Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

W konflikcie z zegarami


Rekomendowane odpowiedzi

Niech podejmę się zatem próby małej interpretacji.

Peelka spędza samotne noce, przepełnione jedynie marzeniami. Samotność owych nocy jest powodem do niewygody. Z niewygodą tą próbuje walczyć, jednak nic to nie daje.

spokojnej nocy nie zapewnią
listy składane pod pościelą
uszy zatkane
szeptem

...bo ich nie ma. Odczytuję to jako marzenie o obecności drugiej osoby. Listy są symbolem kontaktu, uszy zatkane szeptem, to odcięcie się od świata, dzięki czyjejś bliskości; takie zapomnienie o problemach.

Szklanka wody to ukojenie. A to potknięcie się? Może peelka chce, żeby ktoś złożył to ukojenie u jej stóp?
W ostatnim wersie peelce chodzi chyba o to, żeby ten jeden jedyny przyszedł bez pytania o drogę. Sam powinien wiedzieć, co ma zrobić, by jej pomóc.

O, tak to widzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie powiedziałam, że powyższą frazę chciałam oddać w "potykaniu się".
Miałam na myśli raczej szklankę wody jako coś zwyczajnego, ale niezbędnego, wpisanego w kierat codzienności. Co nie powinno rodzić obaw ani wątpliwości czy też pytań o (właściwą) drogę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...