Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ha! Ale już zrozumiałem, wiadomo ;D A do kogóż by innego ten wiersz wysłać, jak nie do jakiejś "dziewuszki"? A to, że na forum mamy swoją taką jedną miało być niewinnym nawiązaniem o humorystycznym nacechowaniu. Trochę nie wyszło, ale moja przenikliwość pozwoliła wyratować sytuację;D

"dziewuszka" pisze się nierozłącznie ;)
Marlety/Sosny prosz naprawić literówkę. Wam się spacja omskła :)

Omskła, nie omskła; ale żeś się przez chwilkę podrajcowała Wuszko, co?
:D!
A widzisz, jak to czasem warto poczekać na ...błęąd (?) hehehe
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Stasiu uwielbiam Twoje komentarze :))))
A wiersz (mimo, żę podobał się również Hani) naprawdę dobry.
Pozdrawiam oboje.
P.s.
Przeprasam, mały nietakt... troje
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



poproszę o wyjaśnienie, dlaczego niby miałoby się mnie wysyłać owe elementy?

"Marlett and coś" po głowie się drapią
nikomu przykrości uczynić nie chcieli

napisali z dużej chcąc wyrazić szacunek

(a spodnie zawsze mogą się na co przydać - nawet tylko do prania :):) )

machaMy
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




przepraszam Was najmocniej,
teraz dopiero dojrzałem,
jesli już - to miało być Marlett and Ktoś.
Pozdrawiam
Sosna to takie trudne słowo? :) a.
Opublikowano

allena.;
ten malunek nie jest wcale "jakiś" - rzekłbym, że jest możliwy, a nawet co niewykluczone - realny...
poeta w butach nie może chodzić po cudzym sercu - choćby było to serce z piernika;
:)) J.S

Marlett oraz Sosna.;
człowiek się poświęca, marznie dla sztuki, a jeszcze się z niego śmieją...
tylko po co Dzie wuszce czyjeś stroje - ma własne!
:)) J.S

egzegeta.;
lubię wyrafinowane smaki, bo jestem zepsuty -
dziękuję i pozdrawiam!
:)) J.S

ledwo głupi.;
do kompletności się nie przyznaję - właśnie tu się zdekompletowałem;
za dobre słowo bardzo dziękuję!
:)) J.S

Jurek Szalony.;
pogadajmy jak czubek z czubkiem - miałeś kiedyś pszczołę w zadku?
szalom alejchem!
:) J.S

kunoichi.;
ja wcale się nie reklamuję, tylko piszę wierszyki, bo mnie to bawi;
cudowne dzięki!
baw się i Ty - mary;
w moim subiektywnym odczuciu tylko to mamy z życia;

Anna B.;
zamiast "odgadać" lepiej było obgadać - a ty tylko machasz... :) i to jest skaza!
miło że zajrzałaś!
:)) J.S
PS.; gratuluję zwycięstwa! pozdrawiam -
J.S

ledwo głupi.;
z tą "wdzięcznością" cuś na rzeczy...
intuicja nigdy nie błądzi;
:) J.S

artysta - malarz.;
ależ tak! mój peel jest w stanie permanetnego aktu;
z "ranigastem" też się zgadzam; ciągła chęć dowodzenia czegoś przy ciągłej chęci budowania tez które trzeba bronić - wszystko to żle wpływa na żołądek, także na intymne stosunki pciowe;
najlepszego! :)) J.S

zak stanisława.;
skąd Ty to wszystko wiesz?!
ale skoro się śmiejesz... :)) J.S
SERDECZNOŚCI!

Bernadetta.;
jednym słowem - dziękuję!
:)) J.S

Hania K.
ładnie dziękuję;
i dygam dziewczyńsko -
ucałowania! :) J.S

HAYQ.;
dziękuję potrójnie - za troje!
:)) J.S

Wiktor Bukowski.;
obraz jak obraz, ale wzrok przyciąga...
pozdrawiam!
:)) J.S

Malett oraz Sosna.;
! - no właśnie rzecz w tym, że dzie wuszka wolałaby te spodnie przetrzepać niż wyprać (!);
i dobrze, że peela w nich już nie ma, bo pewnie by nie przeżył...
:) J.S

dzie wuszko.;
ależ - i przypiął i przyłatał, bo rzeczywiście, nie o literę tu szło, ale o ducha litery;
peel zwraca się wyraźnie do "pani", a dzie wuszka to przecież nie "pani" - to dzie wuszka!
:)) J.S

H. Lecter.;
! to się nazywa sięgnąć po negatyw oryginału;
no to i ja biję brawo!
:)) J.S

wesoły grabarz.;
witaj rzadki gościu - jestem zaszczycony Kamilu tymi odwiedzinami;
rytm moich tekstów ostatnio, to rytm rozkołysanych bioder - ćwiczę na Sylwestra!
Do Siego!
:)) J.S

dzie wuszko.;
trochę mnie już znasz - i wiesz że lubię parady, choćby i bez majtek;
w peelu jest wszystko co wymieniłaś - od do...bo niby dlaczego miałby być jednowymiarowy?
podejrzewam, że ma już swoje lata i stać go na każdą pozę, ale od czasu do czasu gubi się w tym i bywa w tym momencie bezradny - jak dziecko...
uśmiecham się ku Tobie i do Ciebie - :))) J.S

Jacek Suchowicz.;
- idzie o życie!
piernikowe serce znalezione u peela nie musi wcale do peela należeć, tak jak nie musi kojarzyć się ze starością, bo np.: może ze słodyczą, marzeniami, spełnieniem życzeń...
pozdrawiam superowo!
:)) J.S

Opublikowano

Jacku, czy ten wiersz miał być humorystyczny, czy tak tylko wyszło? Wiesz: ten "słup graniczny" peela i to spierniczałe serce wybranki (czy jakoś tak), ten peel na golasa i do tego jeszcze to pompatyczne słowo: "filozof"... Może to miało być prześmiewcze, ale nie widać, że to umyślna satyrka. Za niewyraźnie. Nie wiadomo, jak to odbierać.
Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



miał - jak mówi moja kotka Matylda; :))
ale "spierniczałe serce" to nie "piernikowe serce" - to pierwsze ma inną konotację niż drugie, faktycznie użyte;
nie marzyłaś nigdy o zrealizowaniu marzenia? tym jest tutaj "piernikowe serce" - takim właśnie prezentem w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu;
a "filozof" dla mnie nie brzmi wcale pompatycznie; to tylko skłonność do dzielenia włosa na czworo, mnożenia dylematów i angażowanie się bardziej po stronie intelektu niż kwestii bytowo-cielesnych;
zatem - jest w tym satyra, ale bardziej refleksyjna - nie prześmiewcza;
serdeczności!
:)) J.S
Opublikowano

Wprost przeciwnie! Są pewne kulturowe symboliki i nawyki, które są przywoływane ciągle w sztuce naumyślnie, właśnie żeby budzić określone skojarzenia. Gdyby "piernikowe serce" miało się kojarzyć z czymś innym niz piernik (w konwencjonalnej przenośni), to Ty jako Autor powinieneś tak zbudować wiersz albo tę frazę, żeby właśnie było to odbierane niekonwencjonalnie, i to już na dzień dobry, a nie dopiero po dogłębnej analizie.

Pozdrowienia dla Ciebie i córki! :)

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...