Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bartek Bartek

Użytkownicy
  • Postów

    411
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bartek Bartek

  1. Przyznaję Pani rację. W wierszu powinien być "naprowadzacz" na film, który mnie zainspirował ("Wielka cisza" Grenberga) albo bardziej rozbudowana warstwa fabularna. Dziękuję za konstruktywną krytykę. P.S. Na poprzedni Pani komentarz nie odpowiedziłem ponieważ postanowiłem, że na niepoważne komentarze (oczywiscie według mojej subiektywna oceny, np. ostatni komentarz "Górówka Meduza") nie będę odpowiadał. Miłego dnia życzę :-)
  2. a tak? W środku wielkiego miasta zapadła cisza gdy na ekranie kina niewidomy zakonnik dziękował za ciemność, w której jego dusza dojrzewała do samotnej wędrówki ku niekończącemu się światłu.
  3. właśnie nie mamy porządku z działami brakuje ograniczeń do publikowania w dziale Z np.: ograniczenie na umieszczenie wierszy w dziale Z - 3 miesięcy od zarejestrowania się na forum, lub 10 lub więcej wierszy w dziale P, wtedy nowo przybyli na forum przez ten czas mogliby zapoznać się z atmosferą tu panującą, ustosunkować się do przyjęcia krytyki i już nieco poprawić zwykłe błędy w swoich utworach. A także warto skierować nowych na przeczytanie kilku dyskusji podobno tej, lub dotyczących dokładnie pisania wierszy. Myślę, że jeśli nawet przybyłby do nas jakiś naprawdę zaawansowany poeta, to napewno by się nie obraził, jeśli przez jakiś czas otrzymywałby krytykę lub komentarze pełne zachwytu w dziale P, bo prawdziwy poeta nie ubiega się o pisanie lepiej wszystkich, lecz więcej troszczy się, żeby pisać coraz lepiej :) Co do dyskusji, to popieram pozycję Katarzyny Bielińskiej, a także częściowo Michała Krzywaka. Tu na forum tak jak i w życiu, trzeba przetrwać jakieś próby i wynieść coś pozytywnego z nich nie tylko dla własnej poezji, ale i wogóle do siebie, więc ciosy ze strony innych są niezbędne, być może nie takie mocne, lecz nikt nie zmusza publikować się w dziale Z :) pozdrawiam Zgadzam się z Panem, że krytyka jest wskazana ale proszę nie nazywać w ten sposób aroganckich okresleń, których nię będę w tym miejscu przytaczał (wystraczy obejrzeć niektóre wpisy pod chociażby moim tekstem "Dokument" w dziale Z). Nie zgodzę się natomiast z Panem, że w dziale P są tylko same pełne zachwytu komentarze (proszę samemu zobaczyć). Moim zdaniem takich afirmujących komentarzy więcej jest w dziale "zawodowców" (sic!). Miłej reszty dnia :-)
  4. Moim zdaniem Pan Krzywak jest niezrównowazony psychicznie i cierpi na urojenia prześladowcze (dotyczące zniszczenia Go, w rozmowie ze mną również pojawił się taki zarzut) dlatego bardzo mu współczuję. Nie widzę już sensu dyskusji z Panem Krzywakiem ponieważ nie przyjmuje On argumentów, które mogłyby zachwiać jego poczuciem bezpieczeństwa. Teraz widzę to bardzo wyraźnie. Będę miał dla Pana Krzywaka (jego komentarzy) bardzo dużo wyrozumiałości i tego samego życzę Pani. :-)
  5. o tym co było dalej nie będę pisał...przynajmniej teraz :-)
  6. z nadinterpretacją to Pan zaczął. od doskonalenia jest warsztat i ewentualnie forum dla początkujących. jeśli sprawność władania piórem nie świadczy o zaawansowaniu to co ma Pan na myśli? sprawność manualną? osoby są w liczbie, nie ilości. przynajmniej dla mnie. kolejny przykład na to jak wielkie jest Pańskie ego i mały szacunek dla innych. i na koniec - domaga się Pan grzeczności i kultury w stosunku do siebie. pozwolił Pan sobie na osobistą wycieczkę pod moim adresem i kiedy zwróciłem na to uwagę, to zignorował Pan ten fakt. z pewnością wygodniej. ale czy grzecznie i kulturalnie? niech Pan sam oceni swoje postępowanie. jako ekspert w tej dziedzinie nie powinien mieć Pan trudności z samooceną. Panie Spiro w takim razie do czego jest owo "profesjnalne" forum? Jak Pan nazwie wypowiedzi pod tekstami (pogaduchami towarzyskimi zawodowców przy kawie?)? Wyjaśniłem Panu co miałem na mysli pisząc "woda sodowa". Mało? :-)
  7. Takim "moim" wierszem jest "Ojciec" T. Różewicza. Uosabia on z mojego punktu widzenia postawę "ufnej naiwności" takiej bez kombinowania, analizowania, jakichkolwiek spekulacji na temat przyszłości, która ostatecznie zawsze jest dla nas zupełnie niedostepna. Chciałbym umieć przyjmować taką postawę "ufności" w wielu sytucjach życiowych. Idzie przez moje serce stary ojciec nie oszczędzał w życiu nie składał ziarnka do ziarnka nie kupił sobie domku ani złotego zegarka jakoś nie zebrała się miarka Żył jak ptak śpiewająco z dnia na dzień ale powiedzcie czy może tak żyć niższy urzędnik przez wiele lat Idzie przez moje serce ojciec w starym kapeluszu pogwizduje wesołą piosenkę I wierzy święcie że pójdzie do nieba
  8. Siedziałem pod kopułą gwiazd podmuchy wiatru dosięgały moich włosów szepcząc: nie jesteś sam jest ich miliony Powietrze było ciepłe trawa pachniała latem i szczęściem.
  9. Źle mnie Pan zrozumiał. Kubeł pomyji jest czasami niezbędny i doskonale rozumiem ludzi którzy potrafią go wylać. To że sam tego nie robię wynika raczej z dość bladego pojęcia o poezji, a nie dlatego że nie miałbym na to ochoty. Mało tego uważam że jest często niezbędny - jak napisałem twierdzę tak z własnego doświadczenia. Nie były to "wypadki przy pracy" tylko wyrażenie odczuć po przeczytaniu utworu. A to forum to właśnie ring. Ulicą nawać można by było gdyby o poezji rozmawiać na forach ogólnotematycznych. Gdzie wszyscy o wszystkim piszą. I nie są to moim zdaniem ciosy poniżej pasa, a raczej bezlitosne wykorzystanie braku gardy. Jak już napisałem litości można spodziewać się na treningu, nawet w walce amatorskiej. Wśród profesjonalistów (a tak jast określony dział Z) trzeba przyjąć cios, oddać lub rzucić ręcznik. Panie Piotrze...profesjonalistów??? Czyli wśród osób o dużych umiejętnościach, zajmujących się zawodowo tworzeniem poezji, tak? Zaczynam teraz rozumieć ten zawodowy wrzask z powodu mojego nieprofesjonalnego wiersza. P.S. Mam ręcznik w słoniki, może być? ;-) Amator :-)
  10. Też uważam, że "kubeł zimnej wody" na głowę to dobra rzecz ale nie "kubeł pomyj". :-) Tak to już jest Panie Bartek Bartek że jak dziesięciu leje to się i kubeł pomyj trafi. Tylko trzeba umieć je przyjąć na siebie. Ze swojego doświadczenia powiem, że na początku też mi się takie coś zdarzało, a teraz bywa. Tylko że tych, którzy tak pisali (choćby żenada) - po poznaniu ich twórczości - często uważam za najlepszy materiał poetycki na tym forum. Jakby się Panu zachciało w boksie zasmakować to też od razu na ring zawodowy by się Pan wcisnął? A jakby taki uznany bokser nos pięścią rozkwasił - to co skarga że tak mocno? Że on brutal i cham bo mógł lekko i najwyżej w ramię? W ochraniaczach to na trenigu można się poszturchać. No, chyba że właśnie o to idzie - jak krew się leje głośniej krzyczeć można. Cieszę się, że przyznał Pan mi rację, że trafiłem na "kubeł pomyj". Nie wiem jaki Pan ma sposób na przyjmowanie takich kubłów ale ja głośno przeciwko takim praktykom protestuje i dąże do stworzenia warunków, w których nie będą one traktowane jako "wypadek przy pracy". Do tej sytuacji bardziej pasuje "chuligan" i "ulica" a nie "boks zawodowy" i "ring", na którym jest ostro ale zgodnie z regułami a za uderzenia poniżej pasa schodzi się do szatni. :-)
  11. Też uważam, że "kubeł zimnej wody" na głowę to dobra rzecz ale nie "kubeł pomyj". :-)
  12. jak czytam twoje wiersze to mam ochotepisać jeszcze gorszekomentarze . przez te słodziutkie komenty i litość z działu Z zrobiło sie szambo. powinien zostać przemianowany na dział S Nie pozostaje mi nic innego jak podziękować za łaskawość wspaniałej poetce/poecie. Proponuję pomysł zmiany nazwy działu zgłosić do admina. :-)
  13. Tak, zasypiałem na sekundy :-) ale doenergetyzowałem się podczas scen na szlaku górskim i w ogrodzie. Piękne były także mikro zdjęcia i przesuwające się gwiazdy podczas komplety. Przemyślę Twoją sugestię. Dziękuję. :-)
  14. woda sodowa? a skąd taki wniosek? ja akurat jestem świadom tego, że poziom moich wierszy nie zasługuje na nic więcej, niż miano nieśmiałych prób początkującego. i z tą świadomością oraz z szacunku dla autorów, którzy piszą dłużej i lepiej, nie zaśmiecam forum dla zaawansowanych (uprzedzę Pana potencjalny atak - jedyny przypadek to efekt umowy uczestników pewnego spotkania). Napisał Pan w imieniu słabszych (mniej doświadczonych?) autorów, czyli zaliczył się Pan do tej grupy, a równocześnie kreuje się Pan na zaawansowanego poetę. nie mogę jednak, jak widać, oczekiwać szacunku dla innych od kogoś, kto po pierwsze ustanawia jakąś grupę słabych (kiepskich?) poetów (wg mnie są tylko lepsze lub gorsze wiersze), a na dodatek zrównuje mnie z kapustą, szpilką, itd. Moim zdaniem arogancją bije Pan wszystkich na głowę. Bardzo proszę nie nadinterpretować moich słów. Nie uważam się za zaawansowanego poetę (a tym bardziej nie kreuję się na takiego). Forum jest dla osób, które chcą doskonalić swój warsztat dzięki merytorycznej krytyce ze strony innych autorów a nie czytać paszkwile na temat swoich tekstów. "Woda sodowa" odnosiła się do stwierdzenia, że Forum jest dla zaawansowanych poetów. Uważam, że to duża przesada. Forum jest dla osób sprawnie władających piórem (a to według mnie czyni różnicę). Myslę, że o stopniu zaawansowania nie decyduje ilość pochlebnych komentarzy ze strony osób, z którymi piję się cherbatkę. Umieszczając swój wiersz na tym Forum chciałem zwiększyć ilość osób, które podzielą się ze mną swoimi uwagami na jego temat. Uwagami a nie epitetami: grafomania i tak zdechnie, dyletant, żart hehehehe, gniot, to się sam oślep, pan sobie z nas zażartował wklejając taką lichotę tutaj, do kosza z tym wont! :-)
  15. daj spokój Michale. ja też się burzyłem na początku. trochę mi teraz za to głupio, ale w miarę szybko to przeszło. Ludzie (!!!), dziękuję Wam, bo otworzyliście mi oczy. nie wydaję mi się (choć wcale tak długo znowu nie jestem na forum), żebyś zaczynał praktycznie niczym nieuzasadnione dyskusje, bo gdzieś ktoś tam, kiedyś tam. to jest żałosne i świadczy o niedojrzałości P. BB. zawsze można się od Ciebie spodziewać pożądnego komentarza, w którym znajdą się jakieś uwagi albo interpretacje. rozumiem, że już długo siedzisz na forum, a zachowanie dopiero co zarejestrowanych na orgu (delikatnie ujmując) może nieco drażnić i powtarzanie tego samego w kółko może być męczące. można by o tym się rozpisywać i końca byłoby nie widać. jeszcze jedno- szkoda, że zamiast dyskutować pod wierszem na temat wiersza, to zaczyna się szukanie na siłę powodów do rozpoczęcia kłótni (chodzi mi o ten konkretny przykład Michał - BB). ale tak jest przecież i pod innymi wierszami. komuś nie podoba się jakiś utwór, mówi o tym, uświadamia autora (który mógłby chociaż docenić sam fakt odwiedzenia jego utworu) i wszystko jest w porządku. ale żeby czepiać się spraw już tak poważnych jak rodzina? to jest szczyt bezczelności i chamstwa. a to przecież jest forum kulturalne, poetyckie. dla mnie to już jest niezłe przegięcie. i przykro mi P. BB alb J.S Szymochnik, ale w takich sprawach zawsze będę po stronie Michała. P.S boję się więcej mówić, bo jeszcze się okaże, że dostanę banana. Co do pierwszego - tak już bywało nieraz i takie dyskusje często przenoszą się na forum dyskusyjne. Prawo do dyskusji ma każdy, ja po prostu odpowiadam na zarzuty pana BB, który co jakiś czas rozpoczyna krucjatę (wzorem chyba Krzyżaków). Zresztą z tego, co widziałem, konsekwentnie później swoje posty usuwa. Co do drugiego - jak tekst jest słaby, a Autor krętacz, pojawia się jakiś nowy nick, który dany wiersz zachwala. Dlatego jest to dalszy ciąg żenującego przedstawienia, w którym my chcąc nie chcąc musimy uczestniczyć. Ja bym tylko apelował do co poniektórych o trochę godności osobistej. I dzięki - BB i J.S Szymochnik tworzą tutejszy, specyficzny folklor, aczkolwiek ten drugi nick stać na słowo "przepraszam" i dyskusje. Ten pierwszy, mimo wierszy gorliwie religijnych prowadzi nieustającą wojnę używając każdej dostępnej metody. Stąd porównanie do Krzyżaków. Panie M.K szkoda mi czasu na dyskusję z Panem. Z góry uprzedzam, że nie będę regaował na Pana komentarze. Widzę, że ma Pan swoją "wizję" i "partię". Miłej zabawy. :-)
  16. Mam inne zdanie na temat stosowności cytowanego na początku komentarza. Nie chodzi również o "słodzenia" lecz zwrócenie uwagi na słabe i mocne strony tekstu. Do tego jednak potrzebny jest analityczny dystans do komentowanego utworu a nie pełen emocjonalnego napięcia stosunek do autora, który przekłada się na dobór słów użytych w komentarzu. Proszę porównać negatywne komentarze osób pozostające z autorami komentowanych tekstów w dobrych relacjach. Co do "czepiania" się jednej osoby pragnę zwrócić Pana uwagę, że w innym miejscu zacytowałem aroganckie komentarze jeszcze dwóch osób. O co ten "hałas"? Powiem tak: o panowanie (albo raczej jego brak) nad emocjami podczas komentowania cudzej twórczości. Mówiąc inaczej: o szacunek wobec wszystkich a zwłaszcza wobec tych, których nie lubimy. :-)
  17. Mam nadzieję, że nie poczuje się Pan zlekcewazony jesli nie skomentuje Pana "wyjaśniennia sytuacji". Życzę miłego wieczoru. :-)
  18. ojojojoj chyba komuś tu woda sodowa do główki bije Powtórzę jeszcze raz: krytyka to nie chamstwo i arogancja. Ja nie mam problemów z przyjmowaniem krytyki ale nie lubię gdy ktoś zachowuje się wobec mnie albo innych po chamsku. Dla mnie koniec dyskusji. Powiedziałem co chciałem powiedzieć a Państwo mogą teraz komentować ile i jak chcą ( nie mam na to wpływu). :-)
  19. Krytyka tak proszę Pana ale nie chamstwo i arogancja.
  20. A powinien to zrobić już wcześniej. A mogę wiedzieć za co?
  21. Nie chcę nowej "wojny" na Forum ale proszę tylko o odrobinę kultury podczas komentowania cudzych wierszy. Nawet jeśli uważamy, że dany tekst jest bardzo słaby nie używajmy takich zwrotów: "To jest Mega Rzęch - nuda, banał i zaawansowana grafomania - do kosza z tym wont!". Dnia: Dzisiaj 18:32:43, napisał(a): M. Krzywak O to proszę w imieniu słabszych poetów te koleżanki i kolegów, którzy uważają się za mocnych poetów. Ideą tego forum jest jak dobrze zrozumiałem dzielenie się swoim spostrzeganiem świata na miarę osobistych uzdolnień oraz uczenie się pisania wierszy a nie obrażanie innych autorów i pokrzykiwanie. Bartek :-)
  22. Uważam, że ten wiersz jest wystraczająco mocny na to forum. Natomiast poziom "krytyki" pozostawia moim zdaniem wiele do życzenia. Cytuję wybrane wypowiedzi "krytków": 1."No to się sam oślep, skoro to takie dobre!" 2."Ale wiemy, gdzie już dusze dojrzewają przynajmniej. A potem skąd wyłażą i gdzie lezą. Daleko, że hohohohohoho :)))" 3."Pan sobie z nas zażartował wklejając taką lichotę" 4."jest próbą żałosnej obrony" 5."jak cała twoja pisanina" 6."będziesz wklejał tu swoje rzęchy, też będę uparty, kapujesz ziom" 7."jak dyletant traktuje swoje teksty" 8."dla udawaczy jest tylko silna riposta" Dyskusja z takimi "komentatorami" jest poniżej mojego poziomu. Miłej nocy. :-)
  23. No tak, a Na wciętym w łubiny skraju wsi ślepy wędrowiec wielkim kosutrem stuknął o polny kamień przy drodze i obaj rozpoznali po dźwięku że prześcignęło ich słońce. Pozdrawiam. Dziękuję za pozdrowienia. :-)
  24. Drogi Panie nie wiem o co Panu chodzi? Niczego nie otwieram poza oczami (ze zdumienia) jak można być tak uprzedzonym i tendencyjnym w wyrażaniu sądów. Według Pana "wywołuje trzecią wojnę" i "syczę toksynami", tak??? A w którym to moim zdaniu Pan dopatrzył się takich straszności? Przesyłam wyrazy szacunku. :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...