Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 50
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


znowu błąd

miłość jest piękna

jej opis już niekoniecznie

Taki jest mój wiersz. Nie żaden opis, a Uczucie z Ducha.
ta pani nie odpowiada na komentarze. porusza się w materii miłość-fucki, ale zdecydowanie nie jarzy, o co chodzi w komentarzach innych. albo wiersz ma wulgaryzmy, albo jest piękny, czyż nie tak, Pani Haniu?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


drogapani, samochody też jednym służa do podróży z dizeckiem do lekarza a innym do wyścigów... troche chyba pani się przecenia sądząc że pani zastostowanie poezji jest lepsze niż innych
Opublikowano

Pani Haniu Nasza Kochana - świat czystych i delikatnych to świat aniołów; w niebie nie byłem ale na ziemi takie oczekiwania nazywają idealizmem; między oczekiwaniami, które niańczymy w sobie a rzeczywistością jest przepaść pełna niebezpieczeństw - czas przestać być dzieckiem i spojrzeć na rzeczywistość taką jaką ona Jest;
między poetami trwa święta walka o racje i o przetrwanie i nie ma zmiłuj się - to duchowe pole bitwy, a Napoleonów liczy się na palcach jednej ręki, reszta to szeregowcy; ale tak się tworzy kultura i historia literatury - w przegranych i wygranych bitwach o imponderabilia;
życzę hołubienia owych "czystości i delikatności" w dobrych, przekonujących do "czystości i delikatności" wierszach;
i pozdrawiam! J.S

Opublikowano

ja też jestem przerażony. tym postem. który my mamy wiek? to raz. dwa: czy autorka wątku coś czyta? cokolwiek, poza 'poezją' prezentowaną w szkole? Dobrze, że Villon umarł dawno temu. bo po lekturze takich rewelacji umarł by po raz drugi:].
z całym szacunkiem, ale stwierdzenie, że poezja powinna być czysta i delikatna (TYLKO), świadczy o kompletnym nierozumieniu tejże poezji. albo jej nieznajomości. co z bitnikami?
co ze Skamandrem choćby nawet?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A czym jest sztuka?... Tworzeniem czy powielaniem? Bo p. Hania nie tworzy, tylko powiela. A więc nie mydlmy oczu sztuką i nie nazywajmy tego... czegoś poezją.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tea co to jest Tea...? na początku silny demon nieomal materialny, wielu się nią krztusiło. odpadła z naszych orbit, zginęła w popiele , nikt jej nie chciał miała zbyt dużą masę Radu , drażniła ,  ze skrajności w skrajność i nigdy za dużo . Miary, straciła miary bo ponieważ , lepiej nie waż, zostało trochę helu, ale pies woli mięso, rybę też zje. Nie zamykaj oczu , jutro może być zaskakująco inne, jak wątły mak , jak płatki róż, czerwień jest błękitem . Koszmar się rozpłynął ale smutek pozostał. 
    • @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Szukałem balsamu — na blizny, na echo dawnych ran; nostalgia, jak woda w starych kadziach, rozlewa się po grudniowym niebie.   Chłód spuszcza głowę, rozkłada woal szronu, szepcze do siebie po cichu i nie patrząc w przód — idzie dalej.   Na parapecie czarny kot jak przecinek w zdaniu dnia, straszy sikory drżeniem ogona, jakby bronił tajemnicy zimy.   Bo czasem najgłębsze ukojenie znajduje się dopiero wtedy, gdy odczytasz własne rany jak mapę powrotu do siebie.   Wiesz kiedy nasze dłonie spotkają się w pół drogi, zgaśnie ciężar zim lecz błogi rytm nigdy nie wróci.   I co wtedy ? Czy już bez lęku przyjmiemy swoje słowa, jakby bliskość była pieśnią, nową prostą formułą - zostań.    Boję się odpowiedzi, bo może nie będzie w niej gwarancji może bliskość nie być hymnem lecz zgodą na brak melodii.
    • @Rafael Marius anioł ze mnie taki szybko gojący:) noga już prawie nie boli, może troszkę, w nocy się budziłam, czułam równie, już jest stabilna noga:)
    • Dwadzieścia lat w ciemnym lochu. Dwadzieścia lat odbijania się niczym Piłka od krat i stalowych wrót. Ocierania się o szare betonowe ściany   Na spacerniaku, jak na wybiegu dla psów. Klawisz na klawiszu brzęczał głośno, Choć nie było tam pianina ni akordeonu. Dzisiaj siedzę na kamieniu polnym,   Sama jak palec u ręki, łzy leję, łkam Na widok słońca, które chowało się Przede mną ze wstydu przez tyle lat. Nawet teraz, gdy rzucę okiem wokoło,   Nie widzę swego cienia, nawet śladu, Jakby mnie nie było; czy zostałam duchem Niewidzialnym, nocną zjawą, marą? Dłubię patykiem w ziemi, rozmyślając   Co dalej, jak wstać na nogi, gdzie iść? Świerszcz w trawie dla mnie nie zagra, Kundel ze wsi wyszczerzy tylko kły. Powlokę się przed siebie, mocno trzymając   Swoje łachmany, nim odbierze je złośliwy wiatr, A błotnista ziemia wessie drewniane chodaki. Mój cały dobytek zebrany w te stracone I przespane dwadzieścia ostatnich lat. @infelia Inspiracją - serialowa Pati.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...