Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




o niczym innym nie marzę,
od kiedy się stałam wierszem
tylko mnie całuj oczami,
to jest pragnienie najpierwsze

bo nie znam bólu większego
nad obojętność, spamiętaj
umieram, gdy nikt nie patrzy
umieram wzrokiem nietknięta

Dziękuję Jacku, miłej niedzieli :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Toteż się z żalem pogodzę
i głowę podniosę znów dumnie
może się nadam innemu
gdy okiem, ni dłonią nie umiesz.

P. amehob - dziękuję i pozdrawiam :)

a na cóż oczy poecie,
na cóż mu dłonie do pióra?
dosyć, gdy świtem noc blednie,
by słuchać

wciąż zakazanych melodii
i szeptów kochanej duszy,
tych nigdy nie dość, gdy poryw
sen budzi.


i ja pozdrawiam dziękując
miłego
Opublikowano

Alu, zawsze Ci mówiłem, że jesteś poezją, tak, ty cała jesteś poezją, bo któż tak pięknie o miłości mówić umie?
Tylko, że ta miłość smutna taka, choć głęboka i dojrzała, ale tęskna i ciągle żywa, do kwiatu podobna, co się rodzi i rozkwita wciąż na nowo z wiosną... Tylko niech go ktoś w końcu zerwie i nacieszy się - i widokiem, i zapachem...
Życzę miłości, co ją oczami pieścić można, ramionami garnąć...

Pięknych natchnień - Piast

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Leszku,
a ja zawsze mówić będę, że przepiękne listy pisać potrafisz. Ale wcale nie dlatego, że mnie w nich chwalisz. Znasz wartość, znasz wagę słów, układasz je w egzotyczne bukiety, lekką ręką, jednym gestem..., a ich woń otumania mnie niewypowiedzianie.

Dziękuję za życzenia, jeszcze takich nie miałam :)
Opublikowano

i dłońmi można cię czytać
lecz przyzwolenie dać musisz
poczytaj dobrze pod wierszem
już nie jednego nim kusisz ;)))


Alu, ja zawsze z przyjemnością czytam Twoje płynne rymowanki, przemyślane i wyliczone od a do zet. Pozostaje mi tylko życzyć Ci miłości, takiej na wyciągnięcie ręki, radosnej i dodającej skrzydeł - wtedy dopiero sypnie się rymowisko ;)))
pozdrawiam Czarodziejko :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...