Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Film jest bardzo drastyczny.
Nie obejrzałam do końca, nie dałam rady.
Ludzie juz zbierają podpisy, żeby temu zapobiec. Nie myślałam, że w tych czasach jeszcze robi się coś tak strasznego, ale może jeszcze mało znam życie.


http://www.petatv.com/tvpopup/video.asp?video=fur_farm&Player=wm&speed=_med

Opublikowano

akurat dostałam to mailem z informacją:



Subject: Prośba o podpis i przesłanie
Film jest drastyczny -

Podpisz i prześlij dalej, prosze!!!

http://www.petatv.com/tvpopup/video.asp?video=fur_farm&Player=wm&speed=_med

Podpiszcie petycje aby zatrzymac te masakre!!! Potrzeba 500 podpisów Jesli jestescie zszokowani tym, co zobaczyliscie na video, dorzuccie wasze nazwisko na koncu listy i wyslijcie do waszych kontaktów


Nie uzywajcie funkcji "transfert/forward/przeslij dalej"

Utworzcie nowa wiadomosc, uzywajac funkcji kopiuj/wklej Gdy lista osiągnie 500 nazwisk, prosimy o wyslanie jej na adres :

[email protected]

1.
2.
3.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie tylko 'jeszcze', ale codziennie. To jest tylko kropelka w morzu. Oprócz takich pokrzywionych 'rozrywek' jak np. walki psów, które w wielu krajach są na porządku dziennym. Codziennie wielu z nas przyczynia się do podobnego traktowania zwierząt, poprzez np. kupowanie mięsa, tych które hodowane są w koszmarnych warunkach, masowo zabijane (polecam filmy choćby te z discovery, o masowych ubojniach zwierząt). Jakby tego było mało to jeszcze w celu pozyskania futra zwierzęta są męczone (np. z niektórych gatunków fok futro zdejmuje sie 'na żywca'- bo tylko takie zachowuje 'swoje właściwości', albo zabijanie ciężarnych owiec i płodów - bo futro z płodów jest najdelikatniejsze). To pierwszy z brzegu film podobnego typu : http://www.youtube.com/watch?v=C4WU843qx7s

Zadziwiający do czego jesteśmy zdolni jako ludzkość prawda? Porażka cywilizacyjna. A to wszystko tylko kropelka w morzu, jak już pisałam.

Zastanawia mnie to jak poprzez te 500 'anonimowych' (bo w necie podpis też jest mało wart) podpisów można czemukolwiek zapobiec, fajnie by było gdyby to była prawda. Chociaż jeżeli faktycznie PETA bierze w tym udział, to może to coś jednak da.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zmieni. Choćby to, że nie stanie się to normą, albo że w konkretnej sytuacji zaoszczędzi się cierpienia konkretnym istotom (ludziom czy zwierzętom, na jedno wychodzi). Nawet jeżeli na chwilę, to co z tego? lepiej ograniczać taki proceder choćby w najmniejszym stopniu niż się mu przyglądać.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zmieni. Choćby to, że nie stanie się to normą, albo że w konkretnej sytuacji zaoszczędzi się cierpienia konkretnym istotom (ludziom czy zwierzętom, na jedno wychodzi). Nawet jeżeli na chwilę, to co z tego? lepiej ograniczać taki proceder choćby w najmniejszym stopniu niż się mu przyglądać.

Tak? A na jakiej zasadzie ma dojść do tej zmiany?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zmieni. Choćby to, że nie stanie się to normą, albo że w konkretnej sytuacji zaoszczędzi się cierpienia konkretnym istotom (ludziom czy zwierzętom, na jedno wychodzi). Nawet jeżeli na chwilę, to co z tego? lepiej ograniczać taki proceder choćby w najmniejszym stopniu niż się mu przyglądać.

Tak? A na jakiej zasadzie ma dojść do tej zmiany?

Wariantów jest tak właściwie wiele. Choćby taki, o jakim wspomniałam już wyżej, że może sam fakt protestu sprawi, że w świadomości ludzi zaznaczy się to jako symbol, który popchnie niektórych do myślenia, a co za tym idzie do działania? Z resztą jeżeli faktycznie zaangażowana jest w to PETA, to naprawdę szanse na jakąś zmianę są spore. Nie raz już im się udawało. Sama mam zwykle wątpliwości co do takich akcji z podpisami, ale być może chodzi o to, żeby zbadać czy to w ogóle akcja ma jakiś odzew, bo jak protestuje 5 osób to naraża się raczej na kpiny, ale jak protest ma większe poparcie (np. 500 osób) to traktowani są poważniej. Nie wiem dokładnie na jakieś zasadzie miałoby to działać, chyba po prostu bardzo chciałabym wierzyć, że jednak działa :). Z resztą lepiej powalczyć z wiatrakami (przecież to nic nie kosztuje) niż nie robić nic. Przecież może sie udać, w powodzenie tej akcji też nikt nie wierzył: http://ratujtybet.org/news.php?id=64
Jak pisałam PETA ma kontakty. ;)

bless
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak? A na jakiej zasadzie ma dojść do tej zmiany?

Wariantów jest tak właściwie wiele. Choćby taki, o jakim wspomniałam już wyżej, że może sam fakt protestu sprawi, że w świadomości ludzi zaznaczy się to jako symbol, który popchnie niektórych do myślenia, a co za tym idzie do działania? Z resztą jeżeli faktycznie zaangażowana jest w to PETA, to naprawdę szanse na jakąś zmianę są spore. Nie raz już im się udawało. Sama mam zwykle wątpliwości co do takich akcji z podpisami, ale być może chodzi o to, żeby zbadać czy to w ogóle akcja ma jakiś odzew, bo jak protestuje 5 osób to naraża się raczej na kpiny, ale jak protest ma większe poparcie (np. 500 osób) to traktowani są poważniej. Nie wiem dokładnie na jakieś zasadzie miałoby to działać, chyba po prostu bardzo chciałabym wierzyć, że jednak działa :). Z resztą lepiej powalczyć z wiatrakami (przecież to nic nie kosztuje) niż nie robić nic. Przecież może sie udać, w powodzenie tej akcji też nikt nie wierzył: http://ratujtybet.org/news.php?id=64
Jak pisałam PETA ma kontakty. ;)

bless


Ja jednak myślę, że zawsze będą ludzie, którzy będą robić takie rzeczy. Tu myślenie ogółu nic nie zmienia, bo są różne środowiska na które nie mamy szans wpłynąć w żaden sposób. Niektórym to po prostu sprawia przyjemnośc. Taki mamy skurwysyński świat.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie tylko 'jeszcze', ale codziennie. To jest tylko kropelka w morzu. Oprócz takich pokrzywionych 'rozrywek' jak np. walki psów, które w wielu krajach są na porządku dziennym. Codziennie wielu z nas przyczynia się do podobnego traktowania zwierząt, poprzez np. kupowanie mięsa, tych które hodowane są w koszmarnych warunkach, masowo zabijane (polecam filmy choćby te z discovery, o masowych ubojniach zwierząt). Jakby tego było mało to jeszcze w celu pozyskania futra zwierzęta są męczone (np. z niektórych gatunków fok futro zdejmuje sie 'na żywca'- bo tylko takie zachowuje 'swoje właściwości', albo zabijanie ciężarnych owiec i płodów - bo futro z płodów jest najdelikatniejsze). To pierwszy z brzegu film podobnego typu : http://www.youtube.com/watch?v=C4WU843qx7s

Zadziwiający do czego jesteśmy zdolni jako ludzkość prawda? Porażka cywilizacyjna. A to wszystko tylko kropelka w morzu, jak już pisałam.

Zastanawia mnie to jak poprzez te 500 'anonimowych' (bo w necie podpis też jest mało wart) podpisów można czemukolwiek zapobiec, fajnie by było gdyby to była prawda. Chociaż jeżeli faktycznie PETA bierze w tym udział, to może to coś jednak da.

Dzięki za wypowiedź. Wybacz, że filmu nie obejrzę, bo wystarczy, że ten po nocach mi sie śni. Za słabe mam nerwy na to.

Co do podpisów to nie wiem jak to ma działać i czy coś zdziała, ale zawsze warto spróbować.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nigdzie nie napisałam, że uważam, że jak zbierze się te np. 500 podpisów, to już nie będzie ludzi, którzy będą robić takie rzeczy, chodziło mi tylko o to, że w tej konkretnej sytuacji może się coś zmienić. Zmiany to przecież proces, którego początki zwykle są mało znaczące. I zgadzam się, że 'taki mamy skurwysyński świat', taki mamy, bo na taki się godzimy. Swoją drogą jakby np. walczący o zniesienie niewolnictwa w Stanach sobie pomyśleli, że nie ma o co walczyć, bo legalne niewolnictwo było, jest i będzie, to ten świat byłby dziś odrobinę bardziej skurwysyński. Nie traktuj tego jako odbicia piłeczki, jestem daleka od przekonywania kogokolwiek do swojego punktu widzenia, a jak mam gorsze dni, to właściwie się z Tobą zgadzam.
Zachwytu.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nigdzie nie napisałam, że uważam, że jak zbierze się te np. 500 podpisów, to już nie będzie ludzi, którzy będą robić takie rzeczy, chodziło mi tylko o to, że w tej konkretnej sytuacji może się coś zmienić. Zmiany to przecież proces, którego początki zwykle są mało znaczące. I zgadzam się, że 'taki mamy skurwysyński świat', taki mamy, bo na taki się godzimy. Swoją drogą jakby np. walczący o zniesienie niewolnictwa w Stanach sobie pomyśleli, że nie ma o co walczyć, bo legalne niewolnictwo było, jest i będzie, to ten świat byłby dziś odrobinę bardziej skurwysyński. Nie traktuj tego jako odbicia piłeczki, jestem daleka od przekonywania kogokolwiek do swojego punktu widzenia, a jak mam gorsze dni, to właściwie się z Tobą zgadzam.
Zachwytu.

Tak, tylko że to chyba nie jest legalne. Tak mi się wydaję. Powodzenia w walce.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Moondog bardzo ujmujący wiersz. Przez postać poety moja interpretacja zahaczyła o gwiazdy.
    • @Annna2 zrobiłaś niesamowity klimat wraz z utworem czyta się go doskonale. Tak trochę nie mogę tego przeżyć bo pierwszy raz od lat nie udało mi się kupić biletu na konkurs na żaden etap. Choć mój faworyt zwyciężył nie byłem zadowolony bo 17 letnia Chinka skradła moje serce. Nie rozumiem decyzji sędziowskiej pomimo jego wirtuozerii, w grze jego nie było polskiego ducha polskiego dworu i polskiego kompozytora a wiersz bardzo inteligentny i na czasie!!! @tie-break obliczono że po upadku naszej cywilizacji zostanie warstwa na ziemi nie grubsza niż 1mm. O złomie nie było mowy.
    • @nieporadnik   Dobre; żyto żrą i na drzewo też wejdą.        
    • @Simon Tracy śmierć nie jest mi obca, już się z nią zapoznałem i często ma ludzkie oblicze. Ja ją wręcz zaplanowałem, tylko w momencie wchodzenia w jej objęcia silniejsze były oczy mojej mamy, które przebiły się przez śmierć. Poezja to było remedium na moje stany. Przez długi czas moi przyjaciele znając moje jesienne skłonności nękają mnie telefonami. Czy jeszcze o nich pamiętam tak pamiętam, czy jestem im wdzięczny nie wiem raz tak raz nie. Półtora roku temu ożeniłem się i chyba to był przełom, kiedy powiedziałem śmierci że musi jeszcze poczekać. Moja żona wie że ja śmierci się nie boję i każdego dnia upewnia się że nie chcę pójść w jej ramiona. Patrzy na mnie z taką miłością że mnie rozczula - w końcu mam dla kogo żyć. Znajomi pomogli mi wydać tomik moich destrukcyjnych wierszy. Nie były one szczególnie okrutne bo tych dla mnie najbardziej destrukcyjnych nie dałem a i tak powodowały w ludziach duże emocje wraz z ich odrzuceniem i nie czytaniem mojego piekła. Dla mnie jednak to jest dziennik, który czytam sobie gdy dopadają mnie czarne myśli i jest mi lepiej. Mój serdeczny przyjaciel twierdzi że ludźmi z grupą krwi 0Rh+ trzeba się specjalnie zajmować bo są bardziej samodestrukcyjni. I może coś w tym jest. A może to wszystko to tylko plotki. W każdym razie jest noc 3:35 a ja pomimo zmęczenia piszę wiersz i na chwilę oddaliłem się myślami i przypadkiem przeczytałem twój wiersz i wiem o czym piszesz a to już bardzo dużo. I wiedz że taka poezja też jest potrzebna tylko z gruntu odrzucana przez ludzi bo strach bo obawy o wywołanie wilka z lasu, a ci którzy czują tak samo się nie odezwą ale bardzo ją czują i bardzo im pomaga współistnienie w cierpieniu. Rozpisałem się bo wiersz mnie ujął pozdrawiam 
    • E, ty babo, a... be; już masowo sam żuje baobaby te.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...