Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"Kontrowersyjny pomysł MEN: fragmenty lektur w programie
"Dziennik": liceum bez prozy Sienkiewicza. Gombrowicz i Słowacki tylko we fragmentach"

GRATULUJĘ - TO TERAZ OBSTAWIAJMY KIEDY POLACY ZEJDĄ DO POZIOMU PRZECIĘTNEGO AMERYKANINA?????


Gratuluję.
Pozdr.

Opublikowano

przeczytałam pana wiersze (tak, tak!).
też można dojść do wniosku, że zna pan tylko Mickiewicza. a nawet czyta/ł (!).
to raz.

dwa:
te 70% urwał pan chyba z choinki. wydaje mi się, że jeśli zrobilibyśmy sondę na tym portalu, mało kto okazałby się zafascynowany twórczością wieszcza narodowego. prawdopodobnie by go szanował, ale nie zachwycał się.
trzy:
gdyby taką sondę przeprowadzić na ulicy, to faktycznie liczba mogłaby wzrosnąć do 70% ;) dlaczego? na pytanie: "kto jest według ciebie najsławniejszym/najlepszym polskim poetą?" ludzie automatycznie odpowiadają "Mickiewicz". bo tylko to nazwisko [sic] znają.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



niezrozumiała mnie pani. Puntk trzeci to właśnie moja myśl.
nie. proszę mi nie wmawiać, że nie zrozumiałam, bo doskonale pamiętam, czego dotyczyła "pańska myśl" zanim edytował pan post.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



niezrozumiała mnie pani. Puntk trzeci to właśnie moja myśl.
nie. proszę mi nie wmawiać, że nie zrozumiałam, bo doskonale pamiętam, czego dotyczyła "pańska myśl" zanim edytował pan post.

To mnie pani źle zrozumiała: własnie o to michodziło, że potem ludzie zamiast poznać wielu innych poetow i wyrobić swoj gust to im sie wpaja tego badziewnegho Mickeiwicza etc. i na foraxh się pojawiajką (nie tu akurat) ludzie dla których rymowanie=wiersz( bo tak robił Mickieiwcz) Osobiście nie lubię Mickeiwcza -Słowacki to najpotężniejszy z poetów, który przerosł wszystkich

pozdr.

i prosze się tak nie bulwersowac, niczego nie zarzucam, stwierdziłme że chodziło mi o to co pani napsiałą w punkcie 3 usiebie ;p
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



bo od 50 lat piętnujemy romantyzm sie to stało nudne??

Jako naród, jesteśmy tym umęczeni. Masakra.

a od 50 lat walczymy z romntyzmem i patosem chwaląc się gownem i szarą rzeczywistością. Ludzie zamiast patrzeć w chmury i snuć wizje, sny marzenia o niebiosach i imepriach myślą o egzystencji. I jeszcze to zchamczenie któte przyszło z Ameryki. Ale nie to mnie drażni: to że masy to gówno potrzebne do wyhborow i trzeba je wykształtowac ideą to wiedzialem, ale czemu xchloniemy ta ich kretysnka sztuke. Masy to dno,dopiero wielka sztuka wielkichl duzi musi pokazac masa co wlasciew. Nie na odwrot. To warunek pieknego imperium a nie gowna.

pozdr.
Opublikowano

pokręcił pan, ale zostawmy tę sprawę.

bardzo mnie interesuje pewna kwestia. z góry przyznaję, że naprawdę nie lubię romantyków (nie jest to pustosłowie, wiem dlaczego ich nie lubię;) ) i nie mam zamiaru stawać w obronie któregoś z nich, ale:
zastanawia mnie, dlaczego pan aż tak nie lubi Mickiewicza, a przy okazji ubóstwia Słowackiego?
dlaczego J.S. ma być niby potężniejszy? bądźmy obiektywni: czy pisał lepiej od Mickiewicza? czy miał lepsze/oryginalniejsze pomysły (według moich informacji - nie tylko nie tylko nie miał, lecz także dość zdrowo nawiązywał/korzystał z pomysłów innych, w tym: Mickiewicza właśnie)?
jedyne, co faktycznie w Słowackim lepsze, to to, że miał chłop zdrowy rozsądek i niełatwo go było ogłupić tak, jak wieszcza Adama. (pamięta pan? Towiański i te sprawy?)

ale chętnie, nie z powodu złośliwości, tylko autentycznej ciekawości, przeczytam, dlaczego Słowacki wielkim poetą był.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jako naród, jesteśmy tym umęczeni. Masakra.

a od 50 lat walczymy z romntyzmem i patosem chwaląc się gownem i szarą rzeczywistością. Ludzie zamiast patrzeć w chmury i snuć wizje, sny marzenia o niebiosach i imepriach myślą o egzystencji. I jeszcze to zchamczenie któte przyszło z Ameryki. Ale nie to mnie drażni: to że masy to gówno potrzebne do wyhborow i trzeba je wykształtowac ideą to wiedzialem, ale czemu xchloniemy ta ich kretysnka sztuke. Masy to dno,dopiero wielka sztuka wielkichl duzi musi pokazac masa co wlasciew. Nie na odwrot. To warunek pieknego imperium a nie gowna.

pozdr.
lepsze oryginalne gówno, niż wyświechtane, puste hasła i wzlatywanie pod niebiosa
chociaż nie rozumiem tych pana skrajności. może warto poszukać sztuki między gównem a patosem.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



bo od 50 lat piętnujemy romantyzm sie to stało nudne??

Jako naród, jesteśmy tym umęczeni. Masakra.
ciekawe, że studenci polonistyki analizują średniowiecze, renesans, barok (czyli kilkaset lat w dziejach literatury) tak samo długo jak romantyzm (okres kilkudziesięcioletni) - czyli rok.
dlaczego? że niby romantyzm to czas większych dzieł? bzdura. że niby więcej sławnych autorów? bzdura.
czy jest mi ktoś w stanie wytłumaczyć ten absurd?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jako naród, jesteśmy tym umęczeni. Masakra.

a od 50 lat walczymy z romntyzmem i patosem chwaląc się gownem i szarą rzeczywistością. Ludzie zamiast patrzeć w chmury i snuć wizje, sny marzenia o niebiosach i imepriach myślą o egzystencji. I jeszcze to zchamczenie któte przyszło z Ameryki. Ale nie to mnie drażni: to że masy to gówno potrzebne do wyhborow i trzeba je wykształtowac ideą to wiedzialem, ale czemu xchloniemy ta ich kretysnka sztuke. Masy to dno,dopiero wielka sztuka wielkichl duzi musi pokazac masa co wlasciew. Nie na odwrot. To warunek pieknego imperium a nie gowna.

pozdr.

No dobra, ale wielka sztuka nie musi być romantyczna.
Opublikowano

romantyzm fuj, bałamuci

jak ktoś do niego nie ma odpowiedniego, zdrowego podejścia od początku do końca to może się później nieźle w życiu zgorszyć..

Mickiewicze i Słowaccy ok, mieli pomysły, byli godnymi reprezentantami epoki, proszę bardzo, można w jakimś stopniu ich twórczość wałkować w szkołach, ale czasami to już urasta do rangi kultu ich postaci, chyba przesada..

a współcześni poeci, choćby najlepsi na tym forum, wątpię, żeby ich biografie i twórczość wykuwano na pamięć w szkołach kiedyś tam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


myślę, że większość poetów na tym forum nawet do tego nie aspiruje. zresztą, najlepszy na forum nie znaczy "poeta wybitny", a chyba o tych uczymy się/powinniśmy się uczyć w szkołach.
ale kto wie, może org kogoś wykluje;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



osobiscie mi to nie przeszkadza. moze daltego ze sienkiewicza mam juz dosyc a jestem dobiero na polmetku, a Słowacki hmm moze byc. ale wole Norwida hyh.
ps. przecietny amerykanin niekoniecznie jest głupi o.O
Opublikowano

Z onet, 650 tys głosów
"Kubusia Puchatka" 24257 4%
"Ferdydurke" 15682 2%
"Quo vadis?" 39312 6%
"Krzyżaków" 48376 7%
"Zemstę" 37844 6%
"Zbrodnię i Karę" 25783 4%
"Proces" 14331 2%
"Romea i Julię" 15294 2%
"Przedwiośnie" 35470 6%
"Inny świat" 18158 3%
"Mistrza i Małgorzatę" 29869 5%
"Sklepy Cynamonowe" 7974 1%
"Lalkę" 47453 7%
"Pana Tadeusza" 38118 6%
"Potop" 50540 7%
"Kordiana" 15762 2%
"Cesarza" 7346 1%
"Mitologię" 31686 5%
"Cierpienia Młodego Wertera" 11364 1%
"Chłopi" 35948 6%
"Wesele" 22313 3%
"Ósmy dzień tygodnia" 4025 1%
"Tango" 10524 1%
"Dżuma" 39170 6%
inną 19860 3%
nie lubiłem/-am czytać lektur 18034 3%

Opublikowano

Zasadniczo wszystko przeczytałem ;p ale nie głosowałem na takie badziewie jak "Zbrodnia i Kara" czy Sienkiewicza tanioche ;p ;p ;p Wybrąłem to co mnie ztych najbarrdziej urzekło:
Kordian
Ferdydurke

pozdr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Bożena De-Tre Z szacunkiem schylam głowę :) Wszystkiego pięknego :)
    • @Migrena Mam „ wrażliwcom” co wiedzą jak smakuje kawa o poranku….niech płynie wszystko-:)od

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      życzę….
    • Piłaś siebie z jego ust jakby każde słowo było toastem. Był zachwycony – do pierwszego haustu. Potem już tylko pił. I pił. Nie rozróżniał roczników, nie czytał etykiet. Szukał ciężaru w ciele, nie w tym, co dojrzewało latami. A ty – dumna jak burgund w kryształowym kieliszku – stałaś się wodą w plastikowej szklance. Nie dlatego, że przestałaś błyszczeć. Lecz dlatego, że on patrzył tylko przez szkło.
    • @Annna2Bardzo dziękuję! Masz rację  - Człowiek poraniony w dzieciństwie, często nie może się odnaleźć w dorosłym życiu. 
    • Zacząłem od rekonesansu - począłem subtelnie zataczać wokół niej kręgi, przyglądając się jej z każdej strony, uważając, aby przypadkiem nie pokazać mojego zainteresowania. Uważałem wtedy naszą domniemaną bliskość za dosyć intymną, za delikatną i gotową do rozsypania się w drobne kawałki pod nieuważnymi, obcymi dłońmi, ponaglającymi ruchami nie cierpiącymi subtelności. Dopiero potem skojarzyłem te spacery z orbitowaniem, choć byłem raczej księżycem (a ona nie była słońcem!), bowiem o ile pozwalała mi na to okazja, moją twarz cały czas kierowałem ku niej, starając się łapać wszystkie refleksy, które mogły mi rzucać poroztrzaskiwane szyby, czy fragmenty gołej blachy. Nie zliczyłbym ile takich okrążeń zdołałem wykonać przed powrotem do domu, lecz pewny byłem wszystkich uzyskanych informacji - całkowicie pustej framugi po oknie na parterze, idealnego miejsca na wtargnięcie do środka, otoczonego z trzech stron samą fabryką, tworzącą w tym miejscu odrobinę prywatności, z dala od pustych przechodniów jak i wścibskich oczu lokatorów przyległych do niej bloków. Następny tydzień spędziłem na wyczekiwaniu - w drodze do szkoły nadal ją mijałem, tym razem bez tak wcześniej nierozłącznego ze mną wstydu, obnażyłem się już przed nią, byłem już w pełni winny dokonanej myślozbrodni, która już w sobotę miała stać się czynem. Siedząc w ławce starałem się zadowolić rudymi włosami koleżanki siedzącej dwa rzędy przede mną, nawet starałem się docenić jej urodę, to jak słońce wpadało jej we włosy, lecz zacząłem brzydzić się tym, jak starałem się zastąpić nasze uczucie takim substytutem, brzydziłem się moją młodzieńczą naiwnością, myślą, że będę mógł doznać tej samej przyjemności w ramionach byle dziewczyny, że próbuję sprowadzić namiętność bliskiego kontaktu z istotą tak skomplikowaną jak ona do czystej sensacji dotyku.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...