Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po rozżalonym znów świecie
powoli się jesień rozwleka,
tobołki w dyniach na trawie
mokną, że tylko narzekać.

Czasami jeszcze w południe
tak zmyślnie latem nakłamie,
a wczesnym rankiem wracając
powskrzesza szrony na pamięć.

Pod niebem zakapturzonym
wiatr świszczy na suchoroślach,
grymaśnie zmarszczona woda
w kałużach, liściem porosła.

Chyba się okna przepatrzą
przez dni przekropne, za krótkie
na parapecie wystawna
jesienna uczta ze smutkiem



15.08.06

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Stasiu, nie od parady Wysocka, coraz wyżej i wyżej, wysoko i wysoko... Czarodziejka Poezja na miotle się unosi
Och, Alu, cudną jesień zapowiadasz - Ty to potrafisz rządzić tymi słowami, a jak one Ciebie słuchają ...
pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

Po rozżalonym znów świecie ----rym
powoli się jesień rozwleka,---------------rym z narzekać
tobołki w dyniach na trawie----rym
mokną, że tylko narzekać.

Czasami jeszcze w południe
tak zmyślnie latem nakłamie,----rym
a wczesnym rankiem wracając
powskrzesza szrony na pamięć.----rym

Pod niebem zakapturzonym
wiatr świszczy na suchoroślach,----rym
grymaśnie zmarszczona woda------ale "woda" już nie rymuje się z "zakapturzonym"
w kałużach, liściem porosła.----rym

Chyba się okna przepatrzą
przez dni przekropne, za krótkie---rym
na parapecie wystawna
jesienna uczta ze smutkiem----rym


Pani Alicjo, może jak rymować to wszędzie? bo treść ściskająca emocje!

Opublikowano

Mam takie sobie wrażenie, Alicjo, że ten wiersz gdzieś już widziałem. W zasadzie zupełnie ten sam klimat, co poprzednie. Nie jest słabo, ani nic, ale znów rytm (tym razem już mi się nie chce liczyć sylab - leniwy się zrobiłem) i rymy, ale brakuje tu czegoś nowego w kwestii treści, albo chociaż czegoś co zapada w pamięć, bo ten wiersz przechodzi obok niezauważony.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie można wszędzie rymować, bo grozi przesytem. A tu akurat patrzę i patrzę, ślepia wybałuszam i nijak rymu w pierwszym i trzecim wersie dopatrzyć się nie mogę. Bo gdzie "świecie" z "trawie" się rymuje?
Eugenie - wiersz jest zbudowany tak, ze rymy są w drugim i czwartym wersie każdej zwrotki i tak ma być i najczęściej jest. Nooo, Ala to już w tem względzie to bezbłędna jest i byka nie znajdziesz...
Ja natomiast w tem względzie i w każdem innem jak zwykle z przyklaskiem +++
Pozdrawiam miło Piast
p.s. Veronice nie pozwól - każdy przecież by chciał!!!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Możliwe, że czytałeś na innym portalu. Cóż, nie wiem co powiedzieć jeśli klimat może być zarzutem...
Sylab jest wszędzie po osiem. Obwiniam się o to, że nie zapadnie Ci w pamięć, idę płakać :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A wiesz Piaściku, że najpierw odpowiediałam Eugenowi, a teraz czytam Ciebie.
Siedzisz mi w głowie czy co? Dokładnie jest tak jak mówisz, rymy są tylko BB, jeśli ktoś słyszy jakieś inne ma chyba wybitny słuch (co też mozna chwalić)

Pozwolę wszystkim, ale nie na wszystko, może być, Leszku? :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A wiesz Piaściku, że najpierw odpowiediałam Eugenowi, a teraz czytam Ciebie.
Siedzisz mi w głowie czy co? Dokładnie jest tak jak mówisz, rymy są tylko BB, jeśli ktoś słyszy jakieś inne ma chyba wybitny słuch (co też mozna chwalić)

Pozwolę wszystkim, ale nie na wszystko, może być, Leszku? :)

No... może, może, wiesz przecież :))) Pozdrawiam ciepło papapa do następnej uczty - Piast

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...