Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 44
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Panowie z Odry mnie olali - miała byc w jednym jesiennym numerze odpowiedź w pocztówkach, nie dali w żadnym, czekac już mi się nie chce ;))jakby kieds od jakiegoś Przemka było to prosiłbym o nfo bo mi się już sprawdzac nie chce

A Pancolkowi gratuluję

pozdr.

Opublikowano

z drugiej stroyn mam to gdzieś ;) niektroe wzorce współćzesności są straszne
i dlatego wiele bardziej wolę arcihtekture Speera niż współczesne efgektowne buble architektoniczne bez wyczucia stylu i piekna ;)

Opublikowano

Adolfie; dzięki i współczuję ;) Radzę być cierpliwym, bo często się czeka dobrych kilka miesięcy na odpowiedź


Marcinie; dzięki wielkie ;) Stać u prawie u Twojego boku, to zaszczyt ;D


A. Mrozinski; ja tez nie lubię, bo zdecydowanie za mało tam poezji ;) Ale pocztówki są fajne


Wiesławie; aż tak różowo nie było - jesteśmy tylko na stronie w wierszach wybranych.
Jam Marcin Chruściel w połowie strony, chociaż Kmita dobrze pisze, więc
pomyłka mi schlebia ;D


amerrozzo; nie obraziłbym się jakbyś nie żartował.... niemniej ulga jest ;) To niezbyt z klasą
zagrywka, co robię, ale już trudno - radość za silna ;D


Pozdrawiam Panów grabulą! DZIĘKI!

Opublikowano

to jeszcze raz ja
adolf pisze: - "miała byc w jednym jesiennym numerze odpowiedź w pocztówkach,"
nie wiem, czy dobrze rozumiem, ale co - to do Odry trzeba pisać?
ja myślałem, że wystarczy sama koperta:))))
Aha i jak dobrze kojarzę, to ostatnio sami panowie górą w Odrze
bo niedawno Jerzy Rybak, a teraz Pancolek:)
jeszcze raz WiWat Pancolek

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



no szanowny Wiesławie
i Ty mi zasugerowałeś Piotra Kmitę
i cały czas przekonany byłem, że to Pancolek.
A tu Marcin Chruściel - przepraszam Pancolku, że byłeś Kmitą.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_Kruk one takie są- zmuszają do myślenia. dzięki
    • ... różne pustynie. Różne zarówno w znaczeniu precyzyjnego położenia geograficznego. Różne w znaczeniu administracyjnej przynależności do danego państwa względnie państw. Wreszcie w sensie takim, że tylko część z nich jest piaszczysta. Przykładowo, Egipt przedzielony Nilem składa się praktycznie z dwóch pustyń - Arabskiej i Egipskiej właśnie.     Jednak na naszej - załóżmy, że można tak Ją określić - Ziemi istnieją dwie pustynie solne. Jedną jest słynne Salt Lake, leżące w Stanach Zjednoczonych, drugą, większą - Salar de Uyuni. Mające długość stu czterdziestu kilometrów i powierzchnię dwunastu i pół tysiąca tych ostatnich - kwadratowych, rzecz jasna.  Spod miejscami cienkiej warstwy soli wydostaje się woda, widoczna w postaci kałuż bądź możliwa do dotknięcia, znajdując się w przerwach solnej powierzchni. Przestrzeń ta przed długim czasem - naukowe dane są tu aważne - stanowiła część oceanu. Po wypiętrzeniu się Andów i odparowaniu wody została drugą z wymienionych solną pustynią, w odróżnieniu od pierwszej - z wyspą Incahuasi. Jednak łowo "wyspa" stanowi potoczne określenie, bowiem jest to po prostu dawna podmorska - dziś nadsolna - wyższa, skalista część dna. Obecnie w dużej mierze porośnięta kaktusami.     Opowiadam Wam o niej, drodzy WspółForumowicze, głównie z chęci podzielenia się pewnym osobistym doświadczeniem. Zdaję sobie sprawę, że z racji owej osobistości odbiór może być różny. Ale przecież nikt z Was zaprzeczy, że świat, w którym żyjemy - i którego część stanowimy - jest odmienny od przedstawianego nam obrazu.     Magia. To pojęcie doskonale Wam znane kojarzy się rozmaicie, w tym z legendami i bajkami oraz z serią filmów o Harry'm Potter'ze, jego przyjaciołach i o Hogwarcie. Ale też - po prostu - z energetycznym oddziaływaniem. Mówimy także o magicznych miejscach, prawda? Otóż oprócz wymienionych w poprzednim opowiadanianiu Machu Picchu i Saqsaywaman Solnisko de Uyuni jest - od dzisiaj również w moim przekonaniu - jednym z takowych. Komu z Was bowiem zdarzyło się, dwukrotnie  spojrzawszy na zegarek w conajmniej dziesięciominutowym odstępie czasu i zobaczyć tę samą godzinę? W dodatku tak zwaną anielską: osiemnastą osiemnaście?     Byłoby dobrze - i komfortowo, a może tylko wygodnie i prosto? - aby wszystkie podobne sytuacje dało się wytłumaczyć przywidzeniem lub samosugestią. Prawda?     I czy nie jest nią również, że skoro wszystko jest energią,  tym samym wszystko jest magią?       Hotel Pedresal, okolice Salar de Uyuni, 27 Września 2025 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Natuskaa    Na to wygląda, że nie zrozumieliśmy się. Ale przedstawiłaś, o co Ci chodziło, teraz więc wszystko jest wiadomym.     Nie. Nie  miałabyś dopowiadać tekstu - jest on pełnym. Wraz z przestrzenią, oczywiście.     Dzięki Ci za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie i życzę dobrej nocy. *((;
    • O co; pazur, gruz, a po co?  
    • Ale anioł: zło, Ina, Ela.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...