Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Zamknięcie forum


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Żeby było jasne. Dzisiejsza akcja z zamknięciem forum* nie jest formą poparcia dla Bartka Bartka, który walczy z wulgaryzmami w poezji/prozie. Mam inne zdanie na ten temat. Poezja to sztuka, a wulgaryzmy są środkami artystycznego wyrazu.

Gorzej jeżeli ktoś przeklina komentując (bo ma taką ochotę) lub b. chamsko obraża innych użytkowników forum. Na to nie ma i nie będzie przyzwolenia. Te osoby albo powinny pohamować się w pisaniu nieregulaminowych komentarzy albo zmienić forum.

Przejrzeliśmy portal najszybciej jak się dało (aby na święta nie było za długo zamknięte). Skończyło się na 8 banach do 20 kwietnia.

Na koniec bardzo proszę o kulturalne zachowanie i przede wszystkim o społeczną aktywność w tępieniu zachowań bardzo nagannych [ Zgłoś złamanie regulaminu serwisu]. Jesteśmy gośćmi portalu edukacyjnego interklasa.pl i przypuszczam, że jest pewna granica w tolerowaniu wulgaryzmów przez właścicieli tego serwisu.

Życzę wszystkim udanych i spokojnych świąt Wielkiej Nocy.
Pozdrawiamy serdecznie

a.

* forum zostało zamknięte na 2 godziny w celu sprawdzenia komentarzy pod kątem zgodności z regulaminem serwisu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu tego komunikatu z bijacym sercem zalogowałem się i...wszystko ok. nie dostałem bana. ale dlaczego?przeciez spełniam wszystkie warunki, zeby dostac od admina kopa:mam niewyparzana gębę i nazywam w niewybredny sposób forumowiczów(ostatnio nazwałem padalca "szczeniackim konioklepem", a to chyba niezbyt ladnie, prawda?), czesto używam wulgarnych słów w komentarzach i dla wielu osób na tym forum jestem najzwyklejszym chamem. wiem, bo dostaje mnogo maili na prywatna skrzynkę. a więc sie pytam:dlaczego mogę sie jeszcze logować? niedopatrzenie? pewnie tu tkwi problem, wiec z okazji Świąt, w celu oczyszczenia swojego sumienia i zbrukanej duszy, sam podkladam się adminowi pod buta. zawsze staram sie zachowac klase, ale...ale czasem sie po prostu zachowac jej nie da. nie obiecuje więc , że padalec bedzie ostatnim typem, któremu w niewybredny sposob powiedziałem co o nim myślę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie: a dlaczegóż to"bana" nie dostał prowokator ?
Tak właśnie - prowokator, bo nie ma właściwszego określenia dla Pana BB, który z uporem maniaka swoimi komentarzami stara się wyprowadzić z równowagi upatrzone przez siebie ofiary a przy okazji także innych użytkowników forum prezentujących szersze niż on horyzonty myślowe. Czy Szanowny Angello nie widzi, że działania Pana BB są szkodliwe ?
Większość "zbanowanych" działała w "afekcie", co każdy sąd uznałby za okoliczność łagodzacą, zaś pan BB z pełną premedytacją... a dla takiego zachowania nie ma usprawiedliwienia.
Powinno się leczyć nie tylko skutki ale przede wszystkim przyczyny niezdrowej sytuacji.
Moim zdaniem sytuacja nadal jest "chora".
z poważaniem IN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Dlaczego mnie nazywasz prowokatorem?

Czy dlatego, że wyraziłem swoja opinię na temat uzywania wulgaryzmów i chamskich wyzwisk pod moim adresem?

Na tym forum każdy uzytkownik ma prawo do wyrażania swoich poglądów na prawie kazdy temat związny z poezją. Co też uczyniłem (mam na mysli wulgaryzmy w poezji).

Ale nikt nie ma prawa obrażać dyskutantów uzywając wobec nich obrazliwych epitetów, osmieszać, szydzić.

Przeciwko temu także wystapiłem broniąc swojego honoru i dobrego imienia.

"Większość "zbanowanych" działała w "afekcie", co każdy sąd uznałby za okoliczność łagodzacą" -

przecież "sąd" uwzglednił ich "chwilową niepoczytalność" i zawiesił tylko na kilka dni a nie usunął na trwałe z naszego forum

"Większość "zbanowanych" działała w "afekcie"" - proponuje przeczytać treść rozmów jeszcze raz.

"Powinno się leczyć nie tylko skutki ale przede wszystkim przyczyny niezdrowej sytuacji" -

też tak uważam ale przyczyny upatruje w braku dobrego wychwania osób, które zostały usuniete z forum. Dyskutować - nawet z osobami o tak "wąskich horyzontach myslowych" jak ja - trzeba kulturalnie. Oni tego nie potrafili. Rozumiem, że to są Twoi przyjaciele uważam jednak, że spotkała ich zasłuzona kara za łamianie Regulaminu forum.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Pyta się Pani czy mam satysfakcję.

Odpowiem w ten sposób:

- nadal na tym forum pomimo upomnienia ze strony moderatora uchodzi mówienie do drugiego człowieka w stylu: "prezentujących szersze niż on horyzonty myślowe."

- zawieszenie "najgorliwszych pałarzy" wywołuje jak widzę dalszą reakcję złości w stosunku do mojej osoby. Według niektórych to ja jestem winien tego, że owi "pałarze" nie zapanowali nad swoimi emocjami i broniąc sie przed moimi prowokacjami (sic!) używali w stosunku do mnie wyzwisk. Wyglada na to, że to ja powinienem tych osobników przepraszać a nie oni mnie.

Nie mam satysfakcji.

Jest mi tylko bardzo przykro, że na forum humanistów dochodzi do takiego pomieszania pojęć w stosunku do sprawców i zniesławianych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie BB, czyżby miało miejsce wydarzenie, które umknęło mojej uwadze?
Wszak nie proponowałam Panu bruderszaftu...
Nie podejmuję żadnej dyskusji i od tej pory jesteś dla mnie Pan jak powietrze (morowe)
Życzę wesołych świąt, IN

ps. mniemam, że jesteś Pan usatysfakcjonowany?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Pyta się Pani czy mam satysfakcję.

Odpowiem w ten sposób:

- nadal na tym forum pomimo upomnienia ze strony moderatora uchodzi mówienie do drugiego człowieka w stylu: "prezentujących szersze niż on horyzonty myślowe."

- zawieszenie "najgorliwszych pałarzy" wywołuje jak widzę dalszą reakcję złości w stosunku do mojej osoby. Według niektórych to ja jestem winien tego, że owi "pałarze" nie zapanowali nad swoimi emocjami i broniąc sie przed moimi prowokacjami (sic!) używali w stosunku do mnie wyzwisk. Wyglada na to, że to ja powinienem tych osobników przepraszać a nie oni mnie.

Nie mam satysfakcji.

Jest mi tylko bardzo przykro, że na forum humanistów dochodzi do takiego pomieszania pojęć w stosunku do sprawców i zniesławianych.

a nie rozważał Pan ewentualności nieprzebywania na tym forum, skoro tyle tu nikczemności i niezrozumienia dla Pana osoby?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktoś został ukarany, takie prawo admina i nie mnie to oceniać. zastanawiam się tylko czy to nie pan Bartek Bartek jako pierwszy złamał regulamin. forma jego protestu przeciw wulgaryzmom w poezji (!) była według mnie jawną oceną autorów, nie ich utworów. nie powinna go dziwić nerwowa reakcja. wybranie jako formy protestu fragmentu KW, cytowanie Wikipedii (wulgaryzmy mają na celu głównie obrażanie i poniżanie innych ludzi). to wszystko odnosiło się do autorów, nie do wierszy. jeśli się mylę, to niech mnie ktoś uświadomi.
może gdyby podjął dyskusję (były próby zachęcające) i wykazał, że wulgaryzmy w wierszu głównie obrażają lub poniżają kogoś (tylko kogo, skoro w większości wierszy adresat i PL nie są możliwi do zidentyfikowania). Jednak pana Bartka Bartka stać było tylko na zachowanie typowe dla człowieka przekonanego o własnej racji i zamkniętego na dyskusje i argumenty innych (dowód: ciągłe wklejanie tych samych fragmentów cudzych i własnych wypowiedzi). Tyle przemyśleń i przepraszam, że przynudzam.
--------------------------------------------------------------------------------------------
Panie Bartku - moim zdaniem przekroczył Pan granice wklejając wątek o zbieraniu pieniędzy. Niech Pan pomyśli o tych, którzy pomagali szukać lub szukali w ten sposób pieniędzy i pomocy. Czy to jest Pana zdaniem dobry sposób również na wyśmiewanie kogoś?
I na koniec - niech Pan zawsze najpierw przemyśli i jeśli temat Pana porusza, niech Pan napisze wiersz, a potem go wklei. będzie dyskusja o wierszu.

i jeśli nie chodzi o to, że musi Pan mieć zawsze ostatnie słowo - proszę, niech Pan już nie odpisuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Angello - to już jest przesada. co z tego, że można zgłosić złamanie regulaminu, skoro przynosi to zupełnie odwrotny skutek. wulgaryzmy wulgaryzmami, przerabialiśmy to już tysiące razy (i owszem nie można wielu rzeczy tolerować, ale to też nie mogą być akcje typu : moderacja wpada raz na miesiąc i banuje za użycie brzydkich słów - wyjętych z kontekstu). nad tym całym bałaganem już się nie da chyba zapanować i naprawdę ręce opadają. miłych Świat to już życzyłam wysyłając odpowiednią wiadomość wczorajszego wieczoru.

pozdr. a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • kiedy żyła moja mama przekonanie żyło we mnie że nie mogę w świecie zginąć dzieckiem zawsze ktoś się zajmie że pogoni ktoś lekarza że receptę skądś wynajdzie że kto matkę ma ten może czuć istnienie nienachalnie   w krtani łoskot tak jak tobie w dniach ostatnich zanik głosu czy już zawsze będzie straszniej znając bezruch suchych oczu zanim jednak się tam znajdę wspomnij jeszcze  — zaparz szałwię        
    • BORIS PASTERNAK AND MUSIC BORYS PASTERNAK I MUZYKA  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Music in the works by B. Pasternak is felt not only in the clarity of the musical form and rhythm of his poems, the associative nature of consciousness and in the depth of comprehension of life, it is literally present among his works. Pasternak is the composer of two preludes and a sonata. In 1908, simultaneously with preparing for the final exams at the gymnasium, he was preparing for the entrance exam for the composition department of the Moscow Conservatory. Muzyka w twórczości B. Pasternaka odczuwalna jest nie tylko w przejrzystości formy muzycznej i rytmu jego wierszy, skojarzeniowym charakterze świadomości i głębi zrozumienia życia, jest dosłownie obecna w jego twórczości. Pasternak jest kompozytorem dwóch preludiów i sonaty. W 1908 roku, równolegle z przygotowaniami do matury w gimnazjum, przygotowywał się do egzaminu wstępnego na kurs wydziału kompozycji Konserwatorium Moskiewskiego.     Two Preludes by Boris Pasternak, 1906 00:00 - No. 1 Prelude in E-flat Minor 01:32 - No. 2 Prelude in G-Sharp Minor Piano by Eldar Nebolsin    Pasternak wrote: More than anything in the world, I loved music... But I  have no absolute  pitch... After a series of hesitations, Pasternak rejectedthe career of a professional musician and composer: I tore music out of myself, the beloved world of six years of work, hopes and anxieties, I did it as the one who parts with the most precious. And although he did not become a composer, the music of the word -  the special sound scale of the stanza - became a distinctive feature of his poetry. Pasternak napisał: „Najbardziej na świecie kochałem muzykę… Ale nie miałem absolutnego  słuchu…” Po serii wahań Pasternak porzucił karierę zawodowego muzyka i kompozytora: Muzykę, ukochany świat sześciu lat pracy, nadzieje i niepokoje, wydarłem z siebie, jak rozstają się z najcenniejszym. I choć nie został  kompozytorem, muzyka słowa –  szczególna skala dźwiękowa zwrotki – stała się cechą charakterystyczną jego poezji.   Boris Pasternak ‒ Piano Sonata in B Minor. Piano by Hiroaki Takenouchi   A rare album - a collection of autographs belonging to Pasternak's high school friend - was found in one of the used book stores in Nizhny Novgorod. The future poet also left a memorable note in the album: "Let beauty outside you be your highest incentive, and beauty within you be your highest goal; then you will know what depth suffering can reach". In addition to the autograph, he left a musical phrase, and this musical phrase lasting just 15 seconds has never been performed before. W jednym z antykwariatów w Niżnym Nowogrodzie znaleziono rzadki album – zbiór autografów kolegi Pasternaka z liceum. Przyszły poeta pozostawił także w albumie niezapomnianą notatkę: "Niech piękno na zewnątrz będzie twoją najwyższą zachętą, a piękno w tobie będzie twoim najwyższym celem; wtedy zrozumiesz, jak głębokie może być cierpienie". Oprócz autografu pozostawił po sobie frazę muzyczną, która nigdy wcześniej nie była wykonywana, trwająca 15 sekund.     A musical phrase by Boris Pasternak Fraza muzyczna przez Borysa Pasternaka ***   By Boris Pasternak Przez Borysa Pasternaka STANZAS OF THE CENTURY STROFY WIEKA STROFY STULIECIA   O, if I knew that so happened (var.: O, if I knew that so happens,)*) When I had dared my debut! The lines kill with a sudden bloodshed - Gush from your throat, and adieu!   O, znałby ja, szo tak bywajec, Kogda puskałsia na debiut,  Szto stroćki s krowju — ubiwajuc,  Nachłynuc gorłom i ub'juc!   Och, chciałbym wiedzieć, że tak bywa Kiedy puszczałem się na debiut, Że linijki - z krwią zabijają, Napłyną z gardła - i zabiją!   From jests implying that background I would have flatly kept away. My debut seemed so far, not now, So timid was my interest then.   Ot szutok s etoj podoplokoj  Ja b otkazałsia naotriez.  Naciało było tak daloko,  Tak robok perwyj intieries.   Żarty z tej podłożej   Stanowczo odmówiłbym. Moj debiut był tak odległy, Bardzo nieśmiałe było pierwsze zainteresowanie.   But oldness is like Rome which firmly, Instead of emptiness and hypes, Requires not to play the roles, But actor's true-to-life demise.   No starość - eto Rim, kotoryj Wzamien turusow i kolos   Nie citki triebujec s aktiora,  A połnoj gibieli wsierijoz.    Ale starość to jest Rzym, który Zamiast turres ambulatorie**)  Wymaga nie czytania od aktora, Ale jego kompletnej śmierci na serio.   When verse of yours is but your feeling, It sends on stage you as a slave. Art's at that moment simply leaving, There start breathing soil and fate.   Kogda stroku diktujec ciuwstwo,  Oni na scenu szloc raba,  I tut konciajeca iskusstwo I dyszac poćwa i sud'ba.    Kiedy uczucie dyktuje linijkę [wiersz], Wysyła niewolnika na scenę, I tu kończy się sztuka. A oddychają ziemia i los. <1932>   [O gdybym miał choć cień pojęcia... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... Lecz starość to jest Rzym nam znany, Który miast szalbierstw i ględzenia, Nie chce aktora prób czytanych, Lecz żąda pełni zatracenia.   Gdy zmysł dyktuje wiersz proroczy I niewolnika śle na scenę, To tutaj się już sztuka kończy, Oddycha gleba z przeznaczeniem.   Wiersze „O gdybym miał choć cień pojęcia…”, „Szron” oraz „We wszystkim zawsze chcę przenikać aż do istoty…” ukazały się całości w zimowym numerze „Więzi” (4/2018). Przekładu dokonała Józefina Inesa Piątkowska.]                                                                    Quentin Tarantino at Pasternak's grave                                                                  Quentin Tarantino na grobie Pasternaka   *) Both variants have got their advantages. The first guarantees the firmer rhyme, plus a  formal correspondence to the sequence of tenses. The second one is more exact by the meaning being implied by the poet.This is a starting point, a common truth, albeit initially unknown to the lyric hero of the poem, so we can breach the consequence of tenses, but, on the other hand, the rhyme will become weaker. The dilemma! I`d prefer the second variant of the translation. It is more precise in meaning. Obydwa warianty mają swoje zalety. Pierwsza gwarantuje mocniejszy rym i formalną zgodność z zgodnością czasów. Druga jest ściślejsza ze względu na znaczenie, jakie implikuje poeta. Jest to punkt wyjścia, prawda powszechna, choć początkowo nieznana lirycznemu bohaterowi wiersza, dzięki czemu możemy przełamać zgodność czasów, ale z drugiej strony, rym stanie się słabszy. Mamy dylemat! Wolałbym drugi wariant tłumaczenia. Ma bardziej precyzyjne znaczenie.   **) lit., "turusy i kolyosa" from "turusy na kolyosakh", or "turres ambulatorie" is literally a siege tower, and figuratively, catches, tricks, special effects to conceal emptyness and hype for hype's sake. dosł. "turusy i kolosa" od "turusy na kolosach", czyli "turres ambulatorie" to dosłownie wieża oblężnicza, w przenośni podstępy, sztuczki, efekty specjalne mające zatuszować pustkę,  szum dla samego szumu.      
    • omijam świecące rafy których nie ogarniam płynąc do ciebie
    • pabieda pa gdzieś zapodziała i co zostało dziś jeszcze widać tyle pokoleń pa nikt nie znalazł reszta bryluje - się nie ukrywa :)
    • Wydaje się też, że jest to rodzaj układanki w stylu Planisty z brytyjskiego magazynu „The Economist”, i może dotyczyć przyszłości, a nie tylko przeszłości czy teraźniejszości. Wątpię, żeby to była prognoza, prędzej jest nie ona, a tylko to, co chciałby zobaczyć autor w  przyszłości.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...