeniu na polski: coś koło 2012 ;p). A skoro jesteśmy przy Burtonie, to oczywiście polecam "Edwarda Nożycorękiego" i całą filmografię Burtona (razem z krótkometrażówkami, są w Sieci, bez napisów, unfortunately).

Coś tu jeszcze miałem napisać, ale mi wypadło ze łba. W każdym razie fantasy to gatunek, w którym jest kilka perełek i to w zasadzie wszystko. Obejrzyj te stare klasyki, bo są tego warte i wszystkie są do ściągnięcia z napisami z forum peb.pl. Albo wypożyczalnia.

A odmóżdżającej rozrywki jest bez liku (żeby wspomnieć tylko serię "American Pie" czy "Straszny film" czy też film "To nie jest kolejna komedia dla kretynów" [wbrew tytułowi - była]). Wejdź na stronę imdb i sprawdź ranking najgorszych filmów ("Top 100 Bottom").

Pozdrawiam.

Opublikowano

w domu oglądam głównie odmóżdżające filmy - relaksują mnie jak nic innego i wcale się tego nie wstydzę.
mój absolutny hit - "Legalna blondynka", obie części. widziałam 150 razy, za każdym razem płaczę jak bóbr (muszę przy filmie płakać - inaczej się nie liczy), zachwycam się różowymi szpilkami i pachnącymi woreczkami na psie kupy.

+ "Prosto z mostu" z Dolly Parton
+ "Ta podstępna miłość" z Bette Midler
+ genialna "Weselna gorączka" z Johnem Larroquette

:)

Opublikowano

Ja z takich odmóżdzających na pierwszym miejscu dałbym "Autostopem przez galaktykę".
Ponadto do tego typu pozycji dołączyłbym (gdyby nie to, że pojawił się w polskich kinach wczoraj) film "Dragon Ball: Evolution". Nakręcony na podstawie mangi Akiry Toriyamy o tym samym tytule, standardowa hollywoodzka produkcja. Nieprzeznaczona wyłącznie dla fanów tejże mangi :P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Też nie lubię bycia 'ciepłą kluchą' Miewam kolce i pazurki kiedy trzeba,  ale potrafię też schować kiedy chcę. 
    • fajnie jest się obudzić ujrzeć znajomy krajobraz udekorowany bliskim którego od nowa kochasz fajnie jest zasypiać mając przed oczami wszystko co było miłe co się dziś wydarzyło fajne jest takie życie które się nie ukrywa ozdobione tylko tymi co łzy i uśmiech cenią
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Jacek_Suchowicz... wdzięczna, jak zawsze,  za Twoje wierszowane komentarze... odpowiadam, jn.   słowo słówku niejednakie wyobraźnia pląsa myszka - że to ser szwajcarski za dziurką podąża  prosto jednak sens pochwycić gdy klatka nieczysta co dzień ludzie śmieci znoszą - lepiej je omijać    a że czas się znów rozpędził - zatrzymać wprost trzeba to co kroczy często w ciszy - oczy do patrzenia - i choć nie chcę pomysł jakiś wiąże słów wiązankę  a ołówek wnet spisuje kilka zdań - na bakier   ... ;)   Pozdrawiam.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... wobec tego bardzo przepraszam, będę pamiętać. ... nasycony jest, to prawda. Napisałam.. jest troszkę długawy.. raz, że tylko.. troszkę.. tym samym nie.. ZA.. długi, a długawy. Tak już mam, że gdy widzę bardzo długą treść, często rezygnuję, może niepotrzebnie, co nieco nadrobię, ale nie teraz. Dzięki za odniesienia i wersję.. "dla mnie".. :)
    • @Nata_Kruk tylko tak dla ścisłości -- jestem mężczyzną. Mimo wszystko. A co do wiersza. Jest przydługi bo chciałem go nasycić metaforami. Taki kaprys. Ale dla Ciebie piszę ad hoc wersję mini :     Słońce spóźnione jak kochanek, Jezioro milczy, ale wcale nie cicho, to tylko natura plotkuje bez słów. Oni? Bez imion, ale za to z dramatem, pocałunki tworzą świat, choć wcale się nie całują. Brzeg kiwa głową: „Tak, tak, wszystko się kończy, ale cisza bez końca, bo przecież musi być.”   Trochę taki cienias, ale chciałaś i masz.   Dziękuję pięknie :)         @Berenika97 Bereniko....dziękuję.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...