Jela Dor Opublikowano 4 Września 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 dziwisz się miłości jej niedoskonałości przypadkowości zieloności kocham jak umiem niedoskonale przypadkowo zielono kocham nieoczekiwanie nie-obiecująco w powietrzu zabarwionym samotnością więc nie dziwię się choć zadziwionym jest
Remigiusz Santiago Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 też mi się nie podoba...
Mała_Zielona Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 trzeba rozumieć....wtedy się spodoba :-) widzisz - Ty też zdziwiony miłości samotnością zieloną....Jela pzdr
Mirosław_Serocki Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Rozumiem i nie podoba mi się. Pozdr.
Remigiusz Santiago Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 ten wierszyk zrozumiałem ale mimo wszystko mi się nie podoba... bardzo mi się nie podoba...
Regina Koch Opublikowano 4 Września 2004 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2004 Krótko,podoba mi się.Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się