Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

krótkie, ciekawe. nie ma się co czepiać. szkoda tylko, że peel nie był w stanie
zdobyć się na odwagę, by zrobić przy drugiej osobie wszystko, na co miał
ochotę. a może to właśnie ta druga osoba swoją zaborczością nie dopuszczała
peela do słowa, nie dawała mu swobody ? widać jednak, że peel dochodzi
powolutku do siebie. staje się bardziej asertywny, co z pewnością wyjdzie
na dobre.

pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dla mnie tyle by wystarczyło, jest najistotniejsze, reszta to są jakies elementy z innych biografii, każdy ma swoje własne które może dopowiedzieć między wierszami
:)
pozdr


podpisuje sie pod komentarzem Kaliny.
pozdrawiam Waldemar
Opublikowano

Wiersz mi się podoba, z przekąsem.
Taki prawdziwie kobiecy tryumf... pokpiwający z łysinki (jedyne, co mu wyszło...)
- przypomina mi się "atleta z szurającą podeszwą" z piosenki Ewy Demarczyk ;))
Z tym, że tutaj "przejście do porządku dziennego" chyba bez żalu.
Pozdrawiam

Opublikowano

Mr.Suicide, bohaterka miała obrączkę na palcu i to ją skutecznie hamowało, to chyba najłatwiejsza droga interpretacji :). Jeśli znajdzie pan chwilkę czasu i ochotę - bardzo proszę zajrzeć do moich dwóch poprzednich tekstów, może one nieco wyklarują. Pani Ewo Kos, prawda :). Panie Pancolek, dziękuję za plusa. Pani Dzie Wuszko, zależy z czyjej perspektywy :). Pani Kalino, obawiam się, że niepotrzebnie się pospieszyłam z publikacją wiersza - będę nad nim jeszcze pracować, więc tym bardziej dziękuję za wskazówki. Panie Waldemarze, kłaniam się. Panie HAYQ, oby miał pan rację, oby ten triumf był prawdziwy, nie zaś na pokaz ;). Pani Stanisławo, sic!. Pozdrawiam.

Opublikowano

Dla mnie na wiersz plus
Ale wiesz co peelu? Uczucie nie kończy sie z zatrzaśnięciem drzwi.
Łatwo powiedzieć 'przechodzę do porządku dziennego', życzę powodzenia.
Ale póki co dźwięczy mi taka piosenka:
'Gdy pokochasz tak tkliwie, żarliwie, tak wiesz...
to zdradzaj mnie wtedy i grzesz" - dasz radę?

Opublikowano

a ja pozwolę sobie pociągnąć wątek Kaliny

jedno to:

żałuję niepopełnionych
i tych co trwały
krótko - przez ciebie
przechodzę
do porządku dziennego


oraz druga całkiem zgrabna miniaturka:

ubieram seksowną bieliznę
a tobie robi się łyso


bez "na głowie", bo przecież wiadomo :)

a Autorka poszła zgodnie z panującym trendem 2 w 1 ;))
Pozdrawiam

Opublikowano

Pani Alicjo, myślę, że etap przechodzenia do porządku dziennego przez peelkę nie trwał tyle, co zatrzaśnięcie drzwi. Pani Beto, kłaniam się. Pani Egzeto, tak – podzielenie tekstu przez dwa to jest jakaś myśl, dziękuję. Lady Aj, dziękuję Pani. Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




ależ nie ma abolutnie żadnej sprawy.
Nie Ty pierwsza Ewo
były już takie przemiłe osoby, co mnie na "ona" widziały.

Japończyk pan Toyota też by się żachnął, gdyby się dowiedział
że w Polsce figuruje jako ona;)
pan Honda podobnie, ale to chyba inna para kaloszy
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc   jest to potężny wiersz antywojenny, który odrzuca romantyczny czy heroiczny obraz konfliktu, zastępując go realizmem beznadziei.   głębia tematu i trudności z napisaniem lapidarnego komentarza.   nie przychodzę z koleżeńską pomocą bo huzarc jest bardzo inteligentnym facetem i świetnie rozumie to o czym pisze.   z mojego punktu widzenia ,( a znam syk moździerza, warkot granatów, syk kuli karabinowej i szczekanie karabinu maszynowego), najlepszym wyjściem z sytuacji tuż przed wojną jest -  pokój.   ale pokój nie za każdą cenę.   druga wojna światowa.   syndrom czeski i syndrom polski.   uleglość - brak zniszczeń, bezpieczna ludność.   walka do końca - totalne zniszczenie i śmierć milionów.   gdzie się odnależć ?   nie wiem.   każda wojna jest inna.   każdy naród jest inny.   walkę i wojnę człowiek ma zapisaną w genach człowieczeństwa.   dla mnie defetyzm i Kapitulacja  - nie !   walka na wyniszczenie - nie !   polityka, sojusze, własna potęga - tak !     nie każdy zabity żołnierz to krew w piach.     wojna na ukrainie. dziwna wojna której ukraina nigdy nie wygra. a giną tam tysiące ludzi. dlaczego ?   bo interesy !!!!!!!   nominalny dług publiczny ukrainy po latach wojny jest trzykrotnie mniejszy niz dług Polski !!!   rozumie to ktoś ?     wojna to śmierć i zniszczenie. i niezależnie od tego jak mocno zaciskamy oczy i uszy wojna nadejdzie.   wszyscy zginiemy !!!!!!!                
    • @Berenika97 Świat nie lubi pokazywać swojego prawdziwego oblicza . To co widzimy jest lustrzanym odbiciem po retuszu i makijażu,często pokazane jako absurd.    Pozdrawiam serdecznie  Miłego popołudnia   
    • lustro  spogląda z ciekawością    myśli zbierają  krople rosy z listków  może kiedyś zakwitną    dziś próbują  ułożyć mozaikę  barwny witraż  chciałyby  przez niego zobaczyć … to co zostało zgubione    jak samotna brzoza  na pustym polu  cieszą się ciszą   10.2025 andrew   
    • Cztery Kąty i piec piąty czy cuś?   Pzdr

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Cztery Kąty i piec piąty czy cuś?   Pzdr  
    • ..wszystko, co kochamy, musi najpierw zardzewieć w świetle, żeby błyszczeć w pamięci." znakomita fraza, a w ogóle cały wiersz pełen melancholii jesienno- cmentarnej...serdecznosci przesyłam:)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...