Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
intymnie. obskurnie.


nie mam ochoty na rzeczywistość
choć ta trwa dopiero drugi miesiąc
gdyby chociaż czekała mnie nagroda
picie rozpuszczonych lodów czekoladowych z tobą

ale ty wiesz doskonale że
amen jest jak jest
i nikt nie mówił że będzie lekko
różowo i sprawiedliwie

jest tak
siedzimy w okopie i przyjmujemy
świszczące kule poranków
odłamki po eksplozjach wieczorów przeciwpancernych
wkoło krzyki umierających
nie dam rady! nie dam kurwa!
a my brodzimy po kolana w ich krwi
zrobiliśmy sobie barykadę z worków z naszą przyszłością
ale całe już podziurawione

ciii...
sza

krople deszczu spływają ze spuszczonych nosów
wiem jesteś silniejsza
ja to tylko szeregowiec ryan zagubiony za linią frontu

w ostatniej scenie wybiegnę z okopu
z szabelką na ich grube tanki


warszawa 20 XI 2008
Opublikowano

"kule poranków" i "wieczorów przeciwpancernych" - a fe, be.

Nie oglądaj więcej takich gniotów jak "Szeregowiec Ryan". Jak chcesz, żeby wojenny film skopał Ci psychikę, to szczekautuj radzieckie arcydzieło z 1985 r. pt. "Idź i patrz". Do ściągnięcia stąd: www.foriegnmoviesddl.com/2007/11/idi-i-smotri-come-and-see-1985-elem.html

Motywy ekspresjonistyczne, rzeźnia zupełna (tu jedna scena dla spróbowania: pl.youtube.com/watch?v=QqbBiAzInYo). Co najlepsze w filmie praktycznie nie ma krwi, akurat ta scena, którą podałem przedstawia zgwałconą dziewczynkę i stąd tyle farby.

Sorry, że nie na temat.

Pozdrawiam.

Opublikowano

hmm, może by poobcinać ( bez urazy;) ):
intymnie. obskurnie.


nie mam ochoty na rzeczywistość
choć trwa dopiero drugi miesiąc
gdyby chociaż czekała nagroda
rozpuszczone
-> tu mi się nasuwają przyjemnie 'włosy';)
lody czekoladowe

ale ty wiesz doskonale
amen nikt nie mówił
będzie lekko

siedzimy w okopie i przyjmujemy
świszczące kule poranków
odłamki po eksplozjach
wieczorów krzyki
umierających a my po kolana
zrobiliśmy sobie barykadę
z naszej przyszłości

wiem jesteś silniejsza

w ostatniej scenie wybiegnę
z szabelką na grube tanki



tak to widzę:)
pozdr aga

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dawno nie pisałem, staram się wrócić do formy (czyt. do stanu, kiedy mi samemu będzie się podobała moja pisanina). Jak na ten etap, myślę, nie jest źle:)

Dzięki, pozdrawiam
Opublikowano

zatrzymało mnie "picie lodów czekoladowych z tobą" - mam dreszcze erotyczne;
:))
jakoś nie lubię filmowych reminiscencji w poezji - za dużo grzybów w barszczu, i są już tylko grzyby - barszczu (poezji) nie ma; wszystko staje się wtórne; niepokojąco wtórne;
pozdrawiam;
.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Razu pewnego    Zły Czarownik z pustką w złym sercu, napotkał Wiedźmę ze Starego Lasu.  Zakochał się od razu, po ludzku, bez pamięci i głupio.  Gdyż miłość jest rzeczą głupców i ludzi prostych.  Cierpiał okrutnie i podążał za Wiedźmą ze Starego Lasu. Która czyniła z nim, co z każdym głupcem.  Zły Czarownik zaślepiony, ukrył zło, zasypał pustkę, głowę schylił jałmużnie.  Lecz, innego dnia, pod innym księżycem, czarownik wstał.  Zaśmiał się okrutnie i odszedł. Gdyż nie dał Wiedźmie ze Starego Lasu swego zła, lecz swą głupotę.  Bez Wiedźmy którą uczyniłby królową u swego boku, odszedł by dzielić i rządzić. A wiedział że jego czyny zostaną wspomniane.  A zło nie daje drugiej szansy, lecz raduje się z porażki. Rządził czarownik i wielkie czynił dzieła.  A były one dekadencją, rozkoszą i pychą. Wiedźma ze Starego Lasu. Wróciła, do wiejskiej chatki, na kurzej nóżce.  By do końca swych dni.  Ogrzewać ciało, prostymi głupcami. Sycić.  Niezaspokojony apetyt.                                                                                                                               Koniec 
    • @Waldemar_Talar_Talar

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Dekaos DondiA co, zaczęła się kampania wyborcza? Dobra, dobra, przed, to wszytko obiecać :)
    • Ot, na padlinę dowala wodę Nil. Da pan to?  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bajki są bardzo interesującym narzędziem... niezwykłym. Moje najwcześniejsze próby z poezją wychodziły od bajek. Widocznie gdzieś we mnie siedzą jakieś szablony.   Dziękuję Ci za komentarz. Przyznam, że o czymś mi przypomniał. Pozdrawiam :)   Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz. Pozdrawiam :)   Kiedy pisałam ten wiersz, zawiesiłam się (nie napiszę w którym miejscu), potrzebowałam pomocy wizji... oglądałam więc zdjęcia sów: ich dzioby, pazury, oczy. One są takie dostojne, trudno je zmieścić w codzienności, jest w nich coś nieuchwytnego... jakaś głęboko skrywana tajemnica.  Cieszy mnie, że końcówka przypadła do gustu. Lubię dobre zakończenia.   Dziękuję za rozwinięcie mojej myśli. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...