Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

znowu jesteś dziecinnie nieposłuszny. bez przerwy
skubiesz się, rozdrapujesz. tam jest sznurek i nęci
by go wyjąć do końca z jego domku pod strupkiem.
możesz złapać, pociągnąć, wytrzyj oczka maleńki.

a w tej nitce jest wszystko - twoje nerwy i żyły.
ona tętni, pulsuje prosi: złap mnie w paluszki
chcesz zobaczyć jak działa kruche życie? wystarczy
znaleźć nitkę i ciągnąć. to nie boli. to uśpi

drżące rączki, usteczka (drżą ze strachu, nie z bólu).
ta tasiemka nie rani, tylko lubi się bawić
z ciałem w kotka i myszkę i wypadać co chwilę
w innym miejscu, budować domek z krwinek koślawych.

możesz zrobić z niej kłębek, plątać węzły, kokardki
albo rozciąć na dwoje, łapać meble na lasso
teraz zaśnij maleńki, jutro znów się pobawisz.
życiem, sznurkiem, nerwami. cicho, światła już gasną.

Opublikowano

a ja przeciwnie, kupuję konwencję; trzeba czytać ze zrozumieniem - sam tytuł "usypianka" sugeruje dziecinność, stąd zdziecinniałe, zdrobniałe słownictwo;
kojarzy się Larkin, Dehnel

Opublikowano

czarna porzeczka - dziekuję za poczytanie
Bernadetta 1 - zamierzone :) ale jak się wczuć to powinien pasować
myślątko - bardzo dziękuję za opinię i ciekawą interpretację
Alicja Wysocka - spróbuj też z innymi sznurkami :)
komnen - Larkin? Dehnel? nie przeceniaj mnie:)
Marlett - tasiemka, kotek, myszka... też ubolewam

Opublikowano

podoba mi się konsekwencja w utrzymaniu klasycznej formuły "usypianki"-kołysanki; wiersz sytuuje mi się gdzieś między Grochowiakiem a Bursą, czyli między realizmem a turpizmem w jego stonowanej odmianie naturalizmu (Baudelaire);
sumiennie zrealizowany zamysł tematyczny i formalny;
zrobić wiersz w terminologii izolatkowo-medycznej, i to z tak dużym wdziękiem - myślę - nie jest wcale łatwo;
pozdr. J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...