Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
w każdy Wielki Piątek ciało Piłata wynurza się z wody i obmywa ręce

Via Dolorosa droga z twojego domu na wzgórze Golgoty
rozbrzmiewa krzykami słychać uderzenia
to było dawno bardzo dawno

teraz misterium jednego piątku z życia Chrystusa

sanhedryn orzekł wyrok śmierci
widzę
opuszczony staw na szczycie góry Pilatus
wynurzasz się z fal i zmywasz decyzję kiedyś podjętą

psychiatra zdiagnozowałby nerwicę natręctw

patrzę w taflę jeziora
bliskie staje się słowo – wieczność
i ukryte w nim: niepewność nadzieja
niepokój pogwałconego sumienia
myjąc dłonie mówisz:
wszystko co się wtedy wydarzyło to przez duszne powietrze Jerozolimy
i okropne migreny dobrze wiesz jak
trudno znieść ból głowy i brak człowieka z którym...

nie kłam przecież spotkałeś takiego – śmiało przerwałam

tak
widzę że czytałaś
okradziono mnie nawet z rozmów z Nim
były długie i ciekawe prawdziwe dialogi filozoficzne

piękny widok Jezioro Genewskie szum fal i mgła
echo niesie:
nie słuchaj nigdy tłumu
Opublikowano

Stasiu, dziękuję:) za obmycie plusem:)

Były premierze, psychiatria czasami zbyt dużo tłumaczy, ten właśnie wers jest ważny w tym wierszu. Dziękuję za uwagę, wyrzucę "współczesna"

Mr.Suicide:) a pewnie, bierz!!:) tak trudno znioeść ból głowy i brak człowieka...

dziękuję wszystkim i pozdrawiam

Opublikowano

no ciekawie, bardzo ciekawie...jeden z pierwszych wierszy na ten temat, ktory sklonil mnie do powtornego zastanowienia sie nad soba.......dziekuje.....a tak na marginesie....miasto w tytule brzmi bardzo blisko...czyzby i Ty?......;)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ale po co? nic nie wnosi dla tekstu przeciez!

Były premierze, nie jestem pewna, że nic nie wnosi do tekstu, to zdanie jest pewnym "uzupełnieniem" życia Piłata, świadczy o jego samotności, o podjęciu szybkiej decyzji, by "wyrwać" się do Rzymu, chociaz na chwilę pobyć w sobie znanym i według niego cywilizowanym świecie. Dusił się w Jerozolimie, wokół siebie nie widział ludzi, którzy godni byliby rozmów z nim... był Ten jeden, wydaje mi się (to moje zdanie) ,że był pewien iż Ten jeden zostanie ułaskawiony przez lud... To zdanie (według mnie)jest ważne.
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bajko:) nie ja nie...ja jestem tutaj:):):) miasto dlatego, że jakojedną z przyczyn śmierci Piłata podaje się samobójstwo i według legendy w pobliżu tego miasta w każdy Wielki Piątek ciało Piłata wynurza się z wody i obmywa ręce , stąd Lucerna:)
dziękuję za przeczytanie wiersza i wyrażenie swojego zdania:)
pozdrawiam serdecznie:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ale po co? nic nie wnosi dla tekstu przeciez!

Były premierze, nie jestem pewna, że nic nie wnosi do tekstu, to zdanie jest pewnym "uzupełnieniem" życia Piłata, świadczy o jego samotności, o podjęciu szybkiej decyzji, by "wyrwać" się do Rzymu, chociaz na chwilę pobyć w sobie znanym i według niego cywilizowanym świecie. Dusił się w Jerozolimie, wokół siebie nie widział ludzi, którzy godni byliby rozmów z nim... był Ten jeden, wydaje mi się (to moje zdanie) ,że był pewien iż Ten jeden zostanie ułaskawiony przez lud... To zdanie (według mnie)jest ważne.
pozdrawiam

i to ma tłumaczyć "nerwicę natręctw"? pani wybaczy ale psychiatia tego nie tłumaczy, raczej polityka;P imho,imho. pozdry!
Opublikowano

kwestia czytania tekstu, całego!!
jest w nim (pośrednio wytłumaczenie nerwicy natręctw, lub przynajmniej wyobrażenie(kursywa) jak i ważność zdania, które pan panie premierze były zakwestionował...:) Powiada pan - polityka- a i owszem, ale i ją doganiają ( z czasem) diagnozy psychiatryczne...
pomijam fakt, że polityka i psychiatria zazębiają się ze sobą, czasami zbyt późno...

Opublikowano

John Maria S., tak, ważne by się nie bać własnych poglądów, chociaż czasami pokusa jest mocna... bo z niezłomnością łączą się konsekwencje, których można uniknąć za małe "zdroczenie" z drogi, dlatego tak broniłam wersu z nerwicą natręctw, bo wszelkie tłumaczenia siebie wiodą wprost do konformizmu. Dziękuję za słowa, bo przecież mnie bardzo cieszą:)


Espena Sway:) ja jestem potworną gadułą:) a wszystko wydaje mi się ważne, gdy emocje mijają wiersze wracają do równowagi:). Tak, w puencie jest wszystko, jest to co najważniejsze z doświadczeń Piłata a także to co wydaje mi się najtrudniejsze...:)


M. Krzywak:) uśmiecham się i ogromnie się cieszę, powiem szczerze bałam się bardzo , że wiersz przepadnie:). No cieszę się i już. Teraz mogę spokojnie oglądać mecz i podglądać Małysza . Spokojnie? chyba nie, nie potrafię spokojnie kibicować:):):)

Dziękuję bardzo za wyrażone zdanie o tym wierszyku.
pozdrawiam serdecznie:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak, tak myślałam, że jeżeli Ty zagościsz tutaj pod moim naiwniaczkiem to powiesz, że więcej w nim prozy:):).
nie potrafię pisać , nawet w małym stopniu , tak jak ty, ale ośmielam się:

zabierz mnie ze sobą starcze
tam gdzie chochliki siedzą pod podłogą
przebierając ziarna powodzenia i
opowiedz o Utopcach Skarbniku
o złych ludziach zamienionych w ptaki

czy mogę wierzyć ich śpiewom?

tak to tylko legendy ale przecież
jesteśmy ludźmi - znającymi słowa
gotuję gorący posiłek nadchodzą Dziady
do stołu zasiadają wszystkie moje nawie
starcze
ja chcę tylko słuchać wspominać i patrzeć...


pewnie po przeczytaniu tego stracisz wiarę w moje nikłe nawet talenty, ale proszę:):)
pozdrawiam serdecznie:)

szybko dodaję, że ten starzec, to taki towarzysz wymyślony:)
Opublikowano

ejć, ja tam zwykły chop i nie mam nawet
odrobiny mozności wskazywać jak masz pisac

wyraziłem jedynie swoją opinię
wiesz przecież, że moja wypowiedź nie jest ostateczna

ukłon za ten krótki poetycki wzlot
i wspomnij kiedyś tego starca, hi, mnie

kiedy będziesz sławna

z ukłonikiem i pozdrówką MN

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • siedzę w tym barze z piwem za dwa dolce i dziwką, co pachnie jak spalony toast. wszyscy tu czekają — na koniec zmiany, na wygraną w totka, na śmierć z klasą. a klasa tu umarła w '87. facet obok gada o swojej kobiecie, że go zdradziła z pastorem. pastor podobno ma lepsze auto, i większe poczucie winy. może też większego fiuta — nie wiem, nie pytam. w łazience śmierdzi krwią i wybielaczem, jakby ktoś próbował zedrzeć z siebie czas paznokciem. kiedy wracam do stolika, kelnerka mówi mi, że wyglądam na zmęczonego. mówię jej, że to nie zmęczenie, to życie mnie przeżuło i wypluło jak pestkę wiśni. śmieje się. ma ładne zęby jak na kogoś, kto widział tyle, co ja. wracam do domu, pies szczeka, kot nie żyje, a listonosz zostawił rachunek za wodę, której nie mam i światło, którego nie chcę. odpalam papierosa, patrzę w ścianę, i myślę, że jutro będzie dokładnie takie samo. i to, kurwa, najlepsze, na co mogę liczyć.
    • śmierć smutek żal to życiowe wariacje z którym człowiek musi walczyć   uczyć się od nich powagi nie wmawiać sobie że to tylko chwila że to słaba nić   te trzy proste słowa to prawda o życiu której musimy się nauczyć
    • @Berenika97W punk super bardzo mi sie podoba!
    • Grzech I   migrena kawa plus jedna tabletka półmrok kot za ciemno na papier   płonie Australia myśliwi ratują zwierzęta w butach z kangura ech! przynajmniej wyznają zasadę zjem mięso które sam zabiję   czy my naprawdę nie jesteśmy w stanie ugasić jednego pożaru przecież już nawet próbujemy powstrzymać zmianę klimatu   Grzech II   Mistrz świata wśród ludzi powiedział o sobie szachista gracz GO e-sportowiec AI bije ich wszystkich na głowę ten drugi przegrał z nią 5-0 ta nowsza w tym samym stosunku pobiła tą pierwszą   prawie się nabrałem na gimnastycznego robota salta fiflaki szpagaty poczciwy algorytm ten mniej sprawia że nigdy nie pudłuje strzelając zawsze rozpoznając żywą istotę ciekawe jaki będzie następny   Grzech III   czy moglibyście nie zamieszczać reklam do tego co właśnie powiedziałem przynajmniej raz dziennie wyrażam zgodę na ten informacyjny szalet co rozsadza mi głowę zawód przyszłości - czyściciel zwojów mózgowych co z tego że za pomocą cyfr jesteśmy zapisani co z tego że kupują tryliard dodatkowych serwerów by to wszystko o nas gromadzić pozdrawiam Snowdena machając do niego na przystanku życia - wszystko mi jedno    Grzech IV   już od następnego poniedziałku zostanę wegańskim hipsterem 5.1 będę szejkował na almondowym mleku jagody goji i acai marynowane liście eukaliptusa przegryzając suszone mango i liczi wsmarowując w boskie ciało olej kokosowy a później dorzucę grosik w crowdfundingowej zbiórce na ratunek orangutana w brazylijskim lesie deszczowym   Grzech V ostatni   zawsze wojna zawsze walka przecież życie nie znosi próżni                     *gdzieś pod koniec 2019
    • moje oczy są zielone tą zielenią wspólnych marzeń która śmiało podążyła żeby nas zatrzymać razem moje włosy pachną wiatrem aromatem mórz nieznanych jak ostatnie dni wakacji zatrzymane w kadrze zdarzeń moje myśli wciąż są pełne pełne Ciebie aż do zmroku kiedy usta jak szalone rozmazują kontur grzechu          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...