Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zataczam kręgi zataczam
myślami i ciałem
zataczam pod labiryntami
gdzie nie ma wyjścia i strumienia
nie ma ciepła w ludziach
nie ma ciepła w rzeczach
a dusze pół umarłe
i ja wśród nich
zataczam kręgi zataczam
i jedyne najcieplejsze szepty rozdaje
może czyjś udawany uśmiech mnie rozgrzeje
bo więcej nic
w nich i we mnie

Na powierzchni ktoś kosi trawnik
i przywłaszcza sobie przestrzeń
dzieląc ją na kawałki

popiół i kurz
tylko
popiół i kurz

chcę oddać im całe swe ciepło
i nie czuć więcej nic
spod rozwartych palców
przysypanych ziemią

Opublikowano

* nie ma, Marzycielko :) Jak będę miał więcej czasu, spróbuję Ci przedstawić swoją wersję tego, co napisałaś; są dobre momenty, ale generalnie za dużo zgrzytów; miesza mi się w głowie sens tego, co chciałaś przekazać. Jak powiedziałem, jutro albo pojutrze podumam. Wiel/uśmiechu!

Opublikowano

popraw przede wszystkim lieterówkę ;)

generalnie jak na początki - jest przyzwoicie. powtórzenia nadają specyficznego
charakteru utworowi, sprawiają że jest on w miarę melodyjny. o tyle nie przeszkadzają
mi one w pierwszej strofie, tak w trzeciej tracą moim zdaniem sens. ta strofa
do wywalenia albo do zmiany. staraj się unikać patosu, to nie ta epoka. jeśli jednak,
to z umiarem i rozsądkiem.

pozdrawiam.

Opublikowano

Na powierzchni ktoś kosi trawnik
i przywłaszcza sobie przestrzeń
dzieląc ją na kawałki

popiół i kurz
tylko
popiół i kurz

chcę oddać im całe swe ciepło
i nie czuć więcej nic
spod rozwartych palców
przysypanych ziemią
*
od tego momentu no i te powtórzenia- zataczam, zataczam...
plusuje za to!
z pozdr ES

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma @Roma … mam wrażenie, że to nie do końca przemyślany tekst; są tu powtórki lekko/ lekko, wierszy/ wiersze, poza tym : drgam - kojarzy się z „ drgawkami”, „ drżę”- byłoby dużo lepsze zwłaszcza, że drgam/ śpiewam - tworzy wewnętrzny rym. Oblizywanie palców niewiele wnosi do tekstu,  który właściwie… czasownikiem „stoi”;))))
    • Ze skrzyń pękatych groźnie wyłażą (Pod redaktorów naczelnych strażą) Plotek zrudziałych, zszarzałych pęki I przez lat szereg spłowiałe lęki, Garść historycznych żalów obfita, O reparacjach zdarta już płyta, Bólów zleżałych pękate szklanki, Zburzone wioski, spalone zamki, Z rodzinnych kronik pożółkłe karty, Raz z Hitlerjugend dwa blond bękarty, Raz zdziwaczała z Luftwaffe ciotka, Raz inna głupio zmyślona plotka. Dziadek z Wehrmachtu w mundurze nowym, Donosicielki warkocze płowe, Dwóch komunistów – tych po kądzieli i wuj – Ormianin, co się zastrzelił. Imiona z obcych liter utkane I cyrylicą listy pisane, Gotykiem książki – w spróchniałym kufrze, Podpisy dziwne – pod srebrnym lustrem. Gdy trzeba – worek negacjonizmu, Kłamstwo wołyńskie i kult faszyzmu, O barwie stali pokrzykiwania I niewiadoma – ta z krzywd równania. I tak wyłażą mnogim szeregiem, Krzykliwych liter złośliwym ściegiem, Te historyczne strzygi i zmory, Wszak już niedługo będą wybory...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bardzo podoba mi się Twoja propozycja, to byłoby "tak" jak w zwiastowaniu Maryi. I tak właśnie być powinno, niejako w świecie idealnym, że dziecko "trzeba" pokochać już na samym początku, to znaczy, zanim jeszcze powstało fizycznie. Jestem tego pewna, że dziecko w jakiś sposób pamięta, czy było kochane jeszcze przed swoim narodzeniem.   i gdy "tak" dopiero     Ale jeśli nie, często wynikają z tego złe rzeczy, co jak wierzę, nie jest przesądzone, bo i gdy dopiero tak się wypielęgnuje esencja kropelek   czyli jest to możliwe nie od razu, ale po niejednocznacznie określonym, dłuższym czasie.               Myślę, że walka dobra i zła jest czymś nieustannym i bardzo rzeczywistym. Dziękuję i przepraszam za czas poświęcony na mój mało udolny wierszyk, wszystkiego dobrego. Pzdr :-)      
    • @Waldemar_Talar_Talar Dobra, pozytywna filozofia. Trzeba osiągnąć pewien poziom dojrzałości, aby umieć zapełnić każdą pustkę.   Ale z perspektywy krytycznoliterackiej nie jest dobrze z tym wierszem. Plecak został wypchany bardzo oklepanymi elementami - w tym miejscu należałoby solidnie pocisnąć wyobraźnię. Ostatnia cząstka to irytujące posumowania i wnioski. A przykazanie pierwsze dla piszącego powinno brzmieć: nie zanudzaj czytelnika swego...
    • @Leszczym Wytłumaczenie samego siebie jest wysiłkiem i to czasami wyczerpującym na maksa, bez dwóch zdań. Robienie zamieszania - oj, lubię to! Wtedy wiem, że człowiek ma strasznie dużo do powiedzenia. Oj, słucham i obserwuję wtedy jak dziecko. W tym jest prawda, autentyczność... Mam taką manierę, że w tym robieniu zamieszania podchodzę do człowieka i mówię: Cześć, jestem Monika. Robię to, co prawda, po raz drugi, ale teraz mam przyjemność z prawdziwym JA.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...