Czarna Perła

zawstydzasz ;) cz.p. za lubienie, nikogo się nie zawstydza, to miłe uczucie, jkbys codziennie zjadala czekoladę z orzechami, a którą ostatnio przepadam:D pozdrawiam perełko! ja tez taką czekoladę uwielbiam! jak widać nie tylko co do nastroju wierszy mamy taki sam gust! :) cz.p.

zawstydzasz ;) cz.p.

chwyta za duszę ładnie pozdrawiam, cz.p.

"to piękne uczucie je widzieć" to zbędne, ale reszta mniam, aż sie uszy trzęsą...i ja też ostatnio "płaczę w trochę inny sposób" Pozdrawiam cz.p.

temat, pomysł, forma, wykonanie, wszytko od początku do końca na plus...dotyka. biorę ze sobą. kłaniam się, cz.p.

Dziękuję serdecznie:) cz.p.

Tak więc skorzystałam z pierwszej sugestii, a z reszty się nieco tłumaczyłam:) cz.p.

Dziękuję wszystkim za obecność, za miłe i kytyczne słowa, niestety nie padły żadne podpowiedzi, nawet jeśli należałoby coś poprawić. Te zmarszczone liście są nienaganne, bo takie naturalne, więc dla mnie zarazem doskonałe (tylko gwoli podkreślenia perfekcji natury te 'nienaganne zmarszczki'). Więc pytanie czy mogłyby być 'nagannie' zmarszczone? pewnie nie, ale to nic. Wiem, że wiersz nie ma jakiegoś oszałamiającego przekazu, faktycznie stąd te 'wypełniacze', ale to tylko po to, aby 'ubrać' ten obrazek z mojej wyobraźni/pamięci. Jesień to moja ulubiona pora roku. (Patryku, przykro, że nie spełniłam Twoich oczekiwań) pozdrawiam cz.p.

przepraszam, że tak mieszam, nie gustuję w rymowankach, więc pokrzyżowałam nieco szyki... Pewnie jeszcze można by pozmieniać, ale na mój gust zrobiło się lżej i mniej zbędnych słów cz.p.

zachód słońca z terminem ważności do dziś niezdatny do użytku po zmroku dreszczem rozsypane kolory nawet fiolet jest już niemodny mała czarna jak zwykle nieprzyzwoicie krótka cekinami wyszyty nieboskłon świt na randce w ciemno

a mnie się skojarzyło z murzynem (wiem, że nie jestem politycznie poprawna, ale naprawdę lubię black people) mnie gryzie ta czerwień, zostawiłabym tylko białą i czrną (chyba, ze to fatycznie poparzenie) cz.p.

chyba długości i formy...obciachać cz.p.

to jest fajne cz.p.

pierwsza i czwarta zwrotka oraz pointa coś w sobie mają. warto by tu jeszcze pomyślec nad tym. powodzenia cz.p.

mnie sie spodobało, wycięłabym tylko ten 'poranek' pod tytułem, i coś pokombinowała z tym papierosem inaczej. 'po kąpieli' zamiast 'od kąpieli' pozdrawiam cz.p.

wiersz nie dla mnie, ale wzorowe zachowanie autorki..wręcz religijne-mocne postanowienie poprawy :) pozdrawiam cz.p.

nienagannie zmarszczone liście układają się na poboczach i zakrętach ciepłego powietrza ubywa ze mnie czerwień wspina się na policzki złamane smutne brwi ale uśmiech gęstnieje na twoich oczach patrzymy jak tańczą drzewa ubrane w korę zręcznie obszyte mgłą- organdynowe białe wstążki opowiedz mi proszę o czym był wczorajszy deszcz

z kazdym czytaniem dociera coraz głębszej mnie...i pewnie jeszcze wciąż będzie skłaniać do powrotu kolejnego... cz.p.

dziękuję Arku, mnie zawsze otrząsa ten wiersz, właśnie przez tą puentę. pozdrawiam cz.p.

a tu dobry pomysł z tą czerwoną kartką :) choć nie stawiamy jej Panu!

dziękuję za miły koment i podpowiedź, z której coś jeszcze skorzystam, ale nie zmieniam 'jak' na 'niczym', bo nie chcę żeby zrobiło się patetycznie, wolę jak jest codziennie pozdrawiam ciepło cz.p.

poczułam się jakbym czytała nowy wiersz, choć zostało, to, co uważałam za zbędne, mimo to wiersz wybronił sobie uznanie i myślę, że jest świetny..choc omijam te wyżej wspomniane dwa wersy. cz.p.

warte powrotu i nastepnego zastanowienia ;) (mówię o sobie, nie autorze) cz.p.

a ja staję się Pana fanką pomału, choć tym razem powiedziałabym, że wystarczyłoby skończyć wiersz po 3 zwrotce i reszty nie dopowiadać. pozdrawiam:) cz.p.

pomysł bardzo fajny, fajne rozciągnięcie, końcówka baardzo ładna, tylko nawias (z zawartością) mnie denerwuje, ale to nie ważne i tak + cz.p.