Adam A Opublikowano 2 Września 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2006 stworzone z tysięcy oddzielnych części miasto wchłania mój bezsilny powrót i na moment staje się jednością – zlewiskiem spazmatycznych drgań wyuzdany motyw bosych stóp na złotym piasku u brzegów obiecanego skwerku szarej ziemi stracił wartość celebracji zmięty bilet z tym samym celem i garść pustych ścian witają czerstwym chlebem i zakrzepłą solą na rzęsach za którymi powieki wciąż wierzą w otwarcie na coś więcej niż podniebne kłębowiska ołowianych zasieków lecz nadal umiem zadziwić samego siebie wiarą że krwawa rana któregoś z nadchodzących dni zakrzepnie na tyle bym na nowo nauczył się patrzeć[9.08.2006] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz Obłuda Opublikowano 2 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2006 no no zajeb... na pierwszy rzut oka na drugi rzut oka świetny, powiem wg mnie rewalacja, podoba mi się, pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nata_Kruk Opublikowano 2 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2006 Mocne i dobrze napisane słowa, dobry tytuł... i optymistyczne, mimo wszystko, zakończenie. Pozdrawiam... :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mayka Opublikowano 2 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Września 2006 Zabieram wiersz zostawiam plusa :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam A Opublikowano 3 Września 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Września 2006 Dziękuję za kilka ciepłych słów =D Pozdrawiam serdecznie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sanestis_Hombre Opublikowano 3 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Września 2006 Ten tekst jest pełen różnych kruczków, na początku mnie się nie podobał, dopiero za trzecim razem złapałem. Nawet ta "krwawa rana" jest do przyjęcia. Czy piszesz o konkretnym mieście (P.?), czy raczej uniwersalnie? Dobre. Ja do mojego miasta nie wracam z radością, czuję się jak zbłąkany pies. Jednak czy moja rana kiedyś zakrzepnie?? A gdzie pasażer?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nechbet Opublikowano 4 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 trochę cięzki ten text, ale to nic :) dałam jakoś radę :) szczególnie podoba mi sie ostatnia strofka, cały wiersz niebanalny i ciekawy, brawo za pomysły :) pozdrawiam cieplutko :* :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarna Perła Opublikowano 4 Września 2006 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 a co tu dożo mówić + cz.p. ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam A Opublikowano 4 Września 2006 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 Nechbet -> Ciężki, nie ukrywam, ale jeśli coś zostało to najważniejsze ;) Czarna Perła -> Co tu dużo mówić - dziękuję ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się