Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Latka lecą....


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Kto by pomyślał. Dokładnie w momencie kiedy wystartowało allegro.pl i ten portal pojawił się w sieci. To już 8 lat. :)*

* domena poezja.org została zarejestrowana:
Data rejestracji: 08.01.2003
sam portal istnieje od któregoś grudnia 1999 r. pod różnymi adresami.
Domena jest utrzymywana dzięki wsparciu finansowym użytkowników forum.

Jej właściciel od 8 lat pozostaje ten sam. Wbrew pogłoskom, że się zmienił:).
/niedowiarków odsyłam do whois poezja.org/.

Nie będę pisał patetycznych formułek. Pozwolę sobie tylko na stwierdzenie, że mam nadzieję, że to forum jednak trochę przydało się komuś. Że mój, Wasz wysiłek nie poszedł na marne :)

a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przydał się i to bardzo....pięć lat temu tu uczyłam się chodzić poetycznie i choć czasami wydaje się, ze wielu z nas jest nieobecnych, jak ja, czytają codziennie, czasami pokiwają głową i nadal wracają, by spojrzeć, jak się mają nowe talenty. Gratuluje wytrwałości Angello i pozdrawiam serdecznie obecna duchem Arena Solweig

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, to już wiem za co wypiję dzisiejszy browarek :)

Jestem tu jeszcze krócej (2 lata), ale wolę nie myśleć, co bym teraz z piórem czynił,
gdyby nie cenne rady forumowiczów (zwłaszcza na początku mojej tu bytności
pod tekstami, które, na szczęście, jużem był usunął). Wiem, popadam w patos,
ale to ze wzruszenia ;)

Pozdrawiam i dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy (ocalały) komentarz ma ponad trzy lata, ale na forum byłam kilka miesięcy wcześniej.
Początki były trudne. Uczestnicy mnie onieśmielali, a Angello nigdy nie odpowiadał na maile. Czytałam - ciekawiło mnie, co i jak Ludzie piszą. Zaobserwowałam wiele osobowości poetyckich. Gdzieś w tle trwały potyczki, pojedynki moderatorów, spotkania, romanse, walki, wielkie wyjścia i powroty. Nie lubiłam tego.
Pamiętam bardzo ładne strony haiku, ozdobione japońskim znakiem i strony limeryków z dużym L. Nie wiem, co się stało z erotycznym wierszykiem o ślimaku, który tam wówczas wkleiłam, a szkoda, to był mój pierwszy raz ;)
Za haikowca numer jeden tego serwisu uważałam Piotra Mogri. Czytałam też większość wierszy Alter Net, Dotyk i Bezeta. Dr_Ops sprawił, że po dłuższej przerwie wróciłam do komentowania na forum.
W zasadzie nie piszę, ale sporo czytam. Prawie codziennie zaglądam na forum.
Pozdrawiam Poetów i tych, którzy tu są dla poezji (niekoniecznie wielkiej).
Fanaberka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto by pomyślał....
Portal dał więcej, niż ktokolwiek może pomyśleć. Jeśli chodzi o poezję... jeśli dał mi średnio (w skali 1-10) 7, to 7x 1000 użytkowników daje 7000, a to dużo.
Gratulacje, angello!
Bałem się przejścia do interklassy, że się podłączy massa dzieci. Ale jakoś to idzie.
Życzę zdrowia, cierpliwości, braku wojen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj! przydało się, przydało....aż za dużo. W "początkowym" okresie potrafiłem siedzieć na orgu do 6.00......i na 8.oo do pracy. Dzien w dzień...masakra... i w perspektywie rozwód. Musiałem wybierać. Ślubna miała pierwszeństwo...sorry (heh!heh!). Żartowałem. Ale tak na serio, to wymyśliłeś taką zabawkę, którą bawiły się i dzieci, i dorośli. Tej zabawki się nie wyrzuca....trzyma się ją schowaną w szafie na górnej półce.....w ciężkich chwilach głaszcze się ją a ona wprowadza nas ...w magiczny świat...Pozdrowienia z Wrocławia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No ja zaświadczam, chociaż swoją drogą mogę dla Ciebie wynegocjować dobrą cenę, bo znam już oferty. :)

Andrzej, tu poznałam wielu wspaniałych ludzi. To już historia - historia emocji, przeżyć, rozczarowań i cudownych chwil. Dzięki Twojej determinacji przez 8 lat wielu z nas miało poletko dla swoich przeżyć, osobistych i poetyckich. Tobie, dzięki wielkie za kilka innych rzeczy, ale o tym wiesz ... Mam nadzieję, że za następne 8 lat znów będę mogła tu przyjść na chwilę i napisać to samo. Pozdrawiam.

Ewa Kołodyńska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładnie napisała Ewa Kołodyńska i Fanaberka też, i Agnes i Arena, i Alter Net i wszyscy doceniający to miejsce, które mimo wszystko ciągnie. Pamiętam jak nie tak dawno, bez uprzedzenia, to forum zamilkło na kilka ... chyba tygodni. Oj ciężko było. Ale potem, gdy znów zazieleniło się, chyba z pracy wysłałem emaila do Beenie M. z radosną nowiną.
Pierwsze "korepetycje" pobierałem właśnie tu. Nie będę wymieniał od kogo, bo każdego, kto wniósł choćby rąbek wiedzy dla mnie znaczący, bardzo cenię i darzę wdzięcznością.

Tak więc Szanowny Angello - Dzięki Ci wielkie za tę internetową kuźnię,
a wszystkich uczestników tego forum serdecznie pozdrawiam.

Wiktor Mazurkiewicz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uhm, angello, zmieniłeś dane osobowe?;p
nie wiedzieliśmy, że teraz nazywasz się Zbigniew Zych i jesteś z portalu Onet.pl:)
jeśli danych kontaktowych też nie zmieniłeś, to zadzwonimy do Ciebie w przyszłym tygodniu, jeśli nie masz nic przeciwko temu:)
pzdr
no i gratulować, gratulować:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja tu zaczynałam od prozy:) trafiłam przypadkowo na tę stronę wpisując w google "piotruś pan" i wyskoczyło mi opowiadanie...nie pamiętam tego pana,już go chyba nie ma:( w każdym razie było to prawie 3 lata temu (2005-02-18):)) tak soobie myślę, że jednak to forum miało duży wpływ na moje życie.poznałam tutaj niesamowitych ludzi, nauczyłam się wiele , no i szczerze mówiąc nigdy nie myślałam, że będę pisać wiersze:) a teraz jest ich ponad 50...potem trafiłam na fotoika,przez stronę główną poezji, i tam znalazłam miejsce dla siebie:) co nie znaczy, że porzucam poezję.org:)

dzięki admin, dzięki wszystkim, którzy pojawiają się pod moimi wierszami,pomagają ,komentują:*
(chyba zaraz sie popłaczę:D)

pozdrawiam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • łatwo  i MIŁĄ zgubimy  gdy grosza  skąpimy    więc liczmy  mniej troszeczkę  starczy do Rzymu  na wycieczkę    więc niech rozsądnie płynie  spodoba się to  i dziewczynie    11.2024 andrew  Sobota,Już weekend  
    • Potencjał od potencji  Jak wilk za owcą lecisz   Byleby nie mieć dzieci  Im lepsza tym jest większy    To nie tekst jak Szekspir  Od lekkości po niebyt Od rzeczy czy na rzeczy Tu nie ma żadnej puenty
    • - To zapał; za to kota złap. - Azot?                     Kota but, tu bat - 'ok.            Azo, kot i kogut tu. Go... kito - koza.                Natala; kotku, tu kto kala tan?    
    • Stojąc nad spokojną wodą, spoglądamy w kierunku oddalających się deszczowych chmur, gdy za nami zachodzi słońce następnego dnia mozołu nad życiem doczesnym.   Widzimy tęczę poniżej waniliowo brunatnych spodów chmur oświetlanych jakimś dziwnym złotym blaskiem zza pleców, na tle granatowego nieba.   Wszystko wydaje się zalane jakby ciepłem i światłością, kontrastem tego co było i co nastąpi.   Tego, czego tak poszukujemy wędrując pomiędzy barwami życia.   Właśnie tak patrząc i szukając opadamy już z sił, skalani bezradnością.   Prawdę mówiąc ileż można się katować i mordować by tę syzyfową pracę doprowadzić do końca i poczuć, że znowu trzeba będzie zacząć   Zacząć następny dzień, obładowany kolejnym ciężarem. Ciężarem bezskutecznych prób wzajemnego zrozumienia. Ciężarem bezskutecznych prób wypowiedzenia tego, co leży na sercu. Jedno i drugie nigdy nie zostało ustanowione, ni usłyszane.   Może byłoby lekko po prostu udawać, wypić razem kawę czy herbatę. Rytualnie odmówić pacierz przed zbawicielami samotności Rytualnie wejść do łóżka i odbyć cowieczorne bębnienie ciał   Może byłoby ani to lekko, ani to ciężko zacząć studia z przykazania matki i ojca. Popołudniami zasiąść przy tytule magistra nad telewizyjnymi bujdami posolonymi zawiłościami z zaskoczeniami. Popołudniami zasiąść przy szachach i łamigłówkach z nadzieją, że uznanie innych da nam moc władcy Eterni.   Może byłoby pikantnie zjeść trochę boczku, karkóweczkę; przyjarać wielbłądkiem lub pobawić się z Marysią. Cmoknąć wujka Janusza czerwonymi, niespełnionymi od namiętności ustami Grażynki. Cmoknąć obrazek Jezuska, który powędrował do zeszytu 10-latka podczas noworocznej kolędy.   Nie mówmy o bólu, to takie passe.. teraz mówimy już wprost o chorobach i niedoli. O demencji starości, gdy człowiek nie może zapomnieć o tym, jak będąc dzieckiem robił w majtki O demencji starości, gdy człowiek nie może przypomnieć sobie o tym, jak będąc w kwiecie wieku bawił się drogimi zabawkami   Gadane, gadane, gadane całe życie przerobione.   Może najmniej myśleć musi ten, który myśleć nie musi.. oczywiste Może najmniej spożywać musi ten, który spożywać nie musi.. oczywiste Może najmniej cierpieć musi ten, który cierpień nie rozumie no cóż, chyba nie trafiłem tutaj z sensem i z rytmu wybiłem tę pieśń. Praca nie jest pracą dla kogoś, kto się jej wyuczył i wykonuje ją bez zastanowienia Umysł przydymiony nie przejmuje się konsekwencjami nieprawidłowości, w które wpadł a jazda na ostro przypomina co najwyżej bieganie dzikiego wieprza po zagrodzie.   Nie ma ciężarów i nie jest lekko właściwie wszystko jest w stanie nieważkości; grawitacja bawi się udając istnienie. Względne, bowiem cóż istnieje?   Szczęśliwy ten, który nie wie czym jest szczęście. Radosny ten, który nie wie, czym jest radość. Przejrzał ten, który nigdy niczego nie widział. Mądry ten, który nie wie, czym jest wiedza. Uznany ten, który nie wie, czym jest uznanie. Odważny ten, który nie wie, czym jest odwaga. Sprawiedliwy ten, który nie wie, czym jest sprawiedliwość. Prawdomówny ten, który nie wie, czym jest prawda. Zbawiony ten, który nie wie czym jest zbawienie. Poznał Boga ten, który nie wie kim jest Bóg. Żywy ten, który nie wie czym jest życie.   Wiara w tym, który nie wie, czym jest wiara. Nadzieja w tym, który nie wie, czym jest nadzieja.   Nie ma go ani tu, ani tam. Nie ma go ani jutro, ani dziś.   Jak wiatr przeminął już, bowiem nie ma ni czasu, ni przestrzeni. Wszystko jest tym czym jest i czym nigdy nie było.   Taka w swojej istocie jest śmierć a skoro w ogóle jest śmierć nie ma miłości.     Tak właśnie kończy się jesień zmiana jest tym, co jest stałe zmiana jaźni w nicość.   Żadne teorie nie odpowiedzą na żadne pytanie jesteśmy w kropce i nie ma wyjścia Czarna dziura - mówiąc potocznie przemieniła się w więzienie niczym czeluść cyklu życia i śmierci zabezpieczona męskim orgazmem zapieczętowana wytryskiem nasienia i wchłonięciem plemnika przez kobiece jajeczko   Chociaż w sumie.. mamy metody, by i to powstrzymać. Spirala domaciczna - spiralą wyginającego ludzkiego gatunku jest w dwóch kierunkach biegnącą. Tak właśnie jest lżej, czyż nie?   Niektórzy twierdzą, że wiemy o świecie dużo ale znajomość praw nie jest wiedzą, co najwyżej, właśnie - znajomością praw. To co się wydarzyło... to, co się wydarzy... Wszystko wyjaśni determinizm, pomimo i tak nieistotnych anomalii na poziomie kwantowym Bo któż je ogarnie?   Więc wędruj przez życie i nie daj się znieść prądom wmawianego sensu. Korzystaj ze wszystkiego, bo przecież z czego miałbyś nie korzystać, a cóż masz do stracenia? Wiatr w polu.   A na końcu? Cóż, będzie ciekawie! Bowiem.. przecież, jak to wszyscy lubimy sobie śpiewać: "wesołe jest życie staruszka". A jeśli nie masz na to wszystko ochoty? Cóż, każdy znajduje swoje drzwi, bo jak to bywa mało kto zna słowa Królowej Popu: "you will find the gate that's open even though your spirit's broken".   Skrajności. Kiedy jeszcze kochałem i myślałem, że jestem kochany miałem ksywkę na portalu o poezji SkrajSkraj   Zwiastun tego czym stanie się ta miłość która nigdy przecież miłością nie była.   Lecz teraz cieszę się bardzo, że po tej całej burzy przyszło mi poznać pierwsze słowa wypowiedziane przy założeniu świata, których treść ukryta jest w literach powyżej. Słowa, których nikomu nie zdradzę, bo czeka mnie za nie tylko zdrada.   I znam te, które wybrzmiewały wcześniej i wybrzmiewać będą już zawsze. Słowa, których nikomu nie zdradzę, bo czeka mnie za nie tylko wzajemność.
    • Raz co udał; koparka, kra, pokładu oczar.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...